Ostatnio dodane zdjęcia

O mnie

Jestem Monika, uczennica [jeszcze] liceum. Odchudzam się odkąd tylko pamiętam. Ciągle wierzę, że się uda ;)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 29285
Komentarzy: 1364
Założony: 10 kwietnia 2013
Ostatni wpis: 27 lutego 2018

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Nastel

kobieta, 26 lat, Rzeszów

164 cm, 55.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

13 sierpnia 2013 , Komentarze (4)

I never back down..
Ale to nie zmienia faktu, że... że dzis przegralam.. Zawiodlam sie na sobie.. Wrzucilam nadprogramowe 800 kcal na noc... Lekka przesada, ale biore sie w garść i to się juz nie powtorzy, przynajmniej w najblizszym czasie nie... Tu tyle, dobrej nocy życzę ;)

12 sierpnia 2013 , Komentarze (7)

... Bo to jest tak.. Kiedy trzymam się diety, czuję sie bezpiecznie i dobrze, bo wiem, że stopniowo chudnę.. 
Może przejdę do konkretów- wszystko jest pięknie, ładnie od poniedzialku do piątku. Potrafię stanowczo odmówix kiedy ktoś chce mnie poczęstowac czymś, hm.. niedozwolonym.. ale podczas weekendu? Silna wola robi sobie wolne.. zostaje sama i rzucam się na jedzenie. Tak znow popelniłam  błąd z przed tygodnia i dwóch...  Znow zrobilam sobie dwa chEAT day'e.. Nie, nie mam do siebie wyrzutow, tylko po prostu powinnam w koncu z tych lekcji wyciagnac jakis wniosek.. Na dobrej diecie nie ma prawa zaistniec nawet jeden taki dzien, bo to nie potrzebne- moja jest dobra, ale cos musze w niej zmienic, dzieki czemu nie bede potrzebowala tego obżarstwa... 
Może pobawmy sie we wlasnego dietetyka... Otoz: zalecam sobie codzienna dawke 1300 kcal z tym, ze wylaczam z menu tluste potrawy...Hm.. jak zwykle, ale moze trzeba cos dodac.. tylko co.. no nie wiem..  wlasnie tutaj pomozcie- CO ZROBIC ZEBY NIE OBZERAC SIE W WEEKENDY co zmienic w dieciem zeby psychika i organizm sie nie buntowały
Na prawde, kazda rada mile widziana, bo juz dluzej nie moge patrzec na to jak w ciagu dwoch dni marnuje to wszystko na co pracowalam, baaaa same widzicie harowałam przez caly tydzien..

Ps. Sory za chaos w notce, mam nadzieje ze zrozumialyscie choc troche o co mi chodzi... xd

10 sierpnia 2013 , Komentarze (3)

Hej skarby, pogoda nie dopisuje, z weekendowych planów chyba nici ;D Ale to nic ;D Posiedzimy w domu ;D






 
NEVER BACK DOWN!

I wszystko będzie dobrze ;d
                    

8 sierpnia 2013 , Komentarze (3)

   Hej.. ;D A
   Taka pozytywna notka była i się skasowała :)) Dobra to napiszę jeszcze raz xD
Hm... Ostatnie dni były w porządku.. Widzę po sobie, że wyglądam lepiej i wkrótce może nawet dodam jakieś foty ;D Może w bikini? Rozważę ;) Heh ;D.. Jak z dietką? Kochane 1300kcal na, które tak zarzekałam okazuje się ide-alne dla mnie!! Nie czuję się głodna i mam wystarczająco energii!! :D Poza tym wykonuję różne treningi i ćwiczenia. Np. w tym tygodniu postanowiłam popracować ze skalpelem ;D.. Ćwiczę tak około godziny 18.00 czasem później ;D tak było w poniedziałek i wtorek ^_^ Środa przerwa (taaaak, już wiem, że to istotne) i dzisiaj i oczywiście w piątek znowu będzie wycisk wieczorkiem. ;) Dlaczego taak? Stwierdziłam, że muszę trochę wyrzeźbić sylwetkę, a nie tylko robić ćwiczenia typowo mega wysiłkowe ;D.
   W sobotę wybieram się nad wodę ;)) Poopalam się , popluskam ;) i wrócę happy... *__*
Może napotkam na swej drodze jakieś ciacho, hehe ;)) dreams come true ;)) może, może ;* Nie noo, nie jadę na podryw, tylko na grzeczne spędzenie czasu z rodzinką <3.
Jeśli chodzi o niedzielę, to pewnie spędzę w domu, albo (boję się tego) ktoś może mnie gdzieś wyciągnąć i wtedy nieuniknione, że popełnię błędy z przeszłości! Ale nie mooogę..;p Jestem bliska osiągnięcia celu, i jeśli już mam się poddać, nie sorry- nie poddam się ... ;>
Nareszcie czuję rezultaty tych treningów, które i tak przez ten cały czas polubiłam ;3
   Tak wgl waga mi się zepsuła.. Dlatego zaraz pomaszeruję do dziadków obczaić ileż to mogę warzyć ;)) Moja dodaje trochę- dodatkowa motywacja.....

Dobra ja lecę i pewnie pojawię się znowu w poniedziałek, stąd ten przyszłościowy opis ;D  A i jeszcze jedno- przepraszam, ze dawno mnie u Was nie było, postaram się pozaglądać dzisiaj. PapA :**


6 sierpnia 2013 , Komentarze (2)

14-niedziela:
Obżarstwo u dziadków, około 3000kcal, może więcej ;p
15-poniedziałek:
-Juz lepiej dość ok dieta z końcowym rezultatem 1600.. ;D
-I a lot of aktywności !! :D -Skalpel, coś tam rower :D
 
Ps. Wracam do siebie.. Nic się nie wydarzyło, hehe zapomnijmy o tyym xD
Dzisiaj już też jest ok, ale o tym wieczorkiem może, więc Bye ;*

3 sierpnia 2013 , Komentarze (2)

To tak.. dni podobne, wszystko idealnie, ale.... 
12- bylam u kolezanki na noc i nie obylo sie bez nadprogramowych kcal. Było około 2500 
13- wszystko idealnie, nawet sie zaparlam i nie zjadlam batonikow, ktorymi kusila mama itd. Ale wieczorem rodzice postanowili zrobic grilla, ja sie zapieralam, do monentu az bracia przyszli z kielbasami... nie zwytrzymałam.. dzis- 2000 kcal... ;/

No comment.. ale bedzie lepiej :-) !! Musi być!
 Pozdr.

1 sierpnia 2013 , Komentarze (2)

Hej ;) Dzsiaj byl kolejny dobry dzień . Dietetycznie? Nwm, na pewno odpowiednio :). Nawet pochwale sie, że pewne osoby stwierdziły, że wyglądam lepiej -cieszy mnie to xd. Ale dobra, ja juz nie zanudzam, a zainteresowanym podaję menu:
S:
Kanapka chleba ciemnego z serem ż i pomidorem- tradycyjnie xd (350kcal)
2S:
Jogurt (170kcal)
11.30
Warzywa na pat. ± biale mieso (400kcal)
13.00
3 śliwki (100kcal)
15.00
serek aero (100kcal)
16.30
lód (90 kcal)
                    + napoje 20kcal
SUMA: około 1200/1300 kcal xd ist ok xd. Pewnie bardziej 1300 xd

Aktywnośc?
Ostatni trening dal mi w kosc wiec dzis na razie niewiele:
Abs, 50 brzuszkow, i... troche mnie nogi bola, wiec dzisiaj troche regeneracji xd

31 lipca 2013 , Komentarze (4)

Otóz jakąs godzine, dwie temu pisalam o tym, ze jednak sie pokusilam i zjadlam drozdzowke, heu heu xdxd to juz nie wazne... wykonalam przed chwila 55 minut z Jillien (nw czy tak pisze sie jej imie) Bylo mega.. Moze dzisiaj os jeszcze porobie xd.. Czuje sie w dobrej formie.. Chyba ta drozdzowka byla potrzebna, zeby mi dac powera do dzialania.. xd ;))

31 lipca 2013 , Komentarze (4)

Hej, dzisiaj moze nie jest az tak dobrze, jak wczoraj no ale, w kazdym bądz razie i tak jestem z przebiegu dnia zadowolona ;)

Hm.. Food ;>
S.
1,5 kanaki z szynka (300kcal)
2S
aktivia (100kcal)
Obiad:
Zupa brokulowa
Warzywa na pat. (500kcal)
15.00 
brzoskwinie
pol kostki czekolady (200kcal)
17.00
Jablko
Deserek aero (250kcal)
SUMA: OKOLO 1300/1400 KCAL :>

Ediiiittttt : zjadlam orzed chwila babciną drozdzoweczke...;/ pyyycha, ale kalorie!!!! Nie musialam wcale! Glupia. 

Moze byc..

Aktywnosc:
-6 minut na brzuch Ewy xd
- wymyslcie cos mi xd bo szczerze mowiac nie mam ochoty na dywanówki xdxd 
- musze cos zrobic powaznie teraz po tej drozdzowce .... tylko co.

To em chyba tyle xd Moze potem do Was wpadne, 3majcie sie <33

30 lipca 2013 , Komentarze (1)

Heeeej! Dzisiaj meeega pozytywnie... sktywnosc, ktora mialabyc zerowa jest według mojego mniemania suuuuper!!! Jadlospis niczego sobie, chodze nieglodna, a i jednoczesnie nie przejedzona, jest po prostu idealnie xd. Wiecie, co wedlug mojej mamy ten spadek z wagi wiiidac i ti bardzo- to jej slowa.. Ciesze sie, bo wszcie cos mi wyszlo!!! Wyszlo mi!!! Wyyyyyyszlo! :)) Popaczczcie!!!

Menu:
S.
Kanapka cz ch z serem z. I pomidorem (300kcal)
11.40
Jogutrt (250kcal)
12.40
Jogurt (250kcal)
14.10
Kawa (100kcal)
16.40
Knopers (140kcaal)
Kolacja:
Aktivia (110kcal)
SUMA: OKOŁO 1200... 
Chyba trochę mało.. Ale będzie lepiej! 

Aktywnosc:
110 brzuszkow
50 brzuszkow
KILLLER!!!! Pierwszy raz od dłuższego czasuu!!! Było mega;))


A teraz cos mniej wesolego. Musze zrobic badania.. jest prawdopodobienstwo ze mam cos z tarczyca tj. niedoczynność,  albo poczatki cukrzycy... Miejmy nadzieje, ze nie.. ale jesli tak, to czy ktoras z Was moze ma taki problem i z czym to sie wiąze? 

Ale, na razie niczym sie nie przejmuje, bo to tylko sugestie xd Oby tyylko xd Bedzie dobrze!! Poza tym jeszcze jest mldlitwa i wiara, a jeśli chodzi i te choroby, to chyba nie sa kto wie jak powazne, ale przeszkadzaja. Nic, poinformuje Was na pewno o wynikach, a tymczasem: Papa <33 ! 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.