Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Pamiętacie, kiedy byliście małymi dziećmi i wierzyliście w bajki, marzyliście o tym, jakie będzie wasze życie? Biała sukienka, książę z bajki, który zaniesie was do zamku na wzgórzu. Leżeliście w nocy w łóżku, zamykaliście oczy i całkowicie, niezaprzeczalnie w to wierzyliście. Święty Mikołaj, Zębowa Wróżka, książę z bajki - byli na wyciągnięcie ręki. Ostatecznie dorastacie. Pewnego dnia otwieracie oczy, a bajki znikają. Większość ludzi zamienia je na rzeczy i ludzi, którym mogą ufać, ale rzecz w tym, że trudno całkowicie zrezygnować z bajek, bo prawie każdy nadal chowa w sobie iskierkę nadziei, że któregoś dnia otworzy oczy i to wszystko stanie się prawdą. [...] Pod koniec dnia, wiara to zabawna rzecz. Pojawia się, kiedy tak naprawdę tego nie oczekujesz. To tak, jakbyś pewnego dnia odkrył, że baśń może się nieco różnić od twoich wyobrażeń. Zamek, cóż, może nie być zamkiem. I nie jest ważne "długo i szczęśliwie", ale "szczęśliwie" teraz. Raz na jakiś czas, człowiek cię zaskoczy, i raz na jakiś czas człowiek może nawet zaprzeć ci dech w piersiach.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 19952
Komentarzy: 374
Założony: 21 grudnia 2007
Ostatni wpis: 17 stycznia 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
iwka184

kobieta, 42 lat, Łódź

168 cm, 122.00 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: 100

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Kroki milowe

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

24 stycznia 2011 , Komentarze (2)

W końcu powróciłam do diety dukana od dzisiaj. W sumie miesiąc nie stosowałam i jestem 3 kg do przodu. Nie zaczęłam wcześniej stosować, ponieważ na 9 miałam wyznaczoną laparoskopię więc stwierdziłam, że nie ma sensu. Jestem już w domku czuję się dobrze i biorę się za dietkę. Zwolnienie mam do 4 lutego, a potem do pracy wracam :( 
Hania chodziła do żłobka 2 dni i jest chora, Krystian też jest chory ale na szczęście ma ferie.
Pozdrawiam

P.s nie wiem tylko ile mam stosować fazy uderzeniowej. Jak podchodziłam do dietki za 1 razem stosowałam 10 dni.

23 grudnia 2010 , Komentarze (1)

Kochani wczoraj były moje urodziny skończyłam już 29 lat. To jest straszne :/ ale takie życie. Wczoraj także byłam na usg jamy brzusznej i okazało się, że to jednak kamienie. Ach...
Co do dietki to grzeszę mimo tego, ze naprawdę staram się tego nie robić. Powinnam zrobić pomiary 21 grudnia, ale zrobiłam to dzisiaj i moja kochana waga pokazała 8 z przodu. Jestem szczęśliwa.
Wypiję kawkę i idę z dziećmi jeszcze na końcowe zakupy oraz do apteki po herbatkę przeczyszczającą na święta . Jak wrócimy muszę jeszcze dokończyć sprzątanie i muszę popiec ciasta i mięsa.

Wesołych świąt Bożego Narodzenia
zdrowia, szczęścia i miłości
w gronie rodziny i przyjaciół
żeby Jezusek u was zagościł!





19 grudnia 2010 , Komentarze (1)

Sama nie wiem co się ze mną dzieje... nie mogę utrzymać dietki dzisiaj też podjadałam a pojutrze ważenie. Nie mogę się jakoś zmobilizować może jestem przed @@@ kurczę nie wiem. Byliśmy dzisiaj u teściowej i jak wróciliśmy to prawie rzuciłam się na jedzenie na szczęście zjadłam tylko parówki z żółtym serem ale jakbym miała co innego pod ręką to na pewno bym zjadła.
Wczoraj wieczorem znowu bolały mnie plecy i żołądek na szczęście dzisiaj jest spokój
Kończę bo mój mężulek właśnie ścieli łóżeczko i jazda spać, bo jutro ramo mam jeszcze siostrzenicę.
Całuski

PS. Mam problem z moim Krystiankiem nie wiem czy się nie wybiorę do lekarza. Jak zaczął chodzić do zerówki to zaczęły się problemy z jedzeniem. Jest on strasznie wybredny i jak coś mu nie smakuje to nie zje. Jednak największy problem jest w tym, że jak w zerówce na śniadanie, obiad jest coś co mu nie smakuje to on  po prostu nic tam nie je cały dzień (od 7-17). Żołądek na pewno mu się skurczył bo je tyle, że aż się płakać chce. Kiedyś zjadał ziemniaków więcej niż ja a teraz jak zje 1 średniego to jest cud. I co ja mam zrobić z tym moim Krystiankiem Szatankiem??????????

18 grudnia 2010 , Komentarze (2)

Wczoraj byłam u lekarza i dostałam skierowanie na usg ponieważ najprawdopodobniej to jest woreczek. Wszystko się okaże w środę, bo wtedy idę na usg. Zastanawiam się czy dietka nie podrażniła i dlatego dostałam te ataki.
Dzisiaj 3 dzień na proteinkach a ostatnio trochę pogrzeszyłam, ale dopiero po Nowym Roku ostro zacznę dietkować. Zaraz są święta potem Sylwester więc też na pewno zgrzeszę. W nowym roku natomiast zacznę od dietki uderzeniowej po prostu przedłużę proteiny.

W końcu kupiliśmy prezent dla mojego synka więc wszystkie dzieciaki już opkupione. Jestem zadowolona.

Pozdrawiam

16 grudnia 2010 , Skomentuj

Czy mógłby mi ktoś odpowiedzieć od dwóch dni po południami boli mnie strasznie żołądek nawet się nie mogę dotknąć i plecy. Od czego mogę to mieć i co może pomóc na ten ból???

15 grudnia 2010 , Komentarze (2)

Jestem dzisiaj wykończona! Wstałam o 7 rano, bo musiałam jechać do mojej siostry,aby zająć się jej 1,5 roczną córeczką Yasmin. Zanim wyszykowałam naszą trójkę to wyruszyłam z domu ok 9. Dzisiaj też miałam umówioną wizytę w poradni Rehabilitacyjnej z Krystianem między 13 a 17. Wizyta była wyznaczona w październiku , więc musiałam wejść do lekarza, aby zmienił datę na skierowaniu, potem poczta oraz szybkie zakupy i w autobus. Wszystko byłoby dobrze gdybym nie musiała przejść przez park z wózkiem. Zawsze idę z  10-15 minut teraz szłam z 40. Byłam cała mokra a potem musiałam jeszcze wnieść na 4 piętro. Nie interesowało mnie nawet ile kalorii spaliłam, bo nie miałam siły.
Wizyta w poradni Rehabilitacyjnej na którą zostaliśmy zapisani z Krystianem po bilansie 6-latka. Okazało się, że jak to Dr określił wada z leńistwa..hmmm  będzie chodził na ćwiczenia i powinno być ok. Do pierwszego autobusu, który  przyjechał nie zmieściliśmy się z wózkiem i czekałam na drugi. Byłam wściekła. Do domu dotarłam na 17.
Teraz mój Krystianek jest pierwszy raz u dentysty, Hania się bawi a ja odpoczywam

Pozdrawiam cieplutko

13 grudnia 2010 , Komentarze (2)

Kochane Dukanki i nie tylko, piszę tak ponieważ zrobiłam sobie przepyszny obiadek przepis wzięty z blogu
Faszerowana papryka:
- 1 kg mięsa mielonego drobiowego ( ja miałam z 30 dag)
- cebula dużo
- koncentart pomidory
- przyprawy
- papryka

Cebulę pokroić w kostkę i zeszklić na patelni teflonowej podlewając wodą dodać koncetrat pomidorowy, potem mielone. Następnie dodać przyprawy ( do gyrosa, bazylia, oregano, pieprz). Ja podlałam to jeszcze wodą i pod przykryciem gotowałam ok 20 min.
Papryki przeciąć wydrążyć i włożyć farsz i do piekarnika lub mikrofali ( ja piekłam w piekarniku, bo jest lepsza)


Teraz fotki:


Jedzonko przepyszne, mielone niebo. Jutro chyba zrobię z tortillą
Pozdrawiam wszystkich cieplutko

11 grudnia 2010 , Komentarze (1)

Właśnie się ważyłam i wykazało 0,5 kg mniej. Nie jest to dużo, ale trochę prawie codziennie grzeszyłam więc i tak jestem zadowolona, że chociaż tyle spadła ta waga.
Znowu mnie jakieś przeziębienie zaczyna brać. Kończę bo ktoś dzwoni domofonem
pa

8 grudnia 2010 , Komentarze (2)

Moje drogie mam taki apetyt, że zjadłabym konia z kopytami i jeszcze byłoby mało!!!
Sama nie wiem na co mam ochotę. Dzisiaj kupiłam w sklepie jakieś klopsiki z indyka, ale jak zjadłam to wyczytałam, ze są z mąką pszenną i teraz mam wyrzuty. No cóż... muszę się nauczyć czytać na opakowaniach zanim kupię. Zobaczyłam indyk i od razu wzięłam i jaka zadowolona byłam, ze to coś innego, a teraz mam wyrzuty.
Od wczoraj robię porządki w szafkach z ubraniami, dzisiaj wzięłam się za dokumenty i zajęło mi to chyba 4 godziny. Nienawidzę ich porządkować!!!!

7 grudnia 2010 , Skomentuj

Na życzenie podaje przepis, który wzięłam z bloga :
http://dietadukanaprzepisy.blogspot.com/

składniki:

Masa kakaowa:
- 4 łyżki mleka w proszku
- 1 łyżka kakao
- 4 łyżki mleka płynnego
- aromat śmietankowy
- 1/2-1 łyżeczki słodzika w pudrze {to nie są rozpuszczone tabletki}

wszystko razem wymieszać do uzyskana jednolitej masy.

Masa mleczna:
- 4 łyżki mleka w proszku
- 3 łyżki mleka w płynie
- 1/2-1 łyżeczki słodzika w pudrze
- aromat waniliowy

wymieszać wszystko tak jak wyżej.

Potrzebne będą foremki papierowe o średnicy 4 cm masę nakładamy na przemian. Zotawiamy do zastygnięcia i wyschnięcia masy na kilka godzin.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.