Ostatnio dodane zdjęcia

O mnie

Lubię podróżować, czytać książki, uprawiać sport. Uwielbiam słodycze i to jest moja zguba. Dużo ćwiczę i prawdopodobnie ten mój nadmiar kilogramów nie jest tak bardzo widoczny na pierwszy rzut oka, ale ja to wiem. Latka lecą co nie znaczy, że trzeba się poddać bez walki i na te lata wyglądać.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 543787
Komentarzy: 13391
Założony: 9 maja 2010
Ostatni wpis: 2 kwietnia 2020

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Spychala1953

kobieta, 71 lat, Tarnowo Podgórne

160 cm, 70.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

19 kwietnia 2013 , Komentarze (17)

Po paru dniach na wo nabrałam ochoty na zmianę jedzenia.
Brakowało mi w tym jedzeniu białego koloru.
Dołączyłam jogurt naturalny.
Wczoraj mały grzeszek. Wpadło; no dobrze sama wrzuciłam parę cukierków czekoladowych. Przywykłam jednak na razie do zdrowych odruchów w odżywianiu i to się liczy.
Oczyściłam na wo troszkę organizm  czuję się pozytywnie
i niech tak zostanie. 
Aktywność fizyczna oczywiście jest.
Mam nagotowane zdrowe zupki wg wo, więc zjem je do końca.

Uwaga: zmieniam pasek z 65 na 63.80
Dla chętnych do przemyślenia, żeby nie kręcić się w kółko Macieju.
Zaczyna się od jednej diety. I marzenia o wyjściu np. w bikini na plażę.
Przed zrzuceniem paru kilogramów na taki wypad nie ma szans, bo wstyd.
Zwały tłuszczu, fałdki, grube uda, wielki brzuch, wszystkiego za dużo, obrzydlistwo.
Więc przechodzi się na kopenhaską, kapuścianą, śródziemnomorską, liczy się kalorie, staje na wadze raz w tygodniu, potem już codziennie.
Aż pewnego dnia człowiek budzi się i z chwilą, gdy otwiera oczy,
zaczyna myśleć o tym co zje.

Albo czego NIE zje. Lub co zwymiotuje.
Tak zaczyna się piekło.


- W zaburzeniach odżywiania charakterystyczne jest to, że całe życie podporządkowane zostaje jedzeniu: temu co zjeść można, a czego nie, człowiek obsesyjnie myśli o kaloriach, a jedzenie traktuje jako coś niebezpiecznego, groźnego.
 Charakterystycznym symptomem jest także wycofywanie się z rzeczy, które sprawiały kiedyś przyjemność, porzucanie hobby, utrata kontaktów.
Nie starcza na to czasu, bo jedzenie, myśl o nim, wypełnia każdą minutę
.
Do tego dochodzą spadki nastroju, stany lękowe, stres, u anorektyczek dodatkowo zaburzenia w miesiączkowaniu itd. itd.
I na koniec
Wszystko zaczyna się, jak to zwykle bywa, od odchudzania.
Ktoś chce zgubić wagę i narzuca sobie ostry reżim – żadnych słodyczy, tłuszczów, węglowodanów.
Eliminuje z jadłospisu wszystko co – jego/jej zdaniem - symbolizuje nadwagę.
Wytrzymuje w narzuconych sobie postanowieniach kilka tygodni.
Aż w końcu pęka.
I pochłania wtedy absurdalne ilości wszystkich zakazanych składników i potraw.
Po ataku budzi się poczucie winy – wtedy prowokowane są wymioty, po których przychodzi pozorne oczyszczenie itd.itd. i tak bez końca........????????
Mleczne buziaczki


13 kwietnia 2013 , Komentarze (35)

Weszłam wczoraj na forum wo i poczytałam sobie jak się  świetnie czułam kiedy tak zdrowo sobie podjadałam.
Dałam
wtedy radę  aż 4 tygodnie.
Było mi dane zaliczyć wagę 60.90.
Zatęskniłam za zdrowym jedzeniem i wystartowałam!!!!!!
Na czekanie i gdybanie, a może od jutra jestem już za stara.
Czas ucieka, czas nie czeka.
Dzisiaj pojechałam na zakupy i do Biedronki i Tesco.
Zakupiłam dozwolonych na wo warzyw i owoców ( jabłka, grejpfruty, cytryny) i go, go, go!!!!!!
1/7 na wo waga poranna na starcie 64.70.
Na razie napisałam 1/7 bo nie wiem ile dni uda mi się wytrzymać.
Najważniejszy jest dzień, który trwa i wytrwać dzielnie.
Zupą z warzywami przyprawioną ziołami i koperkiem zajadałam się, aż uszy się trzęsły, a  jeszcze niedawno na myśl o wo otrząsało mnie.
Widocznie razem z wiosną zawitały do mnie inne potrzeby i ujawniły się braki witamin.

Chwilo trwaj.
Miecia odtruwa na wiosnę organizm po dłuuuugiej zimie.
Buziaczki

9 kwietnia 2013 , Komentarze (41)

Dostałam kiedyś od mojej kochanej koleżanki Irenki takiego e-maila i co mi wyszło?
 Że Miecia jest cwaną erotomanką, hi, hi, a mój ślubny to wredny zadymiarz.
A kim Wy jesteście?!?!?!?



Przesyłam radosne
buziolki

6 kwietnia 2013 , Komentarze (39)

Nie będę się dłużej ukrywać bo stęskniłam się za Wami przeogromnie,
a wiem ( tu całkowity brak skromności ), że niektóre z Was za Miecią też.
Przynajmniej tak wnioskuję z pytań moich koleżanek w wiadomościach.
To milusie i bardzo Wam dziękuję.
Co u mnie pytacie i czy jest ok.?
Jest super., chociaż waga kręci się wokół paska.
Ale nie ona jest napędzającym mnie do życia motorem, chociaż  jest istotna bo tak jak wyglądam tak się czuję.
Jestem zakręcona zamianą mieszkania i mam nadzieję, że w końcu kupiec się znajdzie.
Do tego rosnąca ciąża mojej córeczki.
Leci 7 miesiąc i wnuczek, bo to jest chłopczyk rośnie nam zdrowo.
Och, jak moje serducho się raduje.
Wszystkie babcie rozumieją o co chodzi tym bardziej, że wnuczek jest przez nas  oczekiwany od wielu lat.
W międzyczasie w naszym domku wyprawiliśmy 2 razy 30 urodziny mojej synowej ( raz dla młodzieży i raz dla starszych).
Pod koniec kwietnia wybieramy się ze ślubnym na wakacje 10 dniowe do Hiszpanii.
( Marzę o spotkaniu w Barcelonie z Nanuską tylko nie wiem czy ona zechce wpaść do Barcelony na spotkanie z Miecią)
Szamocę się cały czas ze słodyczami.
Szukam różnych sposobów, ale jak na razie wychodzi mi to byle jak.
W końcu mi się uda.
Nadal ćwiczę i biegam.
Myślę, że dzięki temu młoda kobieta  z biura zamiany mieszkań
oszacowała mnie poniżej 50 lat.
Dziewczyny, kobiety ćwiczcie, biegajcie, pływajcie itp. bo warto.
Łapcie wiatr w żagle i we włosy bo wiosna nadchodzi
.
Ślubny na baterie czuje się ok.
Ćwiczy też czyli robi brzuszki, podnosi ciężary, a miałby prawo się oszczędzać
( przypominam, że ma sztuczną zastawkę i wszczepiony niedawno konwerter).
Ja łykam leki na tarczycę i się unormowała i też jest ok.
To tak pokrótce co u mnie.
Podczytywałam Was tylko nie zawsze komentowałam .
Buziolki
energetyczne na dalsze pozytywne życie
od M
ieci.

Jeśli czujesz się nieszczęśliwa od trzech minut, to powinnaś była coś z tym zrobić dwie minuty temu.

8 lutego 2013 , Komentarze (63)

---w czwartek zjedzonych 6 pączków....stop
--- gdyby głupota umiała fruwać szybowałabym pod

data:image/jpeg;base64,/9j/4AAQSkZJRgABAQAAAQABAAD/2wCEAAkGBhQQEBIQERAVEhUVFxUVFhgYFxYXFxIVFxYYFRUXFRkXHyYfGhomGxYXHy8gIycpLiwsFR4xODAqNSYrLCkBCQoKDgwOFw8PGiokHSQsLCk1LDQxLSk1KjQzLCksKSk1MTQtLDUsLywsKTUsLCw2LSkpKSwpKSwsNSwsLCw1Kf/AABEIAOgA2QMBIgACEQEDEQH/xAAcAAEAAgIDAQAAAAAAAAAAAAAABgcFCAEDBAL/xABJEAACAQMCAwYCBgUIBwkAAAABAgMABBESIQUGMQcTIkFRcWGBFDJCUnKRIzNiobEIQ1NjgpKiwRYkNHODk/AVJVRksrPC0eH/xAAZAQEAAwEBAAAAAAAAAAAAAAAAAQIEBQP/xAAjEQEAAgEDAgcAAAAAAAAAAAAAAQIRAyExElEEEyIyQUKx/9oADAMBAAIRAxEAPwC8aUpQKUpQKUpQKUpQKUpQKUpQKUpQK87z4lVSfrKcfEjc4HtXoqA9rfE3tIbe8j2a3kEo9GBeON0Pukj/AJH0oJ9SsdwDjUd5bx3ERyrqD7EgHH7/AN4rI0ClKUClKUClKUClKUClKUClKUClKUClKUClKUClKUClKUClKUCoR2w2mvhM7dSm4HqXDQj98gP9mpvWB57QHht5kZxC7fNRkfvFBTXYdz53D/Q5W8DEacnZQzYyPZ23+EjNtoOdgxWklldmKRXHl1HqCMMPmCa2x7M+aP8AtDh0UpbVIn6KU+ZdMDUc/eXS/wDaoJVSlKBSlKBSlKBSlKBSlKBSlKBSlKBSlKBSlKBSlKBSlKBSlKBUe7QJ9HDLw/1TD+94f86kNYPne173ht5GftQyD28JwaDTmrP7CecPol99FkbEV1hN+izD9Wf7QynzX0qsZBgn3Nd1g+JF8WjcYbONBzs2fLBwc/Cg3bFKjnIXMx4hYxzONMy5inXoUmj8LjHlk+ID0apHQKUpQKUpQKUpQKUpQKUpQKUpQKUpQKUpQKUpQKUpQKUpQKxfM7AWV1n+hlPvhGP+Ve24vEj+u4BPQeZ9h1NQLtD58sVt57WUpK7RyBRmIlJCpVSyuwZcE9cevzDXGfgc4dh3EmxP2GA6+1Z/lXsxu75wFQqucFsZA9ct9QEeYLavRTVm2HafwK3RFFoSyKo1C3jOSAASDqNfN/8Ayj4FBFvYyNjZdbqi49lBIoM3ypY/9ncQSBJdXexJFOhI1O8QKpcJ6kY7twN8Mj7g5qzM1qpxztXubidp0jigZiGGFDlHC6O8j7zOhymFLKBkKvoKwc3Od7ICHu5WB65bOffNBuK06jqwHzFFlB6MD7EVqbwThfEeIkCGFpgNtRhjZfYu64/vED41bXJ/Yy0el70xt56FSP8AI6FH5amG3Q0FtZrmuixskhjWKNdKqMKPQV30ClKUClKUClKUClKUClKUClKUClKUCuK5rwcU4iIULl0QDqzkhQfQAbs3wH/5QdXGuJSwqDDatcE5JwwRUA+8fE5J8giMdvKq25j574sFJj4bOi9MiMqN/VjliPiAh9jUguY7y7OYvpmjOzNJDYxsPgqxyXGPxAV4JOSLvVraNpPbil73nr4SVRc++3woKl4zc8XuAdZaONzuqOqI2fvsG1SHY7uzH41GV5ZmzuAPY6/3Rhj+6th7LhE0TA/SLmE5GY7oswJxvpu7Zl1fDvC/T6vWpas0NuqyTXPXZTJNlSfRRsGPxxmg1hs+za7lI0QyyDplIJ9vczJGv+KpDZ9g184y6pCOuqWRAAOpysXeH94rZAXC6O81DTjVk7DTjOTnoMVjo776S+hP1QGSx270Z6Rg7lPVunkM+QUkvYrBbT2sV7dsxuSQiQIS+VGTkNk6N92A8JIyMEkWPyb2Y8NighmFokrlFYtLmQ6jufC2VUg7YAGCDUn4rsRNpx3eoK+jWw1jSTpG+joSBudI6Yrr5XkDRuQVKmRnGk5X9IBIwUkA41s/UA+oHSgy0cYUAAAAdABgD2Ar7pSgUpSgUpSgUpSgUpSgUpSgUpSgUpSgUpSgV4l4cDJ30mHcZ0Z6RA/cB6E+bdT7ACvbUU5s57hs4pH1gBCVeTGpVf8Ao4xn9JN+wNl3LEAYIZ7iHF4rdWaWRUCjUcnovTJ9BnbJqnucv5QoUtFw2INjbvpBt7og6+7flVYc5c9TcRkOolItWVj1ZyemuVvtvgAZOwGyhRtUZoLh5Atbvi7ScR4hezPBAwCprZUklGDjRHgBRlchQCxYDNd3He1K3tZneEG4uOhcd34fgZmVttv1cKqg+8xyxjvEuau55csbOBtLTSXJnI2JCyHCkj1V0+Qx0NV1QTa+7XL+VtRkXZtShgZVXHTCSlkyPvBQfjU75U7XZr3ug6KbyAswVfCt9Ay4lhXySbwo6+TGMDbNUdXfZXjQyJLG2lkIZT6EUG3dnzDDepbSwzEpKzDSMKdSKXZZAdwy6caRj13FZyC1VNWkY1MXP4j1P7qr3sylt7//ALwjzFMQPpEQ0mOWQgqsxUjwyfWXWuCcNnqRVj0ClKUClKUClKUClKUClKUClKUClKUCldVzcrEhd2CqoySegquOde1qG1Jj71o2Gf0cYV7g/i1eC3H4tT7/AFVxuFh33EooE7yaVIl+87BF9ssQM1iP9MY5P9mhnufikZWP/my6Ux8QTWvl12vyiUy29pCj+Us2q6nH/ElOF9lVR8Kj3HefL69BW5u5XU/Y1aU/uJhT8xQXRzp2rQwqySTiV+n0a1clc/8AmLoAHHqsYB8skb1SPM3Nc3EJA8xAVBpiiQaYoE+7Gg2A6b9TgVh81xQKUpQfZkOAuTgZIHkCcZx+Q/KvilKBSldr2rBFcowViQrEHSxXGoA9CRkZHxHrQSjs650k4bcq6nKk+JScBwcakJOwyAMHyZVPTIO1HBuMRXcKXED60cbHoQfNWHVWByCDuCK0rqwezHnyaymxGTIDjXBna5UDGY/S4AG33wNPUDIbQ0rwcD41FewR3Nu4eNxkH+II8mB2I8iK99ApSlApSlApSlApSlApSlArruLhY0Z3IVVBJJ6ADqa7Krrtk5sNnaaIz+kkIVAOpc/VOPMKAW/F3flkEIN2qdrDtIba1YoykhmB3g8sDH89jq32PqjxamqnGOTk9f41cHIvYJLcYuOJM0CHcRL+tbz/AEhOdHtu34auXgnJVlZAC2tIoyPtaQX+btlv30GoEVjI/wBWN26nZWOw6nYV0Gro7ce0oux4bayYQf7Qyk+M+UYP3fM+uw9c0uaDilKUClc123Fq8enWjJqUMNQI1KejDPUH1oOmlKUHIq7ezns3mubBXkURIY37tJ0EiXDSujMxjJzGmiKMB0KuTkg4A1VFy7LEl3btcDMKyxmQdcoGBbI8xjyrc+JwyhlIIIBBHQg9CPhig1b5m7NXjleOCNlmQF2tWOpyg37y0fA+kRbHbAdcYIOCagoJBz0I/MYrcrmTlmK+jCSZVkOuKVDpkgkHR428j8Oh86pHtB5KaYyCVAnEIkaUsi6YuKwJu80Y+zcKN3Qdeu+QaDAdn3anLw64LODJDKR36Dq7dO9QHYS+vk+N9962V4LxyG9hW4tpVljboR5HzDDqrDzB3rSypJyXzjNw6bXDOYtWNWQXjf4Sxj6w/aHiHlmg2+pUZ5P5x+nIuuFo3K6gy/pIJVBwWimXw9eqNpceY86k1ApSlApSlApSlApSlBwxxvUHtuA/TeMPezL+itFQW6n+nkUM0pHqE7vHpqB6ipu65BB86IgHQdd/+v8AryoPoVEe07m4cO4fLIGxK4KRDz1Ebt7KN/cqPMVJ7y8SGN5ZGCIgLMxOAqjck1rF2v8AOBv7vTuFj2CHrGPJWHk/mw6gkKd0oIHLKWJZjkkkk+pO5NfFKUCvXwzhctzKkEEbSyOcKqjJJ/yHmSdhXr5b5Zmv5u5gUbAs7sdKQoPrPI3RVFX72dcmRRxabUMIWGJbs+Ga+Pmlv5xW+ftDdvL71Bi+QuyWC0U3F2yTSpu7nxQWxX6yoDtLIPNj4VO2CQQah5/419M4lczjOkvpTJydEYEa5Prhcn3q9O1rmgWVs1vCAndxoQAMBXkZktxgbDT3csuPWJPWtazQcUpSg5Bq3+znttW1hS0vEYIgwksY1aR5CSM9R8UI9vOqfrmg2/4Tztb3Qzbyx3O2cROveD3ichh7V08ZuLK/iCNcrE6/pYXLCOWF16Sx68ZAPUjKkZByDWowaszwTm2e0kDoUk3BKyosobzwdQ1D3Ug+hoPVz5wB7S8dWjCB/GpUERPn6zQ56xk7j0Bx5VG6vHjDDj/DITDnUzskaO2pra7SMyGISNu0UsYONXRgm+MhaPxQW32A8YaOS5gaTEb9xhScZkaVY/DuN9DNnH3R6Vdl9bXMa95ZyLL5mKZjpceiSgFo29CQy/AdaqLs34S9vaK8OMlu9lckLrl/VwRxa0ZWWMudRxjvZlXPgJFicl8RYBg14lzC2t8le6ltZQ5EkUiHBC5zgEAghhjGMBlrLnKBiY52+iTL9aKcrG3uhJ0yLn7SEj2O1ZVuIxgKxcDUNQycEjGdlO52+FY67kiu8og73QWBdSMRvoOyyKwZHHhzp33wetfZ5cUqVMkiqQFKxnuhgDSPEnjO3qxoMjaXaSxpLGwdHUMrA5DKRkEH0xXdXn4fw9LeKOCJdMcaqiLucKowBk7n3r0UClKUClcE1jbzmS2iwHnTUeiKdbt+FEyzH2BoMnXi4rxiK1jMs0gRcgDqWdj0RFG7sfJQCTUX5h5+MCaiqWaHpLdnDEesVrGe+kPwbQapfmjtULuTaNI0pBU3c2O+CnZlto18Fsh/Z8R8zQSXtR7SXDd19SQbxwZB+jH7M1yRs046pEMiM+IksABSzuSSSck9T60dySSTknck9SfPNcBc0HFdttDrYL6kDYEnf0A3J+FTTlTsev7/AA/dfR4j/OTArkeqJ9ZvfGPjV6cj9k9pwvDqvfz/ANM4GV/3a9EH5n40Ed5C7M2MKC6i+j23hf6L/OXTjcSXzefwhHhXod86rWVAAABgDYDyArkVzQUF/KAs5Ip9ZUmK5SIht/DNb610n0ykmfz9Kpo1ufzFy7Df2721ymtG+RVh0ZD5MPX/ACqjOP8A8na6jYmznjnTyDnu5APIHqpPxyKCoqVNr3skv7dS1xHFCv3nuLZF+GSz59fKsVbcKtI5MXFy0ihSdNsNbFgR4dUihR57gMOlBH69NjwuWdtMMMkreiKzH/CKkUHH7CD9Vw8yEZw08gkPwONPd/Ixn8VemXtZuwuiBYLZemEjD7f8bXj+yBQergXYtfXOGcJAn3mbVt/YyoPwLA/CpPZdmvCLNgL7iCzydDGrgAH0ZYiWX8TOo9aq/iXM93dnE91NNnbSzsQd9gF6dfLFS3lnk5YZo45oReXz7x2X83b+feXzD6oHUxdemrGcUFvW/Coo2sbeztkt1aZbkYKFmijjYGRu62K+NVyXOdYwetUDd8uN9LuY0GRE0p2GM6ZzBGBnOcuVGPetm+D8JThtvLc3EneS6DJcTYAGmNSQkajZIkGQqD+JNVLyFYNdXSu43uLpHYfdjty19cD8PfS26fM+lBbMnIcDW8UGqVFjGnwSMoZSumVGByCj9WGNzvsd6ylhy5BDjTECwJbW/wCkkLHA1GR8sThQMk+QrJClAxSlKBSlKBSlfEhP2cfOgxnMi3RiAs1jZifEJH0eDB+qTHIM5x1FVVxvgvHmBSCGaNf6m7s41/wRRGriNw46xE/hZT/6tNdEvFggzJHJGPUqGA9zGWxQa23PY7xiViz2bFj1Z7m3Yn3OvNe6w/k98RcjvGghHnmQsR8kUj99XHddrXDY9vpWpvupFM7Z9CAmx98VibrtpiH6mwu5fiyLEp+bN/lVZtEcymKzPEI9wj+TbEMG6vXf1WJQg/vNq/hVh8vdnVhYYNvaIHH842ZJPcM+SPliome2Gcnw8KwPV7lP/ipr3Q9qrFCXtBGwH9LqTP7R0jAzXnOvpx9oX8q/ZYNYQ8xL9MeEzRRpEo1amAd5X8QC5OyquCfUyAbaTmJN2nT3MX+p2UhZmZN8MUkUEvH1ClgFJG+4BONqrnjZvRrzC0bE7mQNqJO5Y6hp9yS3tVL62PavTSzy2IivkbUQw0rjLZGncZ69OmPzFYLjHaRw60z319DkdVRu8fP4Y8kfOqs5e7K5+JW8RueL5jAOIY8vo8RzszBQSfPT51PuAdjHDbTBNv8ASHG+qY6/8Gyf4c/GtETmMvGYxLEv21/SW7vhfDbm9b7xXQg3xkkasD4nFeK/PGbgj6bxK24UrYPdQ4ec/AaSWJ/C+D6VJ+Y+ZI4klSOVbO1gOme4ULkP/wCHtVxhpvVsEJ0wWzppbmTtbkYvFw2M2UbfWkzqup/2pZTlsnrsc/GpQmDcm8Ltz31/JNO3nJfSPBqxv+jtxid/Zhj3rB809qlpDDJa8HtEi1go0/drGdJGD3K9RkZ8Tb/DO4quadnYs7FmO5JJJPuTua+M0A0Vc7DeuKzvC+HugiKKWuLg6bdB1AJ0d77k5VfZm8hkMxyby/PJci2s1zdkeOU/VsU6MQfKTfBbqCdK+LcbEcj8hwcKh0R+OVt5ZmHjlbr8lz0X+J3rr7OuRY+E2awjDSvhpnH23x0B+6uSB8z5ms5xTiqwLnBdz9SNd3kPkABvj1PQAE0EJ7WuLMyRcPhCu0pEsuo4RIYzqHfH7MZZcsfuRSeeK9HZfy73cZu2B8aiODUCHMOoyPM4O4eaRmkIPRRGPKvZw/lOSdjJfadLN3jxDBMzjGnv2GR3aYULCCV8ILFz0mAFApSlApSlApSlBxWO4tzBDajMsgB8lG7H2A/idqyNRPmzl2IqZ1to3kJAw0kseonP9GwBb3/OqXm0R6Vq4zuwXGe0SaQ6bYdyv3ioeQ/EZyo+YaoTxGZZm1XMhnb+tcyY+AUnC+wAFdV+id4xcRxHzXuyNP8AfJNdSFPKcj8OgfwXP76499S9p3tP46daUjiIelGI2jQKPUjSPko3Pzx86Zx1DOfUKcfLyHzPzrrS3D/U76TH3Gl/eVIUfPFeeayTUFlkWI+SB3nnbP3Y0LH9xHqapXTm/C1rxXl7S7nooX4scn8l/wDus3y9yJ9IdHuSzKd1U9XHqkfRV/bbPwJr38qciysQy25tI9syThXuX/3cGWSL3kLkfdqyuH8LSBcICScanYlpJCPN3O7fwHQADat2j4XE5syaniM7VY//AEShWIxQr3OZop/Dk4kjKbrnpkRhT65J8zXp4ry7BdD9NCrHybo6/FWG4+VZOlb8RjDJn5YLlrlw2asjOswDExuUCyKrdVdhsd/MAe1e3jDyd3ohyHfK6gM92MeJxnbUB9UHbURnbNe+uaRERtBM53lXg7Klu3jfiLlo4hiG0jZlhhX9t/rSyHqz7ZOfKpEez/h/dGEWFuqkYOIkz76sZz8TUhrF8xccSzhaViM4IRScamAJ39FABZj5KpPlUoasdovLS2F88Mf1CNSj0w7xtj4ao2I9AQPKovWc5w4+b27ebJKgKiZ6lVGNWPIs2pz8XNfXBeWjIUaVXw5xFFGMz3R8hEu+F9ZCMAdNR2oOjgnClYG4uMrbxka8HDTP1EMX7Z8z9lcsfIG9eyTkN9Z4vexhZpBi3ixgW8WkKuF+z4MKo8lHqdu7kjsnw0d1xGNA0Y/1e1TeG1HXL9e8kzuSc77knbFo0Cui3skTJVdz1Y5LN7sck/M130oFKUoFKUoFKUoFKUoFcGuaUEa41yabttUl3INzpxHbkqD5AvGTj3rGv2Uwt1u7ofhMEf8A7cQxU3pVeivOE9U90NXsnsjjvu/uMdO9uZ2H5BgKkPCeXra0Gm2tooR56EVSfxEDJ+dZGlWQ4Fc0pQKUpQK4zTNQnm3n5IYXkSXuoVJRpwAzSSDYw2aHaSTIILnwLg/WIOAz3HOZo7YMBh5AusrqCrGv35nO0UfxO56KGO1a+8784TcVkeK3JkQYWSb9WhBORHGGOI4tQz4jrkKgnoqrOLHlObiGkXcZRW/TJZa3wgbpccSm+vJK2DhPrHGBoGrTYnAeS7e00sEVnXOk6VVIs9e5jXwx/EjxH7TNQUxyV2KzzYkmVY1665UJ/wCVA2C34pcD9hhubp5b5Mt7AExIWlb680h1zSfic9B+yMD4VnMVzQcAVzSlApSlApSlApSlApSlApSlApSlApSlApSlApSlApSuq6uBGjO3RRnbqfgB5k9APMmgj/N/ElVHSSQxwIhlunBIYQ7hYkI3DyHI23wrYwStQHk3hr8TmHGLmICJD3XDLXGI49OyuVGwVcZyB1Un7Kivd2j2Ul3JYcIBw95K1xdEfYijA2+IAyB6mIetWRacLSIRrGoVIkCRqOiDp/AAfn60H1w+wEKkDxMxLux6yOerH8gAPIAAbCvXSlApSlApSlApSlApSlApSlApSlApSlApSlApSlApSlApSlAr5ZAeoz5/MbilKDArwEnirXx6LaJAnuZpJHx8gg+dSClKBSlKBSlKBSlKBSlKBSlKBSlKBSlKBSlKD//Z     sufitem.....stop
--- na siłowni dzisiaj 2 godziny spalone 500 kalorii...stop
--- 1/30 dzień bez słodyczy...stop
--- znikam do odwołania.....stop
Stop...buziaczki na szczęście...stop



7 lutego 2013 , Komentarze (30)


Czyli jazda na siłownie tym razem na jogę zaczęła się nieciekawie.
Jechałam na 20.00 więc okazało się, że trzeba skrobać szyby.
Potem nie mogłam zamknąć drzwi.
\Wykonałam telefon do przyjaciela ( czyt. ślubnego) przyszedł i zaczął marudzić, że po co wduszałam tego "dydola".
Jakiego znowu "dydola" cholera ja niby miałam wdusić skoro  nie czułam przy tym żadnej przyjemności.....
No dobra, skoro tak, to wszystkie dydole na cenzurowanym skoro nie mam ich dotykać.
Ślubny podjechał pod warsztat w pobliżu domu, pogrzebał i naprawił. Dobrze, że zna się na "dydolach",he,he. ( no dobra, od drzwi samochodowych)
Myślałam, że joga to luzik, a tam wszystkie kończyny tak ponaciągałam, że ho, ho. Ale będę giętka i obolała
Na pociechę z drzwiami samochodowymi ćwiczyły przed Miecią 2 męskie przystojniaki lat ok. 25 do 30 i 40-50.
Ja to wiem gdzie się ustawić.
Po jodze 1,50 godziny spaliłam na bieżni 100 kalorii i 22.00 pojechałam do domku.
I taki to był dalszy ciąg mojej przygody z siłownią, która jeszcze trawa.
Ps. Podoba mi się tam coraz bardziej, a ja mam skłonność do uzależnień wszelakich zarówno pozytywnych jak i niepozytywnych, hi, hi.
Tylko nie dochodźcie jakich...buhaha ale mam się dobrze.
Buziolki
Ps. Zeżarłam dzisiaj 3 pączki.
Jak szaleć to na całej linii by potem niczego nie żałować.

5 lutego 2013 , Komentarze (32)

Nie ma gnicia na kanapie. Wzięłam karnecik w zęby i pojechałam autkiem na siłownię.
Poszłam z lekka zfefrana bo nie wiedziałam co i jak i gdzie się ruszyć bo to siłownia kolos i człowiek ginie tam w wielkim tłumie.
W recepcji poprosiłam, żeby starszą blondynę oświecili co i jak.
Odnotowali i zaznaczyli bo miałam upoważnienie syna i jego kartę.
Przebrałam się w szatni w ciuchy sportowe i młody człowiek z recepcji oprowadził ,mnie i wyjaśnił jak urządzenia te najlepsze dla mnie działają oraz co gdzie i jak zmieniać.
No i potem się zaczęło i tu przepraszam za wyrażenie, popierdalałam jak szalona na bieżni,
na orbitreku i na innych przyrządach kształtujących gify sporty siłowemięśnie.
Byłam mokra jak szmata od podłogi .
Przyzwoitość nakazywała mi skończyć po 1,5 godziny bo się rozkręciłam i ani myślałam kończyć.
Co tam, do końca lutego jeszcze sporo dni.
Wycisnę karnecik synka jak cytrynkę.
Ślubny zaraz poleciał do siłowni domowej i też pręży mięśnie coby nie zostać w tyle, he,he.
No to kolorowych snów i buziaczki

3 lutego 2013 , Komentarze (34)

Albo uwalić się na kanapie i powiedzieć, że zbliżam się do 60- tki i nic mi się nie chce,
albo powiedzieć, że życie zaczyna się po 60- tce i być tego żywym dowodem.
Nie byłam chwilę obecna bo trochę się u mnie dzieje.
Podejmuję ważne decyzje, które nie są dla mnie łatwe.
Chcę sprzedać obecne 4 pokojowe mieszkanie i zamienić na mniejsze z ogródkiem za miastem bliżej córki i coby były mniejsze koszty utrzymania, a w to miejsce podróżować.
Mały ogródek koło mieszkanka to moje marzenie.
 Przeżyłam stres, bo córeczka wylądowała na tydzień w szpitalu i musi teraz plackiem leżeć
( obniżone łożysko), ale póki co wszystko jest ok. Modlę się, żeby tak było.
A teraz uwaga........ chłopczyk ładnie się rozwija przybiera na wadze i rośnie, czyli wnuczątko będzie nosić spodenki.
Raduje się moje serce matki Polki kiedy widzę jak moja 3 dzieci teraz się wspiera i dogaduje.
Kiedy dzwoniłam do Michałka, żeby powiedzieć, że siostra leży w szpitalu już wiedział od  Kuby i po 12 godzinach pracy pojechał ją odwiedzić.
Dzisiaj kiedy wracaliśmy od córki synek Michał zaproponował mi karnet do siłowni na m-c luty. Chwila konsternacji, że nie dam rady, a poza tym ja sama stara baba na siłownię gdzie chodzi przede wszystkim młodzież ? A potem mówię sobie, masz idiotko dwa wyjścia :
1. uwalić się na kanapie starzeć się i narzekać, albo
2.wziąć dupę w troki i wiśta wio!!!!!
Cholera jasna. Dam radę !!!!!!!
1. Doczekam się wnuczka
2. Zamienię mieszkanie na mniejsze i z ogródkiem
3. Zamiast płacić wysoki czynsz będę podróżować.
4. Waga będzie musiała spaść bo nie będzie miała innego wyjścia, a póki co zmieniam pasek na rzeczywistą czyli 65 i cieszyć się nią, a jak mi się znudzi to ją pożegnam.
Może kiedyś dojrzeję do decyzji Lucynki coby przez 30 dni nie włazić na wagę
( a potrafię nawet w nocy...o głupoto ludzka, a raczej Mieci), ale na razię nie potrafię.
To byłoby na tyle. Jutro ślubny, który już schudł parę kg jedzie odebrać mój karnet na siłownię od synka i...
Go, go, go. Czas wyleźć z doliny i wznieść się na wyżyny.
Buziolki
Sorry za brak komentarzy, ale ostatnio" jestem, ale jakoby mnie nie było".
Mam taki okres zadumy nad przemijaniem itp, ale kto z nas tego nie przechodzi.....

26 stycznia 2013 , Komentarze (32)

Kłamie. Reklama kłamie!
Już drugi tydzień smaruję brzuch "Ludwikiem", a tłuszcz dalej nie znika!

A tak na poważnie.

Śmigam na Felku, że ho, ho razem ze ślubnym.

Mój ślubny jest teraz moim dopingiem.

Schudł już 3 kg i szaleje nadal. Ja cały czas mam problem ze słodyczami bo wredne koleżanki przynoszą do pracy stale jakieś ciacha, a silnej woli u mnie brak.

( dotyczy słodyczy).

W tym tygodniu chociaż miałabym się ze***ć dogonię wagę paskową i wreszcie zaatakuję 63.

Lecę na zupkę dietetyczną ślubnego bo zaprasza.

To nazywa się dietetyczna współpraca.

Buziolki gify miłość

 

 

20 stycznia 2013 , Komentarze (25)

Kiedy dzieci były małe śpiewałam razem z nimi piosenkę, która zaczynała się od słów...Felek Felek fajny nasz kumpelek itd. i takim to imieniem wiążącym się z odległymi czasami ochrzciłam dzisiaj mój nowy nabytek czyli stepper, bo jak moje niektóre koleżanki pamiętają starego zajechałam na śmierć.
Skrzypiał, piszczał i się rozleciał.
Tak nawijałam ślubnemu mimo chodem, że dzisiaj pojechaliśmy i stałam się szczęśliwą posiadaczką tego cuś. Deptałam dzisiaj na nim 3x po 1/2 godziny.
Może tłuszcz się chociaż jak nie spali to uklepie?

Bo mogę być babcią
leżącą i śpiącą na fotelu
lub ujeżdżającą Felka.
Wybór należy do mnie.

Od poniedziałku ślubny też dietkuje bo się przeraził swoją wagą, a wiosna za plecami dyszy. No co, pomarzyć nie można?
Powiedział, że Felka będzie ujeżdżał razem ze mną(no to zajedziemy go raz, dwa jak Amen w pacierzu) trudno.
Nagotował sobie gar barszczu ukraińskiego na drobiu  i będzie wcinał, a ja będę mu dzielnie wyżerać.
Synek spróbował i powiedział, o jaką mamy pyszną zupkę.
No to już jest nas 3 do zupki, he, he.

No to go, go, go bo wiosna idzie.


Buziaczki

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.