Ostatnio dodane zdjęcia

O mnie

Jestem Monika, uczennica [jeszcze] liceum. Odchudzam się odkąd tylko pamiętam. Ciągle wierzę, że się uda ;)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 28558
Komentarzy: 1364
Założony: 10 kwietnia 2013
Ostatni wpis: 27 lutego 2018

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Nastel

kobieta, 26 lat, Rzeszów

164 cm, 55.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

18 stycznia 2014 , Komentarze (5)

Hej ;)
Natrafiłam wczoraj na bardzo ciekawy film, który odpowiedział mi na wiele moich pytań
Jak w temacie:
"10 rzeczy, których nie wiecie o odchudzaniu"
Polecam obejrzeć!! ;) 
Mnie bardzo pomógł w uporządkowaniu informacji nt. diet ;))

17 stycznia 2014 , Komentarze (7)

Staram się...
...
Ale po co???
Żeby usłyszeć , że mam nogi jak kulturystka!
Dlaczego Wy ćwiczycie i chudniecie, a ja nabieram masy???
Nie mam na to już siły... ;/

15 stycznia 2014 , Komentarze (7)

Zjadłam sobie dzisiaj czekoladkę ;))
No i co z tego.. Nie pozwalam sobie za często..Więc nie mam wyrzutów
Ale teraz przez jakis czas jednak postaram się ograniczyć te moje zapędy... do czekolad ZWŁASZCZA <3
Ps. Taak, to byla cała słodka czekoladoowa czekoladka (500kcal) ;))
Hahaha !! <3<3

A teraz rzeczywistość:
Spalam ten mój kochany przysmak ;))
30min wuefu (hehhe)
1h cardio-aerobiku przy muzyce
(Najmniej) 1h rowerek stacjonarny heu heu xdd wlasnie zaraz siadam xdd

No co... mamy prawo do szczęścia... i ta czekoladka mi je dała..;> 
Wiem, wiem.. dziwne .. ale TAK! <3<3
Teraz zadowolenie da mi WORKOUT i jest GIT <3

Ps. Psychol ze mnie, wieeeem <3 
Ide ćwiczyć, Skarby <33 i przy okazji Was czytać ;))
Bye ;))

14 stycznia 2014 , Komentarze (4)

Heej xdd
Taak, piszę do Was jednocześnie "jadąc" na rowerku..
... stacjonarnym xd
Dzisiaj byl fajny czas, ale nie miałam za bardzo czasu na aktywnośc, wiec już od godziny tańczę, skaczę, ''rowerkuję'', wszystko co sie daje <33
Hahah :>>

Czuję się bardzo dobrze.. Czasami wydaje mi sie, że jestem jak bomba wypełniona dobrą energią..!!
Chce mi się! Chcę się zmienić...

Teraz przede mną najtrudniejsze... zwytrzymać dłużej niż dwa tyg. na diecie, ale.. jestem w bardzo dobrze motywującej grupie wsparcia, więc hm.. głupio się poddać- co nie, dziewczyny?? ;)

Dobra kończę, bo się trochę rozpraszam :-) 
Papa <3

10 stycznia 2014 , Komentarze (7)

Hej kotki! 
Kiepska u mnie pogoda ;))
Ale cóż.. U mnie i taak pozytywnie ;))
Przed chwilą sie spakowałam, bo tradycyjnie za parę godzin jadę na szkolenia KSM. 
Na pewno będzie świetnie- uwielbiam ten ośrodek! ;)

Jak na mnie to dawno nie pisałam, i chyba z takimi odstępami czasowymi pomiędzy wpisami zostaniemy ;))
Ale! Mam dla niespodziankę!! 
Zaliczyłam już 6 dni prawie idealnych- zresztą, zaraz pokażę Wam bilans ;3

Poza tym nic jakoś bardzo intrygującego się u mnie nie działo.
Ps. Aktywność mam taką trochę jak na mnie tandetną, ale cóż- nie mam czasu na więcej.. (Nie kłam Monika, nie chce Ci się)
Choć 34min A6W? Skromnie, bo skromnie, ale dostatecznie ;)

Hm.. to łapcie te bilansy ; ;)


5 stycznia 2014 , Komentarze (6)

Heej Kotki ;**
Nawiązując do tytułu: Już nigdy nie będzie tak, jak kiedyś! 
To przecież przeszłość, nie ważne jaka!! :))
My żyjemy teraźniejszością i wierzymy w dobrą przyszłość :))
To tak na początek, takie moje przemyślenia paradoksalne :**

Odnośnie dzisiejszego dnia:
Szykuje się niezła imprezka ! Taak, taka z żarciem!!
Ale ja nie będę dużo jadła! ;))
Planuję na smaka skosztować tylko mamy sałatki- That's all! ;**

Menu:
Ś: 2 kanapki (ser i szynka) (320kcal)
Obiad: rosół (200kcal)
Podwieczorek: kawalek placka (250)
Kolacja: sałata (350)
Płyny: (150)
Uf . Mialo być 1200, jest... prawie 1300- jak na niedziele- REWELACJA
Ps. Nie umiem liczyć co ile ma węglowodanów etc. Poza tym jem malutko owoców i warzyw i własnie w tym miejscu chciałabym Was prosić o jakieś
 rady dotyczące ciekawych posiłków głownie z warzyw i owoców :)) Jak macie jakieś fajne patenty to byłabym wdzięczna za podzielenie sie ze mną nimi . ;**

Jeszcze ta aktywność...
A6W (30min)
50 przysiadów

Chciałabym żeby to był pozytywny rok.. Żebym nie żałowała, że się czegoś nie podjęłam, albo po prostu mówiąc potocznie, że sobie coś olałam <33
Nie chcę mieć do siebie wyrzutów, dlatego powiem Wam, że mam jeszcze takie
 jedno postanowienie noworoczne: chcę poprawić swoje stopnie.. Nigdy już nie będzie tak jak kiedyś, ale może być inaczej i też bardzo dobrze <33

Lecę sobie Was poczytac, ale na koniec może rzucę jeszcze jakimś cytatem:

"Nie pozwól by dzień wczorajszy zajmował zbyt dużą część dnia dzisiejszego"
Will Rogers


4 stycznia 2014 , Komentarze (5)

WITAM!
Jestem dziś nastawiona tylko i wyłącznie na same pozytywy !!
THIS MUST BE GOOD DAY!

Ale wracając jeszcze do wczoraj:
Okoł godziny 15 pojechałam do przyjaciólki, aby razem wybrac się na naszą ksmowską Wigilię- mialysmy razem robić pierogi, ale dotarłam za późno i właściwie to Karolina sama je zrobiła! ;)
Na spotkaniu było bardzo miło.. Łamaliśmy się opłatkiem, składalismy życzenia iii zasiedliśmy do jedzenia ;)) ja w sumie niewiele zjadłam, bo pilnowałam pierogów, także z tego powodu baardzo się cieszę ;))
Po powrocie do domu nie miałam ochoty kompletnie na NIC! Dlatego też wskoczyłam w wygodne ciuszki, położyłam się i zaczęłam oglądać film, dramat: "Wciąż ją kocham" - moja opinia: bardzo dobry, podobał mi się ;) Tylko... może wolę konkretniejsze zakończenia ;))
ALE (!) Nie pochwaliłam się Wam, moim nowym osiągnięciem związanym z trzymaniem dyscypliny:
WCZORAJ JUŻ 4 RAZ WYBRAŁAM SIĘ BIEGAĆ! (4KM) !!
Jestem z tego powodu bardzo zadowolona, bo dzięki temu widzę, że mój brzuch staje się bardziej umięśniony, ale nie wiem co zrobić na noogi... Polećcie mi jakieś ćwiczenia, bo tych części ciała nie lubię u siebie najbardziej!! ;**

Tak więc u mnie POZYTYWNIE liczę na Wasze sprawozdania !!! 

Ps.  Dzisiaj zamierzam zrobić jakis trening... Oj tego typu aktywności dawno u mnie nie było!!! Tak więc pełna MOBILIZACJA!

EDIT ;)
A ta pani zapewniła mi dzisiaj owocny trening!! <33 znacie ją.. Pod koniec treningu zrobilam screena, hehh ;)

3 stycznia 2014 , Komentarze (7)

Kochane!!
Przepraszam Was, że tak późno, ale..
ŻYCZĘ WAM WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO W NOWYM ROKU!
ŻEBYŚCIE PRZEZ PRACĘ OSIĄGNĘŁY SUKCES PROWADZĄCY DO WASZEGO SPEŁNIENIA I SZCZĘŚCIA, ŻEBY NIE BRAKOWAŁO WAM CHARYZMY I CHĘCI DO DZIAŁANIA!! ŻEBYŚCIE NIGDY NIE ZAPOMNIAŁY DOKĄD ZMIERZACIE I NAJWAŻNIEJSZE: DUŻO MIŁOŚCI, KTÓRA WYSTARCZA SAMA W SOBIE ! :))

A teraz bardziej przyziemnie:
Ten rok należy do Was, róbcie to co daje Wam na dłuższą metę najwięcej szczęścia.. Nie bójmy się zmian.. Osiągnęlyscie juz dużo, ale proszę Was o jedno zmieńmy w tym roku jedną rzecz, jakąkolwiek w naszym życiu, żeby nasza egzystencja nie była tylko cieniem prawdziwego życia. ŻYJMY! 
Ale pięknie żyjmy!


A tak poza tym to dużo mi dałyście od siebie... 
Nauczyłam się tutaj, że nic nie jest niemożliwe ;) 
Ze wszystkim można walczyć..
Choć czasem zastanówmy się czy powinniśmy ;)



Więc : Najlepszego ! <3


Ps. Nie potrafię tak sobie po prostu pójść od Was ;)


27 grudnia 2013 , Komentarze (3)

Nastel wybrala sie dzisiaj pobiegac- 30minut (2,5km-3km ) nie wieeem ;) pierwszy raz :* jestem z siebie zadowolona ! :**

5 grudnia 2013 , Komentarze (3)

Hey ;)
Co tam u Was?
U mnie póki co wszystko dobrze, tylko że mam jakoś teraz ogromną ochotę zjeść coś słodkiego, a możliwości maaam! 
Hm...Nie mogę tego zrobić .. ;/ Zniszczyłabym moją nową taktykę polegającą na... niejedzeniu nic po godzinie 16.00 (tak mniej więcej) Opisywałam to w poprzednim wpisie.. 
Dalej mam wiele wątpliwości, ale staram się jakoś funkcjonować ;> 
Musi być ok... ;> Będzie okk! ;*

Ps. Ma być dzisiaj u nas w nocy ponoć niezły huragan
Wiatr 120km/h .. Cokolwiek to znaczy w przypadku wiatru ;))

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.