Ostatnio dodane zdjęcia

O mnie

Lubię podróżować, czytać książki, uprawiać sport. Uwielbiam słodycze i to jest moja zguba. Dużo ćwiczę i prawdopodobnie ten mój nadmiar kilogramów nie jest tak bardzo widoczny na pierwszy rzut oka, ale ja to wiem. Latka lecą co nie znaczy, że trzeba się poddać bez walki i na te lata wyglądać.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 543794
Komentarzy: 13391
Założony: 9 maja 2010
Ostatni wpis: 2 kwietnia 2020

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Spychala1953

kobieta, 71 lat, Tarnowo Podgórne

160 cm, 70.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

14 maja 2010 , Komentarze (3)

Huraaa!!!
Pierwszy dzień ważenia i 2kg mniej. Rewelacja. Zdaję sobie sprawę, że później waga będzie spadać wolniej, ale dobry początek jest ważny, bo motywuje do trwania przy diecie. Co za tym idzie mam nadzieję, że utrwalą się dobre nawyki w szykowaniu posiłków w przyszłości. Dwa dni będę miała trochę zmian w diecie bo jadę na zlot rajdowców, ale postaram się zachować wskazówki z diety tych pierwszych dni na miarę możliwości.Trzymam kciuki za Wasze powodzenie czyli za nas.

Zupełniefajnie pisze się  ten pamiętnik nawet jeżelinikt nie czyta czuję, ze nie jestem sama, w tycz zmaganiach, a to ważne?.będziedobrze.

Trwajcie wswoich postanowieniach. postanowieniach.M.S.

12 maja 2010 , Skomentuj

Trzeci dzień diety mam już za sobą. Myślałam, że będę miała większe problemy z tą różnorodnością składników. Nie jest źle. Pierwsze dni robiłam zakupy na bieżąco.
Wczoraj pojechałam do Tesco i zrobiłam hurtowo zakupy składników do końca tygodnia.
Przyznam się, że ta forma jest dla mnie mniej stresująca.
Uczę się zupełnie innego odżywiania i jem z apetytem. Jedną z surówek zrobiłam rodzince i tez im smakowało. Posiłek  z rybą zrobię taki sam dla nas wszystkich, żeby nie komplikować sobie życia. Jutrzejsza obiadokolacja też będzie wspólna dla nas wszystkich. Jeszcze do niedawna, kiedy pomyślałam sobie o pisaniu pamiętnika na forum wydawało mi się to niemożliwe, a tu proszę idzie mi to chyba całkiem  nieźle?
Mój dzień ważenia to sobota. No... jestem ciekawa co waga pokaże. Ale jestem nastawiona optymistycznie, aż sama się dziwię,więc...musi być dobrze. 
No to do następnego razu..M.S.                    

9 maja 2010 , Komentarze (1)

Witam.
Od jutra zaczynam. Jak będzie? A kto to wie. Mam dobre chęci, ale czy wystarczą?
Na razie same znaki zapytania. Zobaczymy co przyniesie jutro.No to do dzieła.
Pozdrawiam M.S.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.