16 lat temu o 7:50 na świat przyszedł mój synuś :) Dzień zaczęliśmy od świętowania . Dałam popis STO LAT z wielkim fałszem . Chodź mąż twierdzi że nawet potrafię śpiewać , a ja znów uważam że kłamie :D Nawet nie wiem kiedy zleciały te lata . Taki wrzeszczący i maluteńki był jak wróciliśmy ze szpitala ....potem taki przestraszony był jak maszerował do przedszkola .....aż w końcu przyszedł ten moment że dumnie szedł do I klasy z ogromnym plecakiem na plecach ....A teraz ? 180 cm wzrostu i mamuśka musi na paluszkach by jemu dorównać :) Biega i lata ....za dziewczynami .
Dziś urodziny takie smutne . Coś moje "dziecie " bierze . Syn kilka razy w roku miewa alergiczne zapalenie spojówek oraz katar . W tym sezonie mocno się wszystko przeciągało ( ale jeszcze nie wpadałam w panikę ) .W niedziele wieczorem katar się nasilił , ale tłumaczyłam sobie że najpierw zmarzł , potem przegrzał .W poniedziałek e-wizyta , ponoć wszystko dobrze , do szkoły może iść . Dawałam leki na alergie i inne specyfiki ( na przeziębienie ) i była poprawa . Syn wrócił dziś ze szkoły z bolącą głową , w bluzie ( upał ! ) , z podwyższoną temperaturą 37,7 i ze zmianami w gardle które moim zdaniem mówią o anginie . Ku mojemu zaskoczeniu dodzwoniłam się do ośrodka za 3 razem i jutro mamy wizytę 13:30 .Całe szczęście od razu punktualnie się wchodzi . Zobaczymy jak jutro będzie . Tak więc urodziny spędzamy w łóżku z pilotem w łapce :)
Byłam dziś w "naszym" punkcie szczepień . Była mega miła załoga, więc przynajmniej dostałam odpowiedź na moje pytania . Tak wszędzie powinno być , bo czasami jak człowiek dodzwoni się do rejestracji lub wstawi się w rejestracji osobiście to musi jeszcze przepraszać że zawraca głowę i że jeszcze żyje . W każdym razie okazało się że do systemu nie zostałam wpisana ani ja ,ani mąż . Trochę babeczki się zdziwiły , ale uspokoiły . Na pewno dostane szczepionkę w terminie i że jeśli nie dostanę smsa to mam przyjść w godzinach urzędowania punktu szczepień i tyle . Ona będzie . A jeśli chcę być spokojniejsza to mam zadzwonić tydzien przed by umówić się na konkretną godzinę . Zapisałam syna na szczepionkę . Termin ta sobota .Po wyjściu z przychodni już dostałam smsa potwierdzającego . Pytałam się czy katar alergiczny nie przeszkadza , zostałam poinformowana że nie ,ale syn przed szczepionka miał być badany tam przez lekarza.Ale teraz w tej sytuacji na pewno szczepionka zostanie przesunięta na lepszy moment .
Mnie też coś "rozbiera " . Jutro zobaczy mnie lekarz . A póki co izoluje się od innych i ze względu na kiepskie samopoczucie i dalszy ból stopy spacery skrócone do minimum czyli byle tylko szybko wyjść i szybko wrócić z psem .
Dzisiejsze jedzonko :
śniadanie - 300 g serka + 35 g płatków owsianych z owocami
II śniadanie :
obiad - 2 miseczki zupy kurkowej - jak mogę powiększyć zdjęcie ?
podwieczorek - rozpusta
kolacja - na razie pas .