Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

piaf- z franc wróbel :) Do metamorfozy nakłoniło mnie... Moje BMI. Wiem czym grozi zbyt wysoka waga i jakoś odbija sie to na naszym zdrowiu.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 16951
Komentarzy: 257
Założony: 14 sierpnia 2015
Ostatni wpis: 11 marca 2018

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Piaf_91

kobieta, 33 lat, Tomaszów Mazowiecki

158 cm, 57.60 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

25 października 2015 , Komentarze (4)

hej,

Chyba czasem macie ataki wilczego głodu... A jeżeli nie to zazdroszcze wam bardzo. Mi sie on zdążył ostatnio wczoraj i dzisiaj.

Wczoraj gdy wrocilam z zajec a wiedziałam ze jestem sama rzuciła. Sie na jedzenie.... Poszło tego tyle ze mogłabym wykarmić siebie przez tydzien (słoik suszonych pomidorów, pieczywo ryzowe, banan, 2 jabłka, omlet na odżywce proteinowej, 3 sajgonki, 150gram jagód goji, kasza, sałata, 2 kawałki mięsa) i to zjadłam w przeciągu 2h.... Wstyd wiem.

Dzisiaj: atak głodu po kościele paczka chipsów (150gram) i opakowanie draży czekoladowych, 2 wafle ryzowe

Tak mam z tym problem. Tak miałam kiedyś zaburzenia odżywiania. 

Czy ktos był w podobnej sytuacji? Wiecie jak sobie z tym poradzić?

15 października 2015 , Komentarze (2)

hej,

Powiem wam ze w ogóle nie miałam czasu cos napisać! Tajlandia, powrót na studia, studia, 18 brata... Co sie ostatnio zmieniło? Mam faceta. Tak dobrze czytacie- FACETA! Nie wiem jak to sie stało, chłopak hest we mnie po uszy zakochany... Nie jest to ani czarny ani buc. Pozmieniało sie sporo ;) szybko napisze co i jak a jutro wieczorkiem napisze bardziej konkretna notkę. 

Jeżeli chodzi o odchudzanie to troche sobie pofolgowalam... Z alkoholem. Słodyczy nie jadłam przez cały wrzesień! Ale wieczorkiem pijam rum z cola albo inne cuda. Wiec chyba nie schudłam jakoś tak zebym to zauważyła. Jeżeli chodzi o resztę to zapisałam sie na siłownie ale w tym tygodniu musiałam ja odpuścić. Przeziębienie jest straszne... Ale po weekendzie wracam i nadrabiam straty zeby sie karnet zwrócił!

Pozdrawiam dziewczyny!!! Niedługo swieta i każda z was ma plan wygladac idealnie przy wigilijnym stole ;) czasu sporo, chęci duzo wiec.... Do roboty!

13 września 2015 , Komentarze (2)

hej hej! U mnie godz 13 (nie potrafię sie przestawić na ich czas... W Polsce 7 rano)

Dzisiaj ide Na plaże... Ten kostium Eh moze nie bedzie tak źle. Wczoraj zjadłam cos słodkiego tzn kleisty ryż i mango :) wiec to prawie nie słodycz :P 

Pozdrawiam

12 września 2015 , Komentarze (1)

szybki wpis przy śniadanie:

Diety sie trzymam!!! Słodyczy nie jem, kolorowych napojów nie pije!

Białko spożywam duzo zwiedzam! Zaliczone juz Berlin- Abu dhabi- teraz siedze w Bangkoku i czekam na samolot na krabi! I chyba dieta mi sprzyja bo wczoraj podrywał mnie szejk w kawiarni xD ale oni pulchniejsze wiec nie wiem czy jest sie z czego cieszyć 

7 września 2015 , Komentarze (2)

hej, jestem wydzien w domu slodycze wszedzie leza ale ich nie ruszam w glowie mam suknie moja pienka... w ktorej ostatnmio stalam na wdechu xD wiec nie wolno jesc trzeba cwiczyc!

w srode wyjezdzam! berlin-abu dhabi-bangkok-krabi- phi phi- bangkok! 

diety nie bede sie jakos rygorystycznie trzymac (kreci) niestety uwielbiam kuchnie azjatycka... ale wszytsko w granicach rozsadku + CWICZENIA!

4 września 2015 , Komentarze (5)

hej, sesje zdałam! W środę lece do Bangkoku. Najgorsze jest to ze pozmieniali mi kolekcje na jesienne i nie mam ubrać na wakacje. Wczoraj bylaw na zakupach I kupilam sworn pierszy zyciu kombinezon... Zawsze przeszjadzal mi brzuch a teraz kurczę jakby brzuch sie zmniejszył! Moze nie jest płaski ale chociaż jak zakładam jakaś kiecke czy kombinezon to nie odstaje. Odżywka białkowa (polecam Izolat z kdf wpi 80 albo 90) to magia! Nie pije jej ciagle a raz dziennie robie na niej omlet i powiem wam ze po 1 nie chce mi sie słodyczy a po drugie nie czuje głodu bardzo długo. Odzywki zabieram do Tajlandii oczywiście wafle ryzowe i puszki tuńczyka tez ;) ale musze na nich wytrzymać tylko tydzien pozniej bedzie duzo pokus... Ale wierze ze odżywka nie pozwoli abym robiła głupoty! Plus zabieram skakankę od ktorej sie uzależniłam! 50 minut dziennie musze poskakać. 

Dzien mierzenie kiecki! A jutro trzeba sie wymierzyć podać wagę i zobaczyc czy jest jakis progres... Według mnie jest!!! A w kombinezonie wyglądam OBŁĘDNIE! Jak bede miec w nim zdjecie to wrzucę bo sie mega sobie podobam :)

Pozdrawiam i trzymac sie diety!

1 września 2015 , Komentarze (3)

Hej hej

Dieta mi wychodzi! Cwiczenia tez! Juz zwiększyłam skakankę do 40 minut.

A moj jadłospis oto on:

Śniadanie: omlet z odżywka białkowa (1 jajko, odżywka, mleko, płatki owsiane), oliwa z oliwek do smażenia i pomidor

2 śniadanie: jajko, ogórek, seler naciowy, 2 wafle ryżowe

Obiad: 50gram komosy ryżowej, jajko, brokuł 

Tu jest trening (2h po posiłku)- 1h

Kolacja: jajko, brokul

Staram sie wciskać w każdy możliwy posiłek warzywo, mimo iż omlet był na odżywce białkowej o smaku waniliowym to i tak zjadłam pomidora. Zerowe kalorie a witaminki zawsze spoko! Jestem przed okresem a ochoty na słodycze brak. Cud? Nieee, przecież cuda nie istnieją... Zdradzę wam sekret- odżywka białkowa! Jak macie parcie na słodkie to kupcie sobie z 3 saszetki odzywki (tiramisu bomba) i jak was najdzie ochota na słodkie to zróbcie sobie omlecik. Wiecej spalicie go przy przygotowaniu! Musze ubijać białko trzepaczką a jak wiecie to jest dosc wymagające siły :)

Ok uciekam do książek... Za 2 dni ciąg dalszy wakacji!

31 sierpnia 2015 , Komentarze (2)

hej. Dieta jest! Głodna chodzic nie bede :) zakwasy sa po skakance ale nie odpuszczam! Po 30 minutach cały stanik mokry!!! A to tylko 30 minut. Za 4 dni bede juz po egzaminie i wtedy zacznie sie prawdziwy zamęt. Wylot 10.09... Przymiarka sukienki 4 i 7, 8 paznokcie, 9 brwi, 5 parapetówka znajomej w Łodzi... Wiec jedynie 6.09 bez planów... A ciuchów nie mam jeszcze do Tajlandii! Chyba odpuszczę parapetówkę bo to 1 dzien z głowy a tu trzeba sie ogarniać do wyjazdu!

Trzymac kciuki za czwartek!

29 sierpnia 2015 , Komentarze (5)

hej, byłam dzisiaj u trenera personalnego! Cwiczenia i dietka zostanie ułożona na poniedziałek. Zaproponował mi 1800kcal. Zrobiłam wielkie oczy... I zapytałam co tak duzo!!! Przecież wszyscy mowia "chcesz schudną? Dieta 1500kcal!!!". Moja dieta nie bedzie za bardzo opierała sie na kaloriach ale na wartościach odżywczych. We wrzesniu sama dieta z powodu wyjazdu raczej odpuszczę siłownie... Od 19.09 bede w hotelu z siłownia wiec moze cos jednak poćwiczę. Zamierzam zabrac skakankę (mała, poręczna, sporo sie spała) plus trzeba doliczyć wycieczki, chodzenie i oczywiście imprezy na ktorych bede miała 4h cardio :). Zobaczymy co z tego mojego odchudzania wyjdzie, powiem wam ze juz sie powoli załamuje. Chce utrzymać dietę jeden tydzien wychodzi a w drugim nadrabiam to co zrzuciłam. Moze trener cos pomoże. W moim przypadku dietetyk nie dał sobie rady. Zeby sie lepiej zmotywować powiedziałam sobie ze jak zobacze na wadze 59kg (nie 59.9 tylko równe 59) to kupie sobie buty na ktore juz pol roku choruje :)

Uciekam do książek, w czwartek poprawka :( 

Pozdrawiam!

28 sierpnia 2015 , Skomentuj

hej. Dawno nie pisałam. U mnie dieta zawalona ale jutro ide pogadac z trenerem personalnym. Bedzie dieta, cwiczenia i zgrabny tyłek oraz płaski brzuch na 2016! Teraz okres poprawek wiec jedynie bieganie rano- 25 min bo na czczo (inaczej kolka). Jestem ciekawa czy dostane suplementy... A Tajlandia? Cóż lece tam w  drugim tyg września :) a po co zdradzę wam jak zdam sesje :)

Trzymam kciuki za was kobietki! I prosze trzymac za mnie nie tyle co dietę ale zeby poprawka została zdana :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.