- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Ostatnio dodane zdjęcia
Znajomi (54)
Ulubione
O mnie
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 19367 |
Komentarzy: | 374 |
Założony: | 21 grudnia 2007 |
Ostatni wpis: | 17 stycznia 2016 |
Postępy w odchudzaniu
Kroki milowe
Dzisiaj dzień w pracy minął jak każdy inny, tylko dość dużo było podatników i mnie troszkę zmęczyli. Ale jutro mam wolne! co mnie bardzo cieszy :D Troszkę sobie odpocznę. Na razie zjadłam bułkę grahamkę z tatarem oraz jabłuszko więc raczej nie jest źle. Zaraz jadę na zakupy, bo pusta lodówka w domu i może kupię sobie coś do ubrania. Byłoby fajnie :)
W następnym tygodniu zacznie mi się remont a już chciałabym aby było po nim, bo ich nie lubię.
Wszytskim którzy jutro pracują zyczę miłego piątku.
W sumie za 2 dni już Wszystkich Świętych, to już trzeci raz jak odwiedzę moich rodziców na cmentarzu. Czym bliżej tego dnia tym bardziej mi smutno, bo tak bardzo chciałabym aby byli ze mną. Każdy mówi, że po śmierci zawsze pozostaną w naszych sercach tylko ta pamięć się zamazuję. Bardzo lubię kiedy mi się śnią a ostatnio już długo ich nie było nawet w moich snach :( Czasami się zastanawiam czy oni widzą mnie, czy są przy mnie chociaż duchem. Szkoda, że nie mogę z nimi porozmawiać. Mimo tego, że w lutym minie pełne trzy lata to brakuje mi ich tak samo jak po ich śmierci i doceniłam ich dopiero po ich śmierci.
Cytat:
Zdałem sobie sprawę, że prawdziwą wartość drugiego człowieka odkrywamy dopiero wtedy, kiedy już go nie ma. Jak skarb, który trzymało sie w dłoni, ale bezwiednie pozwoliło mu się wyślizgnąć przez palce.
Nawet nie mam ochoty pisać jak się trzymam w tym moim odchudzaniu, ale tłuszczu w organizmie mam 55% .
Pozdrawiam.
Miałam straszną noc- spałam chyba 3-4 godziny- siostra ma problemy, więc dzwoniła do mnie co trochę w dzień to samo, aż dziewczyny w pracy się smiały, że cały czas siedzę na telefonie :) W pracy też było męcząco pełno telefonów i petentów :( jak przystało na poniedziałek. Zaraz idę do domku i dobrze,bo jestem strasznie głodna. Dzisiaj w pracy zjadłam 2 pieniczki, które miały 90 kcal, 2 parówki i gorący kubek zupki pomidorowej. natomiast w domciu na mnie czeka końcówka wczorajszego obiadu... mniam :p Może odezwe się póżniej jak wytzrymam po 18-tej bez jedzonka.
Pozdrawiam
Ps. Jak czytam te wasze pamiętniki to jestem pełna podziwu jak wy możecie tak ćwiczyć mnie się nie chcę, bo przecież nawet kondycji nie mam. Na orbiterku wytrzymuje najwyżej 10 minut!
A CO TO JEST TO 6AW?