MORZE, ŁEBA, SPOKÓJ,
BŁOGIE LENISTWO.....
Uwielbiam poranną kawę na balkonie w czasie urlopu.
aaaa...
i waga łaskawa, dawno nie zmieniałam ale teraz już pora..
Nie zmieniam często paska ,bo bujam się raz w tą raz w drugą....
ale nadszedł czas.
Znajomi (13)
Ulubione
O mnie
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 23190 |
Komentarzy: | 108 |
Założony: | 2 grudnia 2010 |
Ostatni wpis: | 8 sierpnia 2019 |
Postępy w odchudzaniu
Masa ciała
nie było mnie tu trochę ,ale....
Mogę robić to co lubię najbardziej !
Rower, ogródeczek (bo to naprawdę bardzo mały kawałeczek ziemi pod oknami)
spacery ...
Słońce i ciepło dają mi tyyyle sił.
Z tatkiem już lepiej. We wtorek opuszcza szpital,zobaczymy jak będzie funkcjonował
w domu . Mam nadzieję,że nie będzie tak źle.
Ale co z tego jeśli nadal nie można wyciągnąć rowerów z garażu?
Kiedy ta wiosna przyjdzie no kiedy????
Marazm mnie dopadł totalny.
ale wcale nie jest fajnie ,bo skręciłam nogę w kostce,a przy drugiej boli duży palec i to okropnie.
Niezdara,ale Altacet i Ketoprofen zdziałają cuda. Będzie dobrze.