- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Ostatnio dodane zdjęcia
Znajomi (116)
O mnie
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 45008 |
Komentarzy: | 1081 |
Założony: | 22 sierpnia 2013 |
Ostatni wpis: | 5 października 2019 |
Postępy w odchudzaniu
Moja aktywność - spaliłam 730 kcal
Dziś jak co piątek rozmowa ze szklaną , na wadze 106,6 kg czyli mniej o 0,8kg niż w zeszły piątek , szklana wciąż łaskawa .
Poza tym zapisałam się na aerobik łączony z truchtem , to znaczy że poza ćwiczeniami mam do przebiegnięcia czy szybkiego przejścia jakieś 2 km zajęcia są 2 razy w tygodniu we wtorki i czwartki wieczorem . Wczoraj byłam pierwszy raz i jestem zadowolona , było naprawdę fajnie , między ludźmi no i jest jesień więc coraz mniej chęci na ruch bo zimno ,szaro , buro , a żeby dalej działać trzeba było coś zmienić , rozpocząć coś nowego w gronie holendrów , co pewnie dobrze wpłynie na mój język . Tak więc spadek jest , zadowolenie jest i zmęczenie po treningu również hihihi
Mija kolejny miesiąc , a dokładniej 5 miesiąc nowego życia z którego jestem zadowolona , a więc pomiary :
biceps było 39cm. po 5 miesiącach 35cm- minus 4 cm --- w ciągu miesiąca 0 cm
szyja było 41cm jest 38 cm- minus 3 cm--- w ciągu miesiąca 0 cm
piersi było 135 cm jest 122 cm - minus 13 cm--- w ciągu miesiąca 2 cm
talia było 135cm jest 117 cm - minus 18cm--- w ciągu miesiąca 1 cm
brzuch było 143cm jest 120cm - minus 23cm--- w ciągu miesiąca 3 cm
biodra było 155cm jest 132cm - minus 23 cm---w ciągu miesiąca 1 cm
udo było 77cn jest 66cm - minus 11 cm---w ciągu miesiąca 2 cm
łydka było 52cm jest 47cm -minus 5 cm---w ciągu miesiąca 0 cm
zawartość tłuszczu było 68% jest 59%
a więc przez ostatni miesiąc ubyło mnie 9 cm , zawsze coś...
a od początku jest równe 100 cm niezły równy wynik
waga po 5 miesiąca niższa o 21,5 kg a w ostatnim miesiącu spadek o 3,8kg co mnie bardzo cieszy , bo po powolnym wrześniu był piękny październik a teraz czas na listopad i na kolejne 3,5-4 kg , tyle chce w tym miesiącu stracić by w nowym roku startować już z dwu-cyfrówką , mam nadzieją że się uda .
A teraz wyznaczyć trasę i znów jazda na wycieczkę rowerową
A za miesiąc będzie porównanie foto bo pół roku nowego lepszego życia
Dziś od rana piękna pogoda i nie mogłam sobie wyobrazić tego dnia bez wycieczki rowerowej tak więc dziś przejechane 20,5km , czas samej jazdy to 1:38 ostatnio było 1:50 a ciekawe jest to że wcale nie szalałam nie męczyłam się , mniej więcej jazda na poziomie 15-16 km/h więc na spokojnie i jest i foto
a tu córa z koleżanką poszły tak straszyć hihihi w różowej to moja Vaneska
Dziś już po śniadaniu , jeszcze piję kawkę ogarnę się i wpadnę do koleżanki , bo trochę się nie widzieliśmy coś ostatni miesiąc się mijaliśmy więc czas to nadrobić . A poza tym dziś była rozmowa ze szklaną ... już po @ więc pożegnałam zeszłotygodniową nadwyżkę i trochę więcej czyli w tym tygodniu spadek o 0,7kg idzie powoli do przodu , a 1 listopada znów bilans miesiąca i to piątego kto by pomyślał że tyle wytrzymam ...
Wczoraj zabrałam się za ogród to znaczy za liście bo tego było masa , zwłaszcza że za płotem mam dęby ... na szczęście żołędzie już się kończą bo w tym roku to w Holandii urodzaj żołędzi i to dosłownie zasypały mi cały ogród , no ale wczoraj już tylko 1 wiadro żołędzi się nazbierało więc jest coraz lepiej
Dziś słonecznie więc trzeba to wykorzystać jak się da najlepiej więc miłego dnia kochani
Moja aktywność - spaliłam 657 kcal
Ostatnio mało siedzę na kompie jakoś czasu i chęci na to brak , ale za to urządzam sobie z mężusiem wycieczki rowerowe tak więc wczoraj zrobiłam 14km a dziś ponad 21km z czego jestem dumna , a i zaskakuję samą siebie bo np w lipcu jak jechałam pewną trasą gdzie było pod górkę to nie dałam rade na raz wiecheć a dziś zrobiłam to bez problemu a nawet mężuś powiedział że nie mógł mnie dogonić hihihi, jest to cudne uczucie , nawet to zmęczenie po wycieczce nie ma znaczenia po prostu chce się jeździć i wykorzystywać tak piękną pogodę jaka jest bo to się skończy niestety ... a i parę foto ;)
ja , kiedyś będę piękna :P
to drzewko mnie zaskoczyło , tak pięknie wygląda ;)
moje szczęście zadowolone
uwielbiam te rasę koni ;)
piękna jesień
nad kanałem
Moja aktywność - spaliłam 211 kcal
Dziś szklana nie była łaskawa ale co się dziwić jak w końcu pojawiła się @ więc jest 0,5kg na plusie , ale się nie stresuję bo to tylko @ która u mnie od początku diety pojawia się co 2 miesiąc tak zbzikował mój organizm , no ale myślę że się w końcu unormuje , poza tym nie ćwiczę bo nie pozwala ból brzucha ech ale jak się uspokoi to znów będziemy działać
Moja aktywność - spaliłam -3837 kcal