Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Kiedyś wesoła ,zwariowana pełna życia, szukająca towarzystwa z milionem pomysłów na sekundę.Teraz sfrustrowana jędza.Kopniaki od życia potrafią zmienić każdego .

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 44701
Komentarzy: 1571
Założony: 10 maja 2012
Ostatni wpis: 8 stycznia 2020

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
MARCELAAAA

kobieta, 51 lat, Bielsko-Biała

160 cm, 77.50 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

24 grudnia 2012 , Komentarze (12)
No kochane chwalimy się prezentami .

Takich jaj jak dzisiaj to ja nie pamiętam .


I właśnie dlatego robię wpis .

To nawet nie chwalenie się jak ironia losu .

Każda ma swój wymarzony prezent ,
na dodatek tylko jakaś jedna czwarta z Was dostała to co chciała .

Ja też dostałam właśnie ten nie wymarzony ,
i to hi hi w dwóch egzemplarzach
 .
Jeden od syna ,drugi od męża
to się nazywa hi hi  nić porozumienia .

Jestem szczęśliwą posiadaczka dwóch tabletów .



Praktycznie takich samych .

Odpadłam jak rozpakowałam
jedynie bezcenną rzeczą jaka zaobserwowałam,
 to miny hi hi  moich chłopaków .

Widok był bezcenny .

Zdjęć dzisiaj nie robiłam bo taka zagoniona troszkę byłam,
poza tym jadłam dopiero wigilię -taka tradycja ,
musze ja zmienić bo już o dziesiątej odpadałam z głodu .


CIESZCIE  SIĘ SWOIMI PREZENTAMI

BO JEDNAK NIE KAŻDY JE DOSTAJE
 

23 grudnia 2012 , Komentarze (4)




Kochani z okazji Świąt Bożego narodzenia chciała bym Wam życzyć ,
radosnych ,pogodnych i bez większych wyskoków świąt .

Spełnienia wszystkich  marzeń ,
zwłaszcza tych o super dupci .

 Ciuchów od najlepszych projektantów ,
kochających współmałżonków i zdrowych dzieciaczków .

A NA KONIEC KUPĘ KASY 

23 grudnia 2012 , Komentarze (3)
Od wczoraj troszkę ochłonęłam ,jak można tak postępować ?
Nawet mój mąż się zdenerwował ,jak mu powiedziałam o tych zdjęciach .
Od dzisiaj podpis już widnieje .
Teraz to chyba osoba która przywłaszczyła sobie moje zdjęcia ,
będzie musiała robić swoje albo blog kulinarny zostanie zamknięty .

Moje dzisiejsze menu .

Śniadanie .



Jajecznica z kiełbaską na grahamce .

Obiad.



Flaczki wołowe .

Druga część obiadu .



Pierogi z kapustą i grzybami.

Teraz delektuje się moim soczkiem z horteksu .



I wcinam pamelo .

Mam nadzieje że wszyscy już odrobieni w porządkach
a jedynie ostatnie szlify zostały
A te zapachy z kuchni :)

NIE STRESUJEMY SIE ŻE NIE ZDĄŻYMY



22 grudnia 2012 , Komentarze (6)
Kto mnie czyta ten wie ,
że moim wyznacznikiem jest niebieski blat kuchenny .

Są to tylko i wyłącznie moje zdjęcia .
.
Właśnie trafiłam na kulinarnego bloga ,
gdzie są wyłącznie moje zdjęcia posiłków .

Nie podniosło by mi ciśnienia ,
gdyby osoba prowadząca bloga napisała ,
że są to zdjęcia zapożyczone .

Ale twierdzi ze ona tak je i to droga do dłuższego życia..

Nie zostawię tego bez odzewu .

A wasze zdanie ?

Co mam zrobić?

 Pisać logo na zdjęciach -tak by wypadało :)


 
 


22 grudnia 2012 , Komentarze (5)
Niby wszystko w jak najlepszym porządku ,
jednak ten dzisiejszy dzień jakiś taki nijaki .

Zeszło mi na prasowaniu firan i zasłon ,
nawet obiadu dla wszystkich nie robiłam ,
każdy zrobił sobie co tam sobie wymyślił .

Mąż wrócił do domu o czwartej nad ranem ,
więc większego pożytku z niego dzisiaj nie ma .

Hi hi odbije sobie jutro poszukam mu zajęcia .

Dzisiejsze menu .
Śniadanie .



Dwa sandwicze z szynką , serem i szpinakiem
do tego dip czosnkowy i keczup .

Obiad .



Podsmarzony plaster boczku ,pieczarki ,por ,szpinak ,papryka
jajko sadzone i naleśnik pokrojony w wstążki +przyprawy .

Na deser .



Sernik w którym jest tyle cukru co niektórzy do herbaty sypią ,
piecze go moja znajoma -jest cukrzykiem ,no i pomarańcza .

Hi hi niestety ciastem znowu musiałam się podzielić .

I dziś tak nie typowo bo wstawiam kolację .



Połowa bułki pełno ziarnistej ,zielenina śledż w oleju ,papryka .

Szkoda że w domu mam tak mało pomocy ze strony domowników
ale hi hi jak mi już ciśnienie na maksa skoczy .

To ja im takie święta zrobię jak oni pomagali w ich przygotowaniu.

NIE PRZEMĘCZAĆ SIĘ W PRZYGOTOWANIACH 


21 grudnia 2012 , Komentarze (6)
Dziś u męża w pracy ich szef jak co roku zorganizował im wigilię .

Niby nic takiego ale po raz pierwszy ,
jechałam taksówka po niego i po samochód .


Nawet zła nie jestem ,śmiać mi się chce
bo za trzy godziny chłopaki maja grać a mój mąż
hi hi sztywny śpi w samochodzie .

No to chyba dzisiaj już pograli hi hi ale bez basisty .

Moje dzisiejsze menu .

Śniadanie.



Grahamka jedna połowa z wędzonym łososiem ,
druga z szynką i żółtym serem.

Obiad .



Zbieranina jarzynek w naleśniku +serek wiejski z koperkiem i czosnkiem .

Po południu taka przekąska .



Koktajl z wczorajszego sosu z jeżyn ,pomarańcza ,mandarynka .

Z racji że dzisiaj pójdę spać póżno w nocy,
 na pewno jeszcze coś wpadnie pysznego.

Ja tu nie piszę co ja pije ,
bo sami wiecie żłopie hektolitrami kawę ,
pije czerwoną herbatkę i woda znowu poszła w odstawkę.

Co od razu odbiło się na wadze ,spadek jest ale nie wielki .

NIE PRZEMĘCZAJCIE SIĘ 

20 grudnia 2012 , Komentarze (11)
Kochani pytacie mnie na priv o moje posiłki ,
o przyprawy ,o smak i kolor moich posiłków .

Ciężko mi odpisywać każdemu z osobna ,więc robię wpis .

Jem tak od zawsze czyli odkąd pamiętam ,
do wagi 80 kg doszłam za sprawą ilości jedzenia a nie jego jakości .

 Dla mnie posiłki muszą nie tylko smakować ale również ładnie wyglądać .

Moim konikiem są przyprawy ,mam ich mnóstwo ,prawie z całego świata,
 nie pojmuje mojej sąsiadki która ma w domu tylko pieprz ,vegetę i magi .
 

Nie przejdę koło  stoiska na targu aby nie sprawdzić czy aby
niema tam czegoś czego ja jeszcze nie mam .

Jak na razie jedyną przyprawą której nie znoszę to gożdziki .

Nie akceptuję ani smaku ani zapachu ,
używam tylko do zrobienia oczu barankowi na wielkanoc ,
starczy mi opakowanie do końca życia.
 
Kupujcie przyprawy ,próbujcie -nie pasuje do jednej potrawy -będzie pasowało do innej ,
niejednokrotnie wyrzuciłam to co zrobiłam lub zjadłam dla samej zasady .

Testuje przyprawy na małych ilościach jedzenia nie na całym garnku dla rodziny .

Kolor na talerzu .

Sami wiecie jemy tez oczami ,nie pasuje mi byle jaka jajecznica ,
taka tylko aby była to nie dla mnie .

Do wszystkich posiłków przemycam warzywa .

Cieszy mnie jak talerz się do mnie uśmiecha .

Jeśli macie jeszcze jakieś pytania to pytajcie ,chętnie odpowiem i doradzę.

Moje dzisiejsze menu .

Śniadanie.


To jedna grahamka przecięta na trzy i zgrilowana aby była ciepła i chrupiaca ,
resztę chyba widać .

Obiad podzielony na dwa posiłki
teraz juŻ nie jestem wstanie zjeść tego na raz .

 
Zupa jarzynowa krem z dodatkami ,
więcej pomidorów niż hi hi jarzyn .

Na drugie .



Naleśniki z serem i żurawiną ,sos z jeżyn +mandarynka .
Jedyna potrawa na słodko jaką jem na obiad .

Wpadło jeszcze kilka mandarynek .

Na kolacje nie ma miejsca a szkoda bo kupiłam
wędzonego łososia ale to nic na śniadanie będzie  jak znalazł .

MAM NADZIEJE ŻE NIE ZANUDZIŁAM ZBYTNIO

 


 


 

19 grudnia 2012 , Komentarze (6)
No i znowu jestem w niebie ,
nieoczekiwanie skrócił mi się tydzień pracy
-hi hi mam już urlop .

Do pracy dopiero w nowym roku .
Tyle miałam obaw co do organizacji całej otoczki świąt ,
a tu taka miła niespodzianka .

Prawdę mówiąc lodówka świeci pustkami ,
jeszcze parę  okien do umycia ,
parę drobiazgów do zrobienia i biorę się za gotowanie .

Niby okres przedświąteczny powinien być dość radosny
a tu z mojego zespołu już cztery osoby zwolnili w tym miesiącu .

Takie to przytłaczające -ale co zrobić -interesy zakładu .

Dzisiejsze śniadanie .



Omlet chyba ze wszystkim co znalazłam w lodówce.
Szpinak ,wędzony kurczak ,pieczarki ,papryka chili .

Obiad .



Wczorajsza kasza tyle że z koperkiem ,filet z indyka ,wczorajszy sos carry ,
kalafior z groszkiem i chili .

Do pracy wzięłam .



Kalafior z groszkiem z obiadu do tego pomidor ,koperek ,
serek wiejski ,chili +przyprawy i grahamka z szynką .

W pracy dostaliśmy tak na święta po kawałku ciasta -
mogli by sobie darować i kasę do brata alberta posłać ,
ale niektórzy byli zadowoleni .

A jutro na śniadanie to chyba tylko swoje zdjęcia pooglądam ,
w lodówce tylko hi hi  światło i kiełki .

MIŁEGO WIECZORKU 





18 grudnia 2012 , Komentarze (3)
Dzisiejsze menu .

Śniadanie.



Bułka grahamka - grilowana więc ciepła i chrupiąca .
Na jednej szprot w pomidorach ,roszponka  , ser żółty chili ,kapary .
Na drugiej to co widać .

Obiad .



Indyk carry ,kasza gryczana z papryką żółtą i pietruszką ,
serek wiejski ,chili ,rukola

Do pracy zabrałam .



Reszta ryby ze śniadania z serkiem wiejskim ,chili  + przyprawy i roszponka ,
resztę widać -grahamkę dokupiłam w piekarni .

Nadal jestem zagoniona .

KOLOROWYCH SNÓW


 

17 grudnia 2012 , Komentarze (7)
Wybaczcie ale ten tydzień ograniczam się tylko do zdjęć .

Troszkę mnie będzie goniło -rozumiecie święta za pasem .

Śniadanie.



Jajecznica z papryką i pieczarkami ,
kromka grahama z wędliną i rzodkiewką +roszponka i rukola .

Obiad .


Makaron z warzywami ,wątróbka w sosie z cebulka i pieczarkami ,
rukola z roszponką +chili .

Do pracy zabrałam .



Sałaty +serek wiejski ,rzodkiewka ,wędzony kurczak ,
koperek +grahamka i jabłko .

KOLOROWYCH SNÓW
 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.