Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Zakręcona lumpexocholiczka, nie spełniona stylistka, która polubiła dbanie o siebie ;)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 594171
Komentarzy: 12016
Założony: 16 września 2012
Ostatni wpis: 16 września 2023

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Cytrynowaaa

kobieta, 36 lat, Tychy

169 cm, 63.80 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

7 lutego 2018 , Komentarze (48)

Odebrałam wyniki w poniedziałek. Mam znowu za mało krwi....eh może to z tego te zawroty głowy i ciągłe bóle, zmęczenie. Anemia wraca do mnie średnio co 2 lata. Najniższą hemoglobinę : 7, miałam na studiach gdy w sumie nic nie jadłam. Teraz 8,8. norma jest 12. Mój organizm z czymś ,,walcz". Aktualnie odpoczywam w domu, staram się oszczędzać eh. Chciałabym porządnie zacząć ćwiczyć, ale jak na razie muszę się pozbierać bo słaba dalej jestem. U nas zima na całego, w niedziele idę na wesele. Na pewno zdam relacje:* Taki krótki wpis. Miło mi, że jesteście ze mną, a osoby, które nie mają ochoty mnie bliżej poznać niech nie wchodzą, a jak już to robią to proszę niech sobie darują ,,ukąśliwe" komentarze.Nie mówię, że czekam na same pochwały i słodzenia. Miło mi, że lubicie do mnie zaglądać, daje mi to motywacje i kopa. Szanuje moich czytelników:* Jestem sobą i nie będę się zmieniać bo komuś nie pasuje, że mam takie brwi, a nie inne, mam swój styl i go lubię. I kropka

buziaki:****

Cytrynowaaa

2 lutego 2018 , Komentarze (33)

Tak, stało się 20 stycznia  przekroczyłam magiczne 30 ;) Jakoś leci :D Miałam skromną, ale fajną imprezkę. 

                 

Czas szybko leci. Mało ćwiczę, ale za to ograniczyłam słodycze i nie pije kawy. Aktualnie siedzę przymusowym  L4. Wczoraj byłam u lekarza. Okazało się, że jestem skrajnie przemęczona. od 2 tygodni boli mnie głowa, a od pół roku ciężko śpię i budzę się zgrzana. Dostałam pakiet badań i wizytę u neurologa. Czas o siebie zadbać. 

Dostałam dzisiaj wiadomość na fc od tajemniczego wielbiciela :D który mnie obserwuje jak wracam z pracy;) przetrzepał internet, żeby mnie odszukać:P i silnie próbuje umówić się na kawę. Starzy adoratorzy zpasowali.  O co niektórych muszę zapomnieć, bo mi namieszali w życiu. Pora ułożyć sobie wszystko jak trzeba:) Może wam kiedyś poopowiadam co mi się przytrafiło i jestem pewna, Karma wraca!

Nowe nabytki z Aliexpress <3

Czerwona sukienka:) kocham odkryte ramiona, lubię czuć się kobieco i seksownie jak komuś to przeszkadza niech nie ogląda! I biała bluzka, podobne były w Bershka :) mam też parę perełek z lumpexu, ale to następnym razem.

                     

Lecę odpoczywać! Buziaki

Cytrynowaaa

27 grudnia 2017 , Komentarze (17)

Zabierałam się za wpis, a mam już parę zaległych obiecanych. Na wstępie, spóźnione życzenia,  bardziej noworoczne! 

Mam nadzieję, że nowy rok będzie lepszy. Ten był dla mnie wyjątkowo ciężki w życiu prywatnym i zawodowym.  

Aktualnie odpoczywam poświątecznie, mam zasłużony urlop!!

Dostałam parę fajnych prezentów:) w wolnych chwilach stworzyłam parę szytych rzeczy:) bo kupiłam sobie maszynę:)

Czasem lubię się tak zrelaksować i sama wymyślam:)) Albo szyję na zamówienie. 

Pojawiło się też parę kobiecych zestawów i nowych rzeczy:)) Zrobiłam sobie znów rzęsy 2d:) ładnie podkreślają oko:)) 

Sylwester wielkimi krokami, więc staram się jako tako wyglądać. Szczerze nie wiem, ile ważę, ale chyba nie ma tragedii. Staram się dużo chodzić, ogólnie się ruszać i nie obżeram się na wariata w te święta;)

Chciałam się tym krótkim wpisem przypomnieć. Jestem cały czas tylko czasem zalatana!

Zaraz mykam pod prysznic:) I pod kołdrę obejrzeć jakiś fajny film. Słodkich snów!

            

Cytrynowaaa:) 

2 listopada 2017 , Komentarze (28)

Obiecałam na Ig wpis. Ciężko mi się zebrać, mam dwa dni urlopu i masakryczną @ za sobą, ale coś dla was napiszę:)

Co u mnie? Stara bieda. Szukam nowej pracy, jak na razie bez efektów. Pocieszam się buszując po moich ulubionych ciucholandach;) i łapię perełki :D ściągnełam sobie fajne aplikacje na telefon i staram się ćwiczyć. 

-Ćwiczenia pośladków i nóg

- Trening brzucha 

Aplikacje dostępne w sklepie Google Play :) 

Pozwoliłam sobie na chwilę dla ,,siebie" i zrobiłam sobie rzęsy 2d:) czuje się w nich świetnie ;) i fajnie pasują do czerwonej szminki :D z Bell, którą dorwałam w Biedronce:) fajna jakość za grosze, mam już dwie! kolory : 03, 06. 

Czuję się ostatnio bardzo kobieco. I dobrze mi z tym. Może i mam swoje lata, ale nie będę się zmieniać bo ,,ktoś" mówi, że ,,nie wypada".

Prezenty od Mojego T <3

Bomberka :) 

I Ziperall ]:>

Czasem lubię być ,,małą" dziewczynką ;) marzyły mi się skarpetki z falbanką i znalazłam ;D

spódniczka - wyszperana w wakacje za 5 zł :) też urocza ;P

Przebranie na Halloween ]:>]:>

W niedzielę byliśmy na roczku bratanicy mojego chłopaka:) było zabawnie, ale byłam zmęczona bo cały weekend coś musiałam ogarniać. Ostatnio szybko się męczę wszystkim. Spadek formy :/

Sukienkę kupiłam na Aliexpress i świetne się w niej czułam ;)

Dla przypomnienia :) Ja brunetka jeszcze 6 lat temu i dzisiaj :)

Pamiętam o wpisie ,,włosowym" :) 

Lęcę spać:* Mam nadzieję, że was nie zanudziłam!

Cytrynowaaa

1 października 2017 , Komentarze (25)

Tak jak lubię jesień, tak dobija mnie czasem, że zima za pasem. Łapią mnie dołki, a jeszcze zbliża mi się @ i wszystko mnie boli, eh... zbiera mnie też przeziębienie. No, ale trzeba żyć dalej. W sprawach sercowych też nie najlepiej....:( czasem czuje, że czas leci mi przez palce. Nawet sił brak na treningi...

Z fajnych rzeczy zainwestowałam w nowy telefon, który robi super zdjęcia, także nie będzie mi już wstyd wrzucać tutaj brzydko jakościowych zdjęć, tylko ładne i ciekawe. 

Buszuje sobie po lumpexach co poprawia mi humor, interesuje się nowinkami modowymi i szukam perełek.  Ostatnio byłam na Fashion Day w Silesia. Może to nie było coś WOW, ale mnie się podobało. Wybrałam się z przyjaciółką:) Postawiłam na klasykę i nieco pazura : długie kozaki i czarna ramoneska;)

Ostatnio chodziły za mną wiązane spodnie:) znalazłam takie w naszym okolicznym, niepozornym sklepiku ]:>

Z perełek:) upolowałam dwie męskie koszule w paski, które są idealne:) i zrobiły furorę w pracy;) (zdjęcie nowym telefonem, widać różnice;))

Szlafrok w japońskie wzory zamienił się w sukienkę:) 

Na wyprzedaży za 4,90 w C&A znalazłam body w pięknym pudrowym różu;) podkreślające to co trzeba. Lubię troszkę seksapilu, ale w, w delikatnej wersji. 

                

Wszystko skomponowałam z makijażem w wersji NUDE.

                   

Zainwestowałam w szczotkę do szczotkowania na sucho. Ktoś stosował? Podobno rewelacyjnie radzi sobie z cellulitem. Mój niestety się uaktywnił :/ fajna sprawa i przyjemna:) zobaczymy. 

I odkryłam balsam, który nadaje idealną opaleniznę praktycznie bez smug. To jest wzmacniacz opalenizny, ale działa jak bardo dobry samoopalacz. Konsystencja masełka i kolor karmelu a zapach! CUDO na Ezebra za 13 zł. Polecam. 

Jesiennie wyjęłam botki, a upolowałam już kolejne na wyprzedaży. :)) Butocholizm jest nieuleczalny (dziewczyna)

A wczorajszy dzień i noc spędziłam z kolejną przyjaciółką:) i oczywiście jak to ja musiałam dla niej ładnie wyglądać :) hehe, a że był Dzień Chłopaka to i on skorzystał :D 

Bardzo dobrze czuje się brunetką, i myślę, że ten kolo zostanie ze mną na dłużej ;) 

Życzę spokojnej nocy i kolorowych snów! :* lecę się grzać bo kicham strasznie. 

Cytrynowaaa

12 września 2017 , Komentarze (30)

Powroty bywają straszne. 3- tygodniowy urlop poszedł w lamusa...Było super fajnie, aż się łezka w oku kręci(szloch) Koniec lata, koniec wakacji, ale jakie wspomnienia. Ostatni tydzień spędziłam w nadmorskiej małej miejscowości - Gąski:) Podobno byłam widziana przez jedną z was:) Miło mi, że jestem rozpoznawalna i mam nadzieję, że zostałam pozytywnie odebrana. ;) 

Nasze polskie morze mimo pogody, mimo zimności jest piękne! Na początku nieco groźnie nas przywitało, i zalewało plaże. 

Pogoda była w kratkę, ale nie zabrakło słonecznych dni:)

Plaża w Gąskach->

Pierwsze dni morze było bardzo wzburzone i wyglądało groźnie...

Potem trochę się uspokoiło, wyszło słońce i można było wskoczyć w bikini:)(dziewczyna)

Odwiedziłyśmy z siostrą Latarnie morską w Gąskach:) i tam podobno byłam widziana:)

Zahaczyłyśmy o Sarbinowo:) gdzie często bywałam jako dziecko i zjadłyśmy pyszny obiad w restauracji Lazur:) Polecam! Gdzie obsługiwał nas bardzo przystojny kelner^^

Poszalałyśmy i zjadłyśmy mega bąbelkowego gofra! :D 

Starałam się nie siedzieć bezczynie, wybierałam się na długie spacery, ćwiczyłam w pokoju i biegałam. Niestety zbliżał mi się @ i wszystko było bolesne, ale za to nad morzem bardzo łagodnie znosiłam PMS, praktycznie bolał mnie tylko brzuch i głowa. 

W ostatni dzień miałam okazję podziwiać piękny zachód słońca <3

Wszystko co dobre szybko się kończy:) od dwóch dni kibluję w pracy, byle do weekendu. A tak dla uśmiechu, ostatnio pojawiło się w moim życiu paru adoratorów... ups:P A mój T. tak się stęsknił:D

Buziaki, mam nadzieję, że wpis was zaciekawił.

Cytrynowaaa

31 sierpnia 2017 , Komentarze (16)

Uwaga, 1 dzień i morze <3 Pakuje się i obiecuje dużo zdjęć i super wpis jak tylko wrócę!  Nie mogę się doczekać:) 

Będę za wami tęskniła:) Wszyscy wracają a ja dopiero zaczynam. Fajne uczucie:) Obserwujcie na Ig bo na pewno będę coś wrzucała:))

Buziaki

Cytrynowaaa

24 sierpnia 2017 , Komentarze (28)

Jak już zapowiadałam na Ig :) jest wpis! Urlopuję się pierwszy tydzień. Czuje się jak nowa, chudnę czuję się dobrze nie puchnę. Miałam ciężki czas ostatnio, bardzo bolesną @, prawie wylądowałam na pogotowiu, przechodziłam przez małe załamanie nerwowe ( czułam się wściekła na cały świat, codziennie płakałam) a wszystko, przez przemęczenie. Jestem na 3-tygodniowym urlopie, a 2 września wyjeżdżam nad morze! Robimy sobie babski wypad z babcią i siostrą:) ;) Staram się aktywnie spędzać czas, przez co nie jem tak dużo, ograniczyłam porcje o połowę, ale jem wszystko :) mam dużo zaległych spotkań. Zależy mi na zrzuceniu paru kg, przytyłam na co składało się wiele rzeczy... ale od tygodnia walczę! Nie przyznam się ile ważę, nie jestem chudzinka z przed dwóch lat, ale nie jest tragicznie, i ostatnio nawet stwierdziłam, że podoba mi się mój biust, w większej wersji;)Jestem bardziej kobieca. Zależy mi teraz na podniesieniu pupy i zlikwidowaniu cellulitu:) i wysmukleniu ud. Zdjęcie w bikini bez przerabiania i bez makijażu:) Olać wagę;) 

Wczoraj wybrałam się na łowy do ulubionego lumpka i w końcu znalazłam wymarzoną sukienkę! Pamiętam jak jej szukałam:) Idealna zip dress. I to za grosze. Kupiłam parę innych super rzeczy za małe pieniądze. 

I powiem wam szczerze, bardzo polubiłam swój ciemny kolor włosów. To była badzo dobra decyzja:) Hiszpanka - aliexpress

Bluzka, którą sama zrobiłam ze starej, męskiej koszuli

Na urlopie stawiam na kobiecość na maxa:) Kiedy jak nie teraz? Co z tego, że bij mi prawie trzydziecha:) Czuje się coraz młodziej:) sukienka -bershka <3 jest piękna

szorty zaczynają być lekko luźne to i ja się lekko czuje (dziewczyna)

Nawet mój angielski ostatnio mi idzie;) kurs to była kolejna decyzja. 

Na co dzień stawiam na sportowy styl, ale szpilki i obcasy mają u mnie number 1!]:>

Zaczęłam wyzwanie przysiadowe:) Aktualnie dzień 6 :) Mam motywacje i się z tego cieszę:) mam nadzieję, że zły czas minął. Staram się cieszyć życiem!

Idę dalej odopoczywać:) Buziaki dla was ! Pamiętam o was <3 i dziękuję za każdy miły komentarz:)

Ostatnio polubiłam ten kanał na You Tube:) fajne clubowe mixy:) 

Cytrynowaaa

3 sierpnia 2017 , Komentarze (29)

Hej:*Upały mnie powoli wykańczają a do urlopu jeszcze trochę. wczoraj aż z tego wszystkiego się pobeczałam... Jeszcze mój Tomek mi chce uciec do pracy za granice.   Fatalnie się czuje. Potrzebuje długiego odpoczynku. Nie mam siły nawet ćwiczyć:/ Ale pamiętam o moim pamiętniku na V. Uwielbiam was tutaj. Jak macie pytania, nawet osobiste- piszcie. Ja się z niczym nie kryję i staram się odpowiadać w miarę możliwości. 

Co u mnie po za tym? Postawiłam na małą metamorfozę;) ale to na końcu wpisu, w  miarę sił staram się pracować nad sobą. Ale przy tych upałach puchnę! dosłownie- nogi, dłonie to jakiś koszmar. Nie mogę buta założyć:( I strasznie boli mnie głowa. Szukam nowej pracy wysłałam parę Cv i czekam z nadzieją...

Staram się codziennie o aktywność rowerową.

Ostatnio przy buszowaniu w lumpexach dorwałam parę fajnych perełek. Między innymi bluzę Calvina Kleina i bluzkę DKNY :) 

Mój ulubiony ostatnio kolor :)

i ukochane hiszpanki <3 od kiedy moje problemy skórne zniknęły często pokazuje ramiona:) Przyszła do mnie nowa z Ali :) pochwalę się następnym wpisie.

Jak w tytule:) mała zmiana duży efekt :) zostałam brunetką:) miałam kiedyś ciemne włosy i całkiem dobrze się w nich czułam. Dużo osób powiedziało, że lepiej. Moje ombre/sombre mega zżółkło... i włosy się strasznie łamały. Nie jestem już dwukolorowa. Całkiem dobrze się czuje w ciemniejszej wersji. Nie było łatwo. Końcówki blond i ogólnie jasne włosy po rozjaśnianiu ciężko przyjmują farbę, ale po 3 h moja fryzjerka pokonała suche blondy na rzecz pięknego, głębokiego brązu. Podobno to jakaś nowoczesna farba, która łączy się z naturalnymi włosami by nie tworzyć odrostu.

buziaki na dobranoc :* I najpiękniejsza piosenka pod słońcem, która trzyma mnie w ryzach

Cytrynowaaa

14 lipca 2017 , Komentarze (79)

hejo! 

Pogoda nas coś nie rozpieszcza, niestety. Dlatego słoneczko i opalanie to marzenie. Niestety po kuracji antybiotykami staram się unikać opalania, by nie wrócić do tego co było. Nauczyłam się nakładać samoopalacz i przepadłam. Znalazłam jeden z idealnych firmy St.Moriz. Daje opaleniznę niczym z wysp tropikalnych i idealnie się nakłada rękawicą:) mam wersję dark i jest mega!

Stroje kąpielowe:)- znalazłam wymarzony w stylu słonecznego patrolu<3 z Bershki na wyprzedaży, troszkę większy rozmiar, ale miał taką super cenę i był ostatni:) Jest dość mocno wykrojony, ale pięknie wydłuża nogi:)

i stare bikini :) trochę inaczej związane:) czasem człowiek coś pokombinuje i ma jak nowe :) ja to lubię ! 

Dorwałam wymarzony naszyjnik! Jest taki niesamowity. Chyba z pół roku na niego polowałam. Niestety był zbyt drogi. Ale w końcu się udało. Lubię taką efektowną biżuterię.

Ostatnio stawiam na szorty. Nie mam nóg idealnych, ale dobrze się czuje w swoim ciele. 

To znowu moja nastolatkowa natura i selfie do lustra:) ale co tam ;) 

czasem poćwiczę, staram się, ale różnie bywa.Codziennie jeżdżę na rowerze. Waga stoi.  Dziś w planach Mel B. 

Co wygrałam? Balsamy Ideal Beauty Make up z Soryai. Na instagramie Siwej Oliwi:) Testuję. Mają formę podkładu do ciała coś jak rajstopy w sprayu:) 

pamiętajcie praca nad sobą przynosi spektakularne efekty:) to zdjęcie już znacie, wiem, że nie ma rzeczy niemożliwych. tak to ja kiedyś i dzisiaj i lata pracy nad sobą. 

Odezwała się do mnie ostatnio pewna osoba, z którą przed laty łączyła mnie pewna dziwna znajomość. Byłam zakochana po uszy, a ta osoba wyraźnie miała mnie ,,gdzieś". Spotkałam się z nią dwa lata temu. Widać było już wtedy, że żałuje, że mnie olewała. tak to facet. Teraz ,,pieje" na mój widok, a ja to mam gdzieś, śmieje się w sercu : ,,widzisz cwaniaczku co straciłeś" . Mam kochającego faceta już kilka dobrych lat i to się liczy :) hehe. Życie płata figle;) :p

Buziaki i spokojnej nocy, a ja jutro się wyśpię! :D

Cytrynowaaa

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.