Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Nie wiem jak mam się opisać. Nie mogę powiedzieć że jestem strasznie otyła ale również nie uważam się za osobę szczupłą, a bardzo bym chciała być szczupła. Do odchudzani skłoniła mnie chęć podobania się mężowi a przede wszystkim sobie. Chcę pokochać swoje ciało.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 53708
Komentarzy: 1478
Założony: 2 marca 2013
Ostatni wpis: 22 grudnia 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
hulopowiczka

kobieta, 33 lat, Kraśnik

169 cm, 64.00 kg więcej o mnie

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

5 stycznia 2014 , Komentarze (3)

hej

Dzień clean czyli bez słodyczy bylismy u babci Ł i były placki i nie zjadłam ani jednego moje motto 'JAK ZACZNIESZ TO NIE SKOŃCZYSZ'' działa!! dzięki niemu nie łapie się za ciasta ani inne słodkie rzeczy

trening extreme circuit zaliczony - tylko jeden dzisiaj nic po za tym z ćwiczeń, jakiegoś niedzielnego lenia mam

Za to nie mogę się doczekać jutra aż pójdę biegać. Muza na tel ściągnięta, endomondo dla ciekawości też już jest więc aby ubrać się i iść biegać nawet dzisiaj miałam ochotę bardziej iść biegać niż robić focusa, ale jednak zostałam przy focusie.

tak sobie myślę dziewczyny że ja chyba w życiu moich boczków nie zgubie że nic mi na nie nie pomoże  A to druga moja zmora jest zaraz po brzuchu

Dzisiaj jak pomagałam robić obiad to smażyłam schabowe i jak popatrzyłam jak one się topią w tłuszczu to powiedziałam o nie! ja tego jeść nie będę. Na szybko wyjęłam zamrożoną połowę piersi z kurczaka i sobie ugotowałam. Opyliłam całą połówkę a tak lubię schabowe a tu kolejny zonk dla żołądka


menu
8.40- owsianka z bananem gorzką czekoladą i płatkami migdałów
11.30- kanapka z polędwicą i serkiem paprykowym+ ogórek kiszony, kanapka z dżemem wiśniowym i serem białym
14.00- łyżka wazowa rosołu z małym ziemniakiem i łyżką klusków, pierś gotowana,2 ziemniaki, 4 łyżki marchewki duszonej
u babci jabłko zjadłam zamiast ciasta
18.00- 2 kanapki z wędliną i serkiem paprykowym + 2 kiszone
21.00- pół litra mleka



Miłych snów wszystkim


4 stycznia 2014 , Komentarze (4)


Dzisiaj dzień bez ćwiczeń. W końcu mam zakwasy, ale bardzo przyjemne Od wczorajszego biegu zakwasy mam na piszczelach że tak napisze dziwne, nie na łydkach tylko na piszczelach i wyszły mi dodatkowo zakwasy na plecach chyba od przedwczorajszego focusa  Ale nie płaczę z tego powodu absolutnie 

Dzień bez słodyczy bez ćwiczeń.

Dzień clean dla mnie to taki dzień że nie jem słodyczy, bo jak bym dzień clean uważała za dzień w którym nie jem jakiegoś śmieciowego jedzenia i słodyczy to za często bym tego dnia nie gościła w swojej diecie, a normalne że będę się starać unikać takiego jedzenia ale nie zawsze mi się to uda. A Ci co mnie już znają to wiedzą że bardzo lubię słodycze dlatego chcę je ograniczyć do minimum.

Dlatego dzień clean - dzień bez słodyczy. 

menu
8.30- owsianka z bananem, gorzką czekoladą i płatkami migdałów,
11.30- bagietka czosnkowa z biedronki z ćwikłą - uwielbiam ją i właśnie przez nią nie mogę każdego dnia uznać za clean, oczywiście nie jem jej co dziennie tylko jak jestem koło biedronki to w tedy nie mogę się opanować
14.00- ryż brązowy z warzywami włoskimi i gotowana pierś z kurczaka
17.30- 3 kawałeczki dorsza z zalewy + 2 kromki chlebka, kanapka z salcesonem i ketchupem- przesadziłam z tym podwieczorkiem
po 20- sałatka jarzynowa z jogurtem naturalnym i musztardą + kromka chleba

tak dla jasności jeszcze dodam że chleb co jem to piecze moja mama jest żytnio pszenny z siemieniem lnianym, słonecznikiem, otrębami żytnimi i płatkami owsianymi kromki są w miarę małe ale jedna kromeczka waży ok 36 gram więc jest dość ciężki ale i pyszny
dlatego jem go sporo może i aż za dużo.

Waga dzisiaj pokazała na szczęście 67.1kg więc ani nie przytyłam ani nie schudłam. Dobrze że nie przytyłam aby 



Udanego weekendu kochane


3 stycznia 2014 , Komentarze (8)



Dobry wieczór wszystkim

Pierwszy trening biegowy za mną I muszę Wam powiedzieć że było fajnie, spodobało mi się a kiedyś bieganie dla mnie było nie do pomyślenia A tu zonk Nie wiem ile kilometrów przebiegłam, biegałam pół godziny większość bieg a 4 razy robiłam szybszy chód dla odpoczynku.  

Trening 30 min bieg + NG dla zaawansowanych + rozciąganie.

Bieg co drugi dzień, i co drugi dzień trening z planu focusa( gamma). 

Dzisiaj dzień bez słodyczy i dietowo  clean

menu
8.30- owsianka z bananem i gorzką czekoladą
11.30- 2 kanapeczki z serkiem paprykowym i polędwicą wieprzową + 3 ogórki konserwowe + mandarynka
14.00 pół woreczka ryżu brązowego z warzywami włoskimi i gotowaną piersią z kurczaka+ jabłko
17.40- dwa jajka na twardo z chrzanem i ogórkiem konserwowym + 2 kromeczki chleba
20.20- serek wiejski z łyżeczką dżemu wiśniowego.

Naprawdę mi się chyba spodobało bieganie, może za wcześnie się podniecam bieganiem, mam nadzieje że mi zapał nie minie tak szybko jak się pojawił 
Słuchawki na uszach i nawet nie słyszałam żeby psy szczekają


Dobranoc

3 stycznia 2014 , Komentarze (7)



Dziewczyny jak w temacie. nie zakładam wątków na żadym forum bo tam są ludzie i nie ludzie Dlatego pytam tutaj Was.Ja cwiczę i ćwiczę i dzisiaj leciuteńkie zakwasy mam w plecach po wczorajszej gammie z hantlami. Liczę na odpowiedzi

2 stycznia 2014 , Komentarze (7)


Cześć kochane w nowym roku 

Zaczynam dalszą walkę o lepszą ja! Teraz musi mi się udać! Do lata coraz bliżej i chcę jakoś wyglądać! 

Zapominam co było w tamtym roku moję obżarstwa, doły, niepowodzenia idę do przodu.
 
Kochane częstujcie się moim tortem urodzinowym, w nowy rok obchodziłam 23 urodziny. Był pyszny, wszystkim smakował, mało słodki ale napewno kaloryczny bo na śmietanie kremówce batoników milky way i wiele innych, ale torta urodzinowego ma się raz w roku o ile ktoś obchodzi więc nie żałuję. Ja nie robię imprezy ale teściów zapraszam i kto przyjdzie w nowy rok to częstuję. Zawsze w imprezę sylwestrową ludzie dodatkowo składają mi życzenia urodzinowe i noworoczne  Częstuję i Was


Dzisiaj jeszcze sobie pozwoliłam na kawałeczek tortu do kawy, ale od jutra już nic słodkiego nie jem i niech tak zostanie.

POSTANOWIENIA NOWOROCZNE!

1.Słodycze tylko przy okazji, a jeśli mnie najdzie ochota to gorzka czekolada jedynie,
2.Ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć,
3. Jeść zdrowo, o stałych porach, w małych ilościach
4. Pić wodę!! 
5. Ujrzeć ma wadzę 63 kg!, mieć płaski brzuch, nie mieć boczków.

Mimo że dzisiaj już zgrzeszyłam w diecie wracam do ćwiczeń dzisiaj wieczorem. A od jutra wracam do mojego zdrowszego żywienia bez słodyczy i ćwiczę!  


Idę Was poodwiedzać bo mam straszne zaległości. 

Do jutra



Trening NG dla zaawansowanych+ rip't up (gamma) zaliczony. Fajny ten trening


30 grudnia 2013 , Komentarze (6)



Pierwszy dzień Gammy za mną. Speed 3.0- masakra! myślałam że wyłączę to cholerstwo. czułam się jak bym zaczynała focusa d początku. Gubiłam się w ćwiczeniach że szok. większość chyba robiłam po swojemu żeby czasu nie marnować, pierwszy raz taki zestaw i po prostu nie pamiętałam jakie ćwiczenie po ćwiczeniu, ciągle patrzyłam na kompa, masakra normalnie ale jakoś zleciało.  Czyli ostatnie 4 tygodnie zostały


menu
8.30- owsianka z jabłkiem gorzką i garść orzechów włoskich
12.00 pół bagietki z masłem czosnkowym 2 plasterki polędwicy wędzonej, kromka chlebka + 2 mandarynki
14.30- miseczka zupy warzywnej + kromka chlebka + mandarynka
17.30- 2 jajka na twardo z sosem jogurtowo- musztardowym(domowym) kromka chleba z polędwicą
21.20- miseczka klusków lanych na mleku.


Dzisiaj znalazłam mój stary zeszyt ze stycznia i było napisane moja waga itp.. od stycznia zgubiłam 9 kg. Ważyłam 76 kg porażka ale byłam w tedy 3 miesiące po urodzeniu Antośka

W przyszłym roku dam z siebie więcej niż do tej pory.


Miłych snów

29 grudnia 2013 , Komentarze (7)




Hej 

Dziewczyny, kolejny punkt dla mnie byłam u znajomych i był pełen talerz pysznych placków( 3bit, sernik z brzoskwiniami, szarlotka, wafelki domowe, piernik) i nie skusiłam się nawet na jeden kawałek! i to nie dlatego że się strasznie opanowywałam  i mi ślinka na nich leciała tylko dlatego że nie miałam ochoty i nawet nie myślałam że w ogóle są na stole. Przed pojechaniem tylko sobie powiedziałam swój magiczny tekst " jak zaczniesz to nie skończysz" i chyba podziałało. Jestem mega zadowolona z siebie z tego powodu Coś słodkiego zjem dopiero w moje urodziny które są  niedługo bo będę torcika robić więc trzeba skosztować, Wam też poczęstuję

Dzisiaj treningu nie ma chociaż w planie było rozciąganie. Jakoś po prostu mi się nie chce zabrać za to ale od jutra jadę Gammę więc nie ma to tamto tylko jadę z tym koksem
Jeszcze rozmyślam dodatkowo co drugi dzień biegać od nowego roku, co drugi dzień według planu gammy biegać i coś na brzuch a pomiędzy lecieć treningi focusa. Mam nadzieje że to wypali.

A jeszcze pytanie do Was, czy możliwe jest to że cm mi nie spadają przez to że nie robię rozciągania regularnie? bo mi zawsze coś wypadało że nie robiłam rozciągania. może w tym tkwić przyczyna stojących cm? Jak myślicie?

menu
8.40- owsianka z bananem i gorzką czekolada
11.30- 2 kawałki dorsza smażonego z marchewką duszoną i 2 kromeczki chleba
14.00- łyżka rosołu z kluskami + ziemniak, kotlet mielony, mizeria z jogurtem nat + 2 mandarynki
17.30- 2 ruloniki śledzia po kaszubsku, 2 kromki chleba + 2 plasterki polędwicy wieprzowej, wędzonej
21.20- dojadałam po Antosiu, kanapka z pasztetem domowym i pół ogórka świeżego.


Tyle z relacji mojego dnia.

Miłych snów, dobranoc



28 grudnia 2013 , Komentarze (7)



Witajcie kochane

Jak tam u Was z treningami? zaliczone? ja zaliczyłam dzisiaj 3 z bety więc mam tylko jeden zaległy dlatego jutro również podwójny focus mnie czeka.
Dietowo w miarę ok ale właśnie mi się pizza piecze w piekarniku ale bez sera zółtego tylko mozzaerlla chociaż jeden bomby kalorycznej mniej.
Zrobiłam ją pół na pół z ciasta pszenno- żytniego z piersią z kurczaka pomidorem ogórkiem, pieczarkami i własnie mozzarello i sos czosnkowy większości na jogurcie naturalnym z odrobinką majonezu Taka rozpusta nas czeka 

Trening Ript'c circuit+ dynamic core+ core cardio - zaliczony.


A dziewczyny!! niesamowita rzecz się stała dzisiaj rano! waga pokazała 67,1 kg!! po światach mi spadło -1,4kg czyż to nie wspaniałe!! oby waga już nie wzrastała z cm nie wiem jak się sprawy mają bo Antek zapodział mi gdzieś cm.

menu
8.30- owsianka z bananem i gorzką czekoladą
11.30- sałatka ze świąt z ananasem selerem jajkiem i żółtym serem + 2 kromki chlebka z wędliną domową
14.30- 2 łyżki kaszy jaglanej z sosem mięsnym z kurczaka + sałatka z ogórków
po treningu 18.30- jogurt naturalny + mandarynka
po 21- pizza

jednak menu nie jest zbytnio dietetyczne dzisiaj, ale sałatki już nie zjem bo zjadłam do końca

Miłych snów

27 grudnia 2013 , Komentarze (6)

kochane niestety dzisiaj u mnie z ćwiczeń nici. Antoś dopiero usnął a teraz czekam na koniec licytacji i nastawiam się na wygraną więc nie mam czasu. jest mi źle z tego powodu no ale niestety. Jakoś na spanie mu się nie zanosiło. ale w końcu padł.


Już nie nadrobię zaległych treningów abym była w planie focusa, musiałabym w jeden dzień nadrobić aż 4 treningi więc to nie możliwe. 

Dzisiaj jednak zjadłam jeszcze ciasto bo byłam z mamą u siostry więc nie wypadało odmówić. Ale to było już na tyle moje przygody ze świątecznymi ciastami

Menu jeszcze dzisiaj nie zamieszczę bo rewelacji nie było bo jadłam pozostałości świąteczne.


Buziaki i dobranoc

26 grudnia 2013 , Komentarze (8)



Kochane koniec obijania i jedzenia na maksa!! Wracamy i działamy!!

Ja właśnie zaliczyłam trening podwójny, bo mam zaległe 4 treningi z ostatniego tygodnia bety więc działam. 

 Trening Rip't circuit + core cardio + NG dla zaawansowanych - zaliczony.

Jutro już nie tykam ciasta i wracam do diety . Dla mnie święta się skończyły i zbliża nowy rok.
Nowy rok, nowe postanowienia!


Życzę Wam tego samego!!


Miłych snów!!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.