Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

matka żona i kochanka(kolejność dowolna) trochę nieśmiała i zagubiona....szukam pomocy i wsparcia ... mam kochającą rodzinę ale nawet z nimi nie daję rady zgubić tego nadbagarzu... proszę o pomoc

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 22618
Komentarzy: 108
Założony: 2 grudnia 2010
Ostatni wpis: 8 sierpnia 2019

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
kowalann

kobieta, 50 lat, Gdańsk

168 cm, 70.20 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: latm nie wstydzić się wyjść w stroju na plażę

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

25 stycznia 2018 , Skomentuj

a w tym dwa dyżury i mam wolny tydzień....

Wyjeżdżamy ....w góry....pierwszy raz zimą...

Martwię się trochę czy będzie śnieg bo tylko z tego względu tam jedziemy zimą..

na nartach jeździć nie będziemy...nie ciągnie ani nas ani dzieci...

Jedziemy zobaczyc góry zimą....a tu znowu prawie wiosna...

Bardzo brakuje mi normalnych pór roku...

Nawet pogoda przeciwko mnie...

Może uda się odciążyć głowę od przytłaczających myśli....

21 stycznia 2018 , Komentarze (4)

z wagą.....z dobrym nastrojem....z kłopotami....

Staram się oswoić te ostanie ale to nie  takie proste

Wypłakałam się....teraz czas na działanie by te zmartwienia pogonić....

Może w dużej części się uda ale wszystkich na pewno nie....

Tak już nasze życie się potoczyło....

I tak jestem wdzięczna za to co mamy....

26 grudnia 2017 , Skomentuj

ALE BARDZO SIĘ CIESZĘ ,ŻE TE ŚWIĘTA SIĘ JUŻ SKOŃCZYŁY....

Coś dziwnego dzieje się......... :-(

31 sierpnia 2017 , Komentarze (4)

                                       że wakacje skończyły się...???

Zbyt szybko....jak każdego roku....

Udało nam się w miniony weekend pojechać do ukochanego Kołobrzegu...

Było cudnie. Morze ,piękna pogoda, duuużo spacerów i plażowanie...

Bardzo dobrze zrobiło to na moje samopoczucie, bo kilkanaście dni temu zestresowałam się przez jedną cwaną i myślącą tylko o sobie koleżankę z pracy.

Ale to już poza mną, tak naprawdę to ona powinna się stresować bo cała reszta pracowników(kilkanaście dziewczyn) przyznała rację mi a nie jej...

Trzeba być mądrzejszym ....

Żal mi trochę ,że to już koniec wakacji,trochę stresuję się bo starszy syn rozpoczyna naukę w liceum...już taka jestem,że martwię się na zapas...

Mam jednak nadzieję,że będzie ok.

Waga po wakacjach poszybowała w górę o trzy kilogramy...

Chyba nie najgorzej...ale.....

Za dwa tygodnie jedziemy tylko z mężem w góry Stołowe,więc będzie baaardzo aktywnie bo zawsze tak jest .Uwielbiamy taką aktywność,a przy tym dużo miłego dla oka i duszy....

BARDZO SIĘ CIESZĘ NA TEN NASZ WSPÓLNY CZAS.

Staramy się być we wrześniu w górach co rok ,bo wtedy jest nasza rocznica ślubu...

kocham nasze morze i góry i jestem szczęśliwa,że mój mąż też podziela te pasje, że Go mam i nasze dzieci i że możemy sobie pozwolić na te wyprawy....



21 lipca 2017 , Skomentuj

Wszystko ma swój początek i koniec....

Nasz urlop powoli się kończy.....

Jutro wracamy do DOMU.....

Ale i z tego bardzo się cieszę....

Urlop zaliczam do bardzo udanych,bo pogoda dopisała (opalona jestem chyba aż za bardzo)...

Z siedmiu dni tylko trzy pochmurne....

Ale przede wszystkim spędziliśmy je tak jak chcielmy czyli RAZEM... nie jest to takie oczywiste gdy ma się w domu 16 i 15latka.

Było dużo rozmów,śmiechu wspólnych gier...(nie komputerowych).

A teraz wypoczeci i szczęśliwi wracamy do DOMU za którym tęsknimy wszyscy....

Za jakiś czas znów będziemy planować przyszłoroczne wakacje

16 lipca 2017 , Skomentuj

Razem z tymi których kocham najbardziej...

I cieszę się, że chłopcy ciągle jeszcze chcą z nami spędzać wakacje....

Pogoda w kratkę,ale ze słoneczka też skorzystaliśmy....

CUDNIE JEST

13 lipca 2017 , Skomentuj

                                                   I urlop!!!!

                          i nieważne czy będzie padać czy nie....

                         nastawiłam się ,że pogoda może nie dopisać.....

                       ważne ,że będziemy razem!!!!!!

4 lipca 2017 , Skomentuj

Zaświeci porządne słońce????. 

Pogoda iście jesienna , nosa z domu wytknąć się nie chce....

Za dwa tygodnie urlop.....nad morzem....

Strach pomyśleć....ale mam nadzieję.....

23 czerwca 2017 , Skomentuj

                                                               Mój ulubiony czas...

                                                  Z całą pewnością nie tylko mój.

Wczoraj byłam z synem w szkole(mąż niestety miał drugą zmianę,bo inaczej na pewno byłby z nami)na zakończeniu trzecich klas gimnazjum.

Po części oficjalnej zorganizowałyśmy z mamami małe spotkanie przy kawie,sokach i ciachu.(oczywiście ja łakomczuch zjadłam!!!!).

I tak patrzyłam sobie na moje dorastające dziecię i na resztę młodzieży....

Mój M. raczej wyważony, z grupy tych wstydliwych i rozważniejszych(czasem chciałabym by był trochę bardziej szalony...) ale też wygłupiał się z resztą rówieśników.

I tak myślałam sobie,że nie tak dawno był małym brzdącem a teraz już zaczyna kolejny ,chyba jeden z ważniejszych etapów życia ,już stał się partnerem do ważnych i poważnych rozmów....i nie mogłam w to uwierzyć ,że czas tak szybko mija.... że niebawem wyfrunie z naszego gniazda ukształtowany młody człowiek ,który wie czego chce ,który ma jasny cel w życiu...

                       Bo mój syn już wie.... czy to się spełni, czas pokaże ...

                            Jestem taka dumna ,że mogę być jego matką!!!!

Mam nadziej,że dostanie się do wymarzonej szkoły.  to już będzie wiadomo za kilka dni .                             A potem ,już niebawem nasz urlop... oczywiście z dziećmi!Znalezione obrazy dla zapytania lato



21 czerwca 2017 , Skomentuj

                                         Już planujemy kolejny wypad w góry....

Tamtego dnia pomimo deszczu poszliśmy ubrani w porządne kurtki i płaszcze "Duchy"

do schroniska pod Halą Kondratową i było całkiem sympatycznie.

  Dzieci złapały "bakcyla " .... Do momentu ujrzenia pasm górskich nie wiedziały dokąd jedziemy.

Góry znały jeździliśmy tam z nimi ale ostatni raz byliśmy jak mieli jeden7 drugi 9lat.

                           BARDZO SIĘ CIESZĘ!


© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.