Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Zakręcona lumpexocholiczka, nie spełniona stylistka, która polubiła dbanie o siebie ;)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 594141
Komentarzy: 12016
Założony: 16 września 2012
Ostatni wpis: 16 września 2023

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Cytrynowaaa

kobieta, 36 lat, Tychy

169 cm, 63.80 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

9 marca 2014 , Komentarze (36)

Obiecała, że się pochwalę moją kolekcją braletów.
Wszystkie pochodzą z lumpexu:)





Moje Nowe wyroby z pracowni, tym razem poduszki:
z serduchem


 
z wąsikiem;)



Niestety troszkę mi przybyło ok. 1 kg, troszkę za dużo jadłam ostatnio i zaniedbałam ćwiczenia, ale chcę się poprawić i zrzucić te 5 kg, które mi pozostało do celu.
Waga aktualnie waha się w granicach 65 kg.
Aktualnie wyglądam tak



tył i nieszczęsny cellulit ( pora wrócić do baniek i zwiększyć przysiady)



Dzień Kobiet w skrócie ;)



Odszczeliłam się, a o co tam;)
Spódniczka, ostatni nabytek sprawuje się świetnie.
Kwiatek prezent od Najważniejszej kobiety w moim życiu - Mamy:)
Mam dwie lewe ręce do kwiatków nie wiem po kim:P, ale pora to zmienić.

Wpis jeszcze zaktualizuję, buty jeszcze nie dotarły, zdjęcie w ramonesce też będzie.
Aktywność na dziś:
- 1,5 callanetics
- Tiffany Bikini  Abs Workout

zdjęcie w ramonesce ( bo obiecałam) i legginsy w trochę szalony ale fajny wzór:)

A już jutro sezon rowerowy  :)

Ruszamy z Moim Mex razem do pracy.Spalamy kalorie ile sił w nogach:)


Obowiązkowo coś dla ucha









Mykam ćwiczyć
buziakiii:*
Cytrynowaaa



6 marca 2014 , Komentarze (23)

Pamiętam o mich czytelniczkach,
dlatego też zapowiadam, że na dniach obiecane bralety, troszkę mnie 1 kg grubszej, nowe buciki i projekty.

Tym czasem chwalę się nowym skarbem z lumpexu
wymarzona skórzana ramoneska :)
już w nią wlazłam i uwielbiam
 mimo paru przetarć jest idealna ;D



Nowe wygrane buciorki;)
zdania na ich temat podzielone, mnie się podobają;)



coś urodowego dla złotowłosych piękności ;)
zakupiłam za 12 zł u fryzjera,
i jestem zachwycona
srebrna płukanka do włosów blond
moje ombre teraz jest chłodne, platynowe, zero żółci polecam!

Gschwentner Haarkosmetik FLOR ILLUM SREBRNA - Płukanka do włosów




Coś dla fanek Majestic
rozkosz dla ucha ;)
i zmysłów.
fajnie się przy tym ćwiczy;)








buziaki
wasza szalona Cytrynowaaa:*

26 lutego 2014 , Komentarze (17)

Tak, dalej szyję coraz to nowe rzeczy.
Poduszka z płótna z Ikea



I pierwszy kołnierzyk ( trochę koślawy) ale sama go zaprojektowałam i wykonałam
ze starych nogawek ze spodni jeansowych



i zestaw z cuchów za złotówkę z jednymi z wygranych butów z Shoelook
Mam zamiar się tak latem kiedyś ubrać, tylko muszę jeszcze ciałko ujędrnić.



Do ćwiczeń Callanetics dołączył ten oto ciekawy zestaw ,,BIKINI";)
waga bez zmian, i mam nadzieję, że ruszy bo planuję słodkości na miesiąc zostawić.







I coś co mnie kręci :)
czyli długi kok i buty za kolano ( obowiązkowo muszę sobie takie sprawić a włosy zapuszczam)





I oczywiście Bralety ( mam całą kolekcję, pochwalę się niebawem)
ładnie eksponują talię i brzuch:)



 I mój ostatni zakup kobiecy- rozkloszowana minispódniczka :)
Jest na gumce, kosztowała 26,99 zł już z przesłyłką
kupiłam na allegro:)
Rozmiar S/M
fajny materiał gatunkowo.



buziaki:*
Dziękuję, że mnie czytacie :*
Cytrynowaaa

22 lutego 2014 , Komentarze (37)

Obiecałam wpisy o modzie.
Odwiedziłam ostatnio mój ulubiony lumpex i obłowiłam się ciuszkami po 1 zł:)
Oto co dorwałam:)



idealny czarny bralet, pudrowy sweter w serek Tommiego Hilfigera, czarny długi sweter, prostą koszulkę h&m, różową oversize ;) dwa paski ze złotymi klamrami:)

Bralet jest po prostu idealny <3



Dorwałam kurteczkę z baskinką ( ale muszę ją zwężać)



paski



moja kolejna torba :)
własnego projektu



I pierwszy motyl :) zlecenie z pracy



jeszcze gratis lewo dziś, prawo w wakacje (stare spodenki)



Szycie jest uzależniające:D
dziękuję, że mnie czytacie ;)
dziś idę na bal wiec mykam sprzątać i się szykować;)
pochwalę się jak wyglądałam:*
buziaki :*

zestaw z balu, zdjęcie zrobiłam dzisiaj bo wczoraj miałam słabe światło,  ale jeszcze przede mną wesele za tydzień więc dodaj ładniejsze zdjęcia:)



Cytrynowaaa

17 lutego 2014 , Komentarze (40)

Musze się wam kochani pochwalić:*
Vitalia, to może nie miejsce na takie rzeczy, ale tutaj mogę coś pokazać.
zaczęłam szyć na maszynie, i poszłam na żywioł.
Uszyłam płócienną torbę swojego projektu.
(przepraszam, za jakość, ale coś się poprzestawiało)




Jestem z niej dumna, będzie więcej.
Rozwijam się w pracy:)
Była też kartka z kwiatkiem z materiału



i worek na skarby:)



Złapałam babcyla:D
 marzy mi się spódniczka z koła, może za niedługo sama uszyję;)

Niedługo sprawie sobie taki prezent


Cytrynowaaaa

15 lutego 2014 , Komentarze (48)

Ćwiczę dalej, codziennie callanetics.
Tak wyglądam obecnie, jest jeszcze sporo pracy.
Mam wrażenie że stoję w miejscu, ale lepiej utrzymać wagę niż to stracić.



porównanie z tym  do czego nie chcę wracać



Walentynki- zleciały szybko, że hej.
Zrobiłam kolację na ciepło: ciasto francuskie zapiekane ze szpinakiem, łososiem i fetą, a na deser sernik na zimno z serkiem mascarpone:) wyszło mało słodko, ale przyjemnie. Nie zdążyłam zrobić zdjęć:D bo wszytko zostało zjedzone.

Prezenty dostałam wcześniej, kocyk i zestaw kosmetyczek.
Kocykiem się chwaliłam.
A tak wygląda na moim łóżku:)



kosmetyczki - aż 4 sztuki



dorwałam ostatnio masło orzechowe - polubiliśmy się, oczywiście z umiarem:)
Dość kaloryczne, ale jakie smaczne.



Pobiegałam dziś z siostrą, pogoda była jak marzenie!
Ale zdecydowanie wolę szybki bieg-marsz, czułam jak pracują mi nogi i pośladki.
Muszę zainwestować w buty i strój bo dziś była wielka improwizacja:D



Szpile na deser.
Ćwiczę chodzenie przed balem, nie są aż takie niewygodne. Efekt nóg do nieba gwarantowany:)



Postaram się więcej pisać i wrzucaj coś ciekawego:)
Czas w pracy leci mi jak szalony:)
buziaki
dziękuję za każde słowo:) cieszę, się że mnie czytacie, daje mi to dużą dawkę motywacji
Zabieram się za zaglądanie do was:*
Cytrynowaaa


8 lutego 2014 , Komentarze (51)

Cytrynowaaa się wzięła i wrzuca.

Dużo zdjęć...
Zimowo- wiosennie, oczy miałam podkrążone więc ucięłam.
Powroty z pracy bywają zmęczone, ale usta muszą być umalowane;)
wstaję codziennie o 5.50



Ćwiczę co 2, 3 dni bo przychodzę z pracy i padam.
Waga w miejscu, bolesny @ był i mało ćwiczyłam. Dotarły do mnie wygrane buty z Shoelook najpierw dwa lewe..,ale sprawa szybko się wyjaśniła i dotarły właściwe:) są trochę niewygodne, ale myślę, że je troszkę rozbiję. Fakt faktem zamówiłam szybko i nie przemyślałam, ale robią wrażenie;) nic do nich nie dopłaciłam.



Postanowiłam pod wpływem chwili kupić spodnie w pepitkę :) no i kupiłam o takie ;)
Czuje się w nich fajnie i co najważniejsze nie widać w nich pupy bo są grube. Można założyć krótsza bluzkę.



Dostałam na walentynki od chłopaka wymarzony kocyk Biedronko-wy wpierający Fundację  Dawców Komórek Macierzystych . Jest śliczny i milutki



Ulubione śniadanie
Owsianka z jabłkiem i cynamonem.
Polecam owsiankę Kupiec- najsmaczniejsza



Jeszcze dorzucę porównanie buzi po spadku kg - różnica jakieś 11, 12 kg na minusie.



Jutro dodam więcej zdjęć, bo zaszalałam i kupiłam sobie jedną parę butów, nie można mieć wszystkiego za darmo;)
chciałam coś napisać i pokazać.
Bo nie zapomniałam, że obiecałam
wasza zapomniana :*


Obiecane zdjęcie butów- nie mogłam przejść obojętnie obok ceny ( nie zdradzę ile kosztowały:D bo to moja słodka tajemnica) i wyglądu.
Upolowałam na ściance z ostatnimi sztukami w Deichmann.

 

zbieram kolekcję może nie Louboutinów,( choć marze o jednej parze)  ale swoją własną ;)



sukienka w magicznym rozmiarze S na bal i wesele;) mała czarna zawsze sie sprawdza.



Cytrynowaaa

Na dobranoc nutka gorąca














6 lutego 2014 , Komentarze (18)

Zbieram się do wpisu i fotorelacji.
Nie mam czasu ostatnio na nic.
Mam troszkę nowości zakupowych i nowe wygrane szpilki;)
i sukienkę w wymarzonym rozmiarze S!
Wpis na dniach, a dziś szybki Callanetics.
Tęsknie!
Cytrynowaaa



26 stycznia 2014 , Komentarze (46)

Właśnie wróciłam z weekendu w górach:)
pojeździłam trochę na nartach, uwielbiam ten sport:)
Jeździłam na stoku na Słowacji, warunki dobre, ale koszmarny mróz. Na zdjęciu ciężko mnie rozpoznać, bo widać mi tylko oczy:D nie odważyłam się nic innego wystawić na to zimno.
Wbiłam sie w kombinezon z przed 3 lat, ale nie obyło się bez kurtki.
Mała fotorelacja słowackiej zimy i Cytrynoweeej na nartach:)



Uwielbiam ten sport, ale jeżdżę bardzo ostrożnie;)





buziaki:*
nie zrezygnowałam z ćwiczeń na wyjedzie, a jutro zaczynam ostre spalanie bo 22 lutego idę na bal a 1 marca na wesele do przyjaciółki:) i marzy mi się wystrzałowa kiecka.
Jak znajdę stare zdjęcie z nart z zeszłego roku to wam pokaże jaka byłam kluseczka, a kombinezon wchodził tylko do kolan:)

Uzupełniam o stare zdjęcie i obecne:)
Człowiek lżejszy i szybciej się jeździ na nartach.


 
dodam jeszcze jedno porównanie wiekowe:)
dorwałam zdjęcie kiedy miałam 19 lat.
Mój styl przewrócił się o 360 stopni.



upolowałam parę skarbów w lumpexie, i kupiłam dobry sprzęt prostujący  do włosów.
ale to jutro się pochwalę.
Oto i moje łowy
Bralet i koszula w kratkę.




Zestaw z braletem i szortami, które zrobiłam



prostownicę, którą polecam. Jestem wymagająca w tego typu sprzęcie, ale myślę, że dobrze wybrałam. Pięknie prostuje i kręci włosy.



I PEREŁKA Z SH - czyli kurtka pilotka w idealnym stanie i rozmiarze kupiona za gorsze.



Myślę, ze nadrobiłam trochę zaległości.
Cytrynowaaa

21 stycznia 2014 , Komentarze (8)

Dziękuję wszystkim za życzenia:)
Było mi przemiło i uważam swoje 26 urodziny za najlepsze;)
dziś :
Callanetics
mel B na pośladki
wszystko zaliczone:)
Całuje wszystkie/kich was  z całego serducha!:*
Motywacja jest.





z dedykacją dla was:)




Cytrynowaaa



© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.