Na wypadek, gdyby mi się zawieruszyły karteczki z moimi pomiarami, postanowiłam je tutaj zapisać, bo to dosyć ciekawe dla mnie. Waga w klubie zawsze pokazuje 1 kg więcej niż moja łazienkowa (pewnie dlatego że w klubie ważę się w ubraniu i wieczorem), tak więc było tak:
I pomiar był w sierpniu
Waga: 62,2
BMI: 22,3
Tkanka tłuszczowa: 27,6
Tkanka mięśniowa: 31,5
Tkanka tłuszczowa trzewiowa: 4
II pomiar był we wrześniu
Waga: 60,0
BMI: 21,5
Tkanka tłuszczowa: 24,4
Tkanka mięśniowa: 33,1
Tkanka tłuszczowa trzewiowa: 4
III pomiar był niedawno, pod koniec października
Waga: 58,4
BMI: 20,9
Tkanka tłuszczowa: 23,9
Tkanka mięśniowa: 32,9
Tkanka tłuszczowa trzewiowa: 4
Aha, zapomniałam napisać: Vitaliowy kalkulator tkanki tłuszczowej CAŁY CZAS, obojętnie ile ważyłam, wylicza mi, że mam 22% tkanki tłuszczowej.
Te internetowe kalkulatory to szajs straszny! :)