Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Zakręcona lumpexocholiczka, nie spełniona stylistka, która polubiła dbanie o siebie ;)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 593158
Komentarzy: 12016
Założony: 16 września 2012
Ostatni wpis: 16 września 2023

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Cytrynowaaa

kobieta, 36 lat, Tychy

169 cm, 63.80 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

31 grudnia 2020 , Komentarze (4)


Życzę Wam lepszego, Nowego Roku. Niech to wszystko będzie za nami, a przed nami sake miłe rzeczy. Mam parę planów na ten rok 2021😉 chciałabym, żeby się udało i Wam też życzę realizacji planów tych małych i tych nieco większych. 


Happy New Year 💓 

Cytrynowaaa

29 grudnia 2020 , Komentarze (17)

Siedzę sobie na urlopie. Piękny czas. Nadrabiam zaległości filmowe i towarzyskie. Czasem wracam tu na Vitalię. Tyle tu pięknych wspomnień i zdjęć, których już nie mam zostawiłam.  Wiem, że już po Świętach, ale pochwalę się wam Choinką z Ikea za całe 19.90 zł i dekoracjami z domowej choinki. Polubiłam minimalizm i naturalne materiały i dodatki. 

Odświeżyłam fryzurę i dodałam więcej refleksów. Jestem dalej wierna krótkiej fryzurze :) 

Uwielbiam kąpiele z dużą ilością piany i chętnie się tak relaksuję :) 

I mój Tyski Nowy Jork 😉

Życzę miłego wieczoru 💓 i do napisania. Postaram się być częściej. Buziaki 

Cytrynowaaa








25 listopada 2020 , Komentarze (45)

Jesteśmy u siebie. O jak to cieszy. Latam, ogarniam. Wrzucam kadry z mojego mieszkania, o którym zawsze marzyłam. Jest minimalistycznie i naturalnie. Nie mamy mebli, ale cieszę się z tego co jest jak małe dziecko 😉

Jeszcze się urządzamy. Reszta później 😘

Buziaki 

Cytrynowaaa

11 listopada 2020 , Komentarze (18)

Żyję i mam się dobrze. Jestem na etapie przeprowadzki, tak... To już 💓 jak się ogarniemy to na pewno coś więcej napiszę. Na razie chwałę się kuchnią. 

Włosy mi trochę urosły, ale dalej je uwielbiam 

Postaram się wam pokazać całe mieszkanie. Ale nie mamy jeszcze mebli, jest za to cała kuchnia i łazienka. Wszystko sama wymyśliłam. Kuchnia robiona u stolarza, resztę wspólnymi siłami zrobiliśmy sami. Lecę się pakować. Buziaki 

Cytrynowaaa

24 lipca 2020 , Komentarze (15)

 Zbierałam się, zbierałam i zebrałam. Co u mnie...dużo się dzieje. Remontujemy nasz kąt. Pewnie już wspominałam...w marcu kupiliśmy mieszkanie : 3 pokoje, piękny, duży balkon, centrum Tychów:) Zabraliśmy się za konkretny remont. Zamarzyłam o nowoczesnym, przytulnym mieszkanku z łazienką w stylu nowojorskim. Kolory ścian już wybrałam, są bardzo klasyczne.  Wszystko idzie do przodu i na jesień się wprowadzamy, wtedy pokaże wam każdy kąt<3

                                

                                      

Z kolejnych zmian, ścięłam włosy...tak po 10 latach zmieniłam fryzurę, a moje włosy nie były zbyt długie, na co dzień nosiłam...doczepki. Jestem bardzo zadowolona. Moja fryzjerka wyczarowała mi modnego long boba. 

                                                      

        

Aktualnie mam urlop...jeszcze 2 tygodnie. Chcę jak najwięcej zrobić w naszym nowym domu.  Czas wolny od pracy zawsze relaksuje. Aktualnie nie jem słodyczy, choć czasem pozwolę sobie na loda. Wyczaiłam, że kocham z wzajemnością szejka z masłem orzechowym z KFC i robię w domu swoją wersję ;)

I mój hit na idealną opaleniznę:) mam wersję jasną i najciemniejszą - samoopalacz B.tan.. Idealna opalenizna. Czasem można go dorwać na wyprzedaży w Rossmann. Oliwkowy brąz.(czekolada)

Postaram się częściej pisać, lecę spać bo męczą mnie babskie dni i nie bardzo się czuję.

Buziaki 

Wasza Cytrynowaaa(dziewczyna)

23 kwietnia 2020 , Komentarze (28)

Hej, na prośbę kilku z was :) ( jest mi ogromnie miło, że ktoś o mnie jeszcze tu pamięta) postanowiłam napisać co u mnie, a dzieje się dużo. Aktualnie jestem na tymczasowym mieszkaniu. Czekamy na kredyt mieszkaniowy, myślę, że już niedługo..w czasie teraźniejszym wszystko jest utrudnione. Za parę dni mamy pierwszą rocznice ślubu, oj leci ten czas szybko. Wytrzymaliśmy pierwszy rok, choć nie było łatwo. 

Aktualnie siedzę w domu na ,,home office" i powiem szczerze odpoczywam...od dojazdów, stresów i tego. wszystkiego. Mam czas na porządki, pracę i odrobinę przyjemności.

            

Mam nowy telefon:) i robi mi tak cudne zdjęcia. Mój model to Xiaomi Redmi 8 pro. Polecam za tą cenę, jeśli lubicie dobre zdjęcia. Te wyżej i tak są skompresowane, a wyglądają naprawdę nieźle. Dzięki niemu powstają moje zdjęcia na Instagrama. W końcu mój profil wygląda profesjonalnie:) z ostrymi, jednolitymi zdjęciami:) jest mniej selfiaków w lustrze;) korzystam z programu Lightroom i mam tam ulubiony Preset. To mój Instagram związany z modą, na prywatnego mało co wrzucam i jest zabezpieczony:)

                                                  

Z ćwiczeniami u mnie różnie, nie jestem już fit dziewczyną jak kiedyś..ale staram się. Ostatnio ćwiczę z aplikacją na telefon ,,trening szpagatu". Fajnie rozciąga i zauważalnie modeluje pupę:)) Mam kobiece kształty, a moja pupa robi się twarda i spięta. Przykładowy grafik. Aplikacja fajna, polecam!

                                                         

Weszło mi też w codzienność balsamowanie ciała i wiecie co odkryłam starą dobrą Nivea soft. Nawet mi mąż powiedział, że mam aksamitne ciało. Oprócz balsamowania jest i opalanie tym razem z Bielendą. Daje ładny brąz, ale jeszcze ją testuje.

                                                                                              

                                                   

                                         

  Odkryłam, że piękne zdjęcia wychodzą na balkonie, z tym światem i zaczęłam robić tam zdjęcia. Dostaje wiadomości, że są klimatyczne i ogólnie się podobają:) strasznie mi się spodobało. Widać co mam ubrane, a przy tym nie jest to nudne. Wrzucam nawet czarno-białe zdjęcia, które też wyglądają ciekawie:)) Muszę jeszcze poćwiczyć pozowanie haha. Ale ćwiczenie czyni mistrza. Sama robię i obrabiam zdjęcia.

                       

       Czekam na powrót do pracy i mieszkanie. Mam tyle pomysłów na aranżację, mamy 3 pokoje. Chciałabym mieć w końcu swój kąt, a to nie takie łatwe. Postaram się częściej pisać. Mam dużo teraz czasu i mnóstwo zdjęć! Postaram się choć raz w tygodniu coś napisać. 

Pozdrawiam dziewczyny, które mnie zmotywowały na Instagramie, żeby tu zerknąć. 

Buziaki dla was!:*

Cytrynowaaa

7 października 2019 , Komentarze (10)

Leci ten czas jak szalony... Praca dom praca dom i tak w kółko. W WEEKENDY padam spać o 21. Oj. Obiecałam, że będę się odzywała. Planuje dziś mały trening na rozgrzewkę bo zimno bu. Jutro zakupy:) takie babskie z siostrą. 

Odwiedziłam ostatnio ulubionego  fryzjera i dodałam włosom trochę refleksów;) EFEKT bardzo mi się podoba:) Troszkę je rozjaśniłam.

Stawiam ostatnio na klasyczne outfity, chyba wydoroślałam:) dlatego planuje jutro zakupić parę klasyków. W małżeństwie na razie wszystko się układa, a jak wszystko się uda to może zobaczycie Cytrynową w przyszłym roku z brzuszkiem;) Wszystko pomalutku tak jak zawsze chciałam. 

             

                  

Nawet mój make up to ostatnio brązy i nudziaki. Nie pamiętam kiedy miałam czerwoną szminkę na ustach. I uwielbiam paletkę Wibo. Upolowałam ją na wyprzedaży w Rossman:)

                          

Zbieram się za trening, jak będzie u mnie co ciekawego postaram się do was odzywać! Czasem mi tego brakuje... 

buziaki 

Cytrynowaaa

10 września 2019 , Komentarze (28)

Miałam już dawno coś napisać, ale jakoś mi nie po drodze. Dopadł mnie chyba jesienny dołek. Czas leci, życie jako żona nie jest łatwe. Tak wiele się trzeba nauczyć, żeby dobrze żyć razem. Miałam też ostatnio problem z zazdrością...ale to zostawię dla siebie...bo to bolesny temat. 

Miałam urlop dwa tygodnie, wypoczęłam, zupełnie inaczej wyglądałam nić wstając codziennie o 5 do pracy. Wypoczęta buzia, ładna skóra.

Pokochałam na swoim kąpiele, choć w bloku ciężko o gorącą wodę.

Do ćwiczeń jakoś brak mi siły, nie wiem co się dzieje, chodziłam na siłownie, ale nie umiem ostatnio ćwiczyć, słabo się czuje ogólnie i bardzo  źle śpię.  Myślę, że muszę więcej się sobą zaopiekować, a nie wymyślać problemy.  Coś wam jeszcze napiszę, ale dziś mi jakoś brak weny. Miło mi tu wracać, chciałabym znowu, żeby mój pamiętnik tętnił życiem jak kiedyś! Buziaki

Wasza Cytrynowaaa

21 lipca 2019 , Komentarze (18)

przepraszam za moją nieobecność, mam ostatnio jakoś tak mało czasu:( chyba pora na urlop, a do niego jeszcze trochę... od 16 sierpnia.  

Co u mnie, jestem już po sesji ślubnej, wyszło magicznie, choć bałam się o efekty bo sesja trwała pół godziny, a komary nas zjadały żywcem. 

Rozpoczęłam swoją przygodę z siłownią, ale na efekty muszę poczekać:*  ale chyba się wciągnęłam . Zmieniłam uczesanie na lato, zachciało mi się czegoś nowego, postawiłam na grzywkę na boki i robiłam sobie rzęsy, wersji natural (dziewczyna)  mam dużo pięknych rzeczy do ubrania, ale pogoda ciężka. Zrobiłam porządki w szafie i wyrzuciłam wszystko co pstrokate. 

          

       

Mam nadzieję, że szybko zobaczę, efekty siłowni, i będę mogła się pochwalić znów piękną, wysportowaną sylwetką!

wakacyjna nuta!

Cytrynowaaa

18 maja 2019 , Komentarze (47)

Tak, ten dzień już za mną;) nie miałam czasu ani głowy, żeby coś napisać. Ślub miałam 27.04.2019, wszystko się udało, jestem już po podroży poślubnej na Majorkę. To był najbardziej szalony, a zarazem niesamowity czas w moim życiu. 

Wesele miałam w stylu rustykalnym w drewnianej karczmie, bukiet z piwonii i liści oliwki. Mam parę zdjęć od fotografa, czekamy jeszcze na resztę i sesję<3 fot.Łukasz Ożóg fotografia

Jak coś kombinuje wystawiam język:p

bukiet robiła mi kuzynka(kwiatek)

Majorka w skrócie, jeszcze tam wrócę!

i mój mąż, w małej sesji by me (zakochany) też ma konto na Vitalii, ale ostatnio tam nie bywa.

Jak będę miała więcej czasu coś jeszcze napiszę, udało mi się ładnie opalić i wypocząć, aktualnie zmieniłam miejsce zamieszkania wiec pochwale się następnym razem moim mieszkankiem. Buziaki

Cytrynowaaa

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.