Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Witam wszystkich! Mam prawie 62 lata. Jestem wesołą, pogodną osobą. Choć od pewnego czasu dotarło do mnie, że mam bardzo dużą nadwagę. I z tego powodu jest mi bardzo źle. Największy problem w tym, że nie lubię żadnych ćwiczeń! Już kilkakrotnie próbowałam się odchudzać i wyglądało to w ten sposób, że np.5 kg zeszczuplałam, a po diecie 7 kg przytyłam. Mam nadzieję, że pomożecie mi wytrwać w tak trudnym przedsięwzięciu. Moje zainteresowania to, robótki ręczne. Pozdrawiam 23.06.2006r. oraz 27.11.2022r.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 200939
Komentarzy: 1036
Założony: 25 czerwca 2006
Ostatni wpis: 26 listopada 2022

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
eliza61

kobieta, 63 lat, Zakopane

163 cm, 66.20 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

6 kwietnia 2012 , Komentarze (3)

Przyczyny niepowodzenia

Tak szczerze mówiąc to nie wiem.Bo przestrzegam diety.Może za mało piłam płynów? Waga stanęła jak wryta.

30 marca 2012 , Skomentuj

Czynniki sukcesu

  • regularne jedzenie, picie 2 litrów wody niegazowanej - przez cały dzień po kilka łyków, a nie na raz jak do tej pory to robiłam.No i spacery - codziennie

11 września 2011 , Komentarze (12)

Witam Was gorąco
... na reszcie waga idzie w dół. Ucieszyłam się bardzo. Dawno nie miałam takiego wyniku, co mnie bardzo zmobilizowało. Wiecie jak to jest, jak kilogramów ubywa - euforia. Teraz muszę się bardzo pilnować, bo ja jestem okropna - maleńka obniżka wagi a ja już taka bywam szczęśliwa, że zapominam i zjadam ciacha. Ale tym razem nie bedzie tak. Boje się jedynie, bo idę pierwszy dzień po urlopie do pracy  - przypominam w kuchni i muszę się przypilnować, aby nie zjeść nic słodkiego. Ani kolacji gorącej.
Pozdrawiam gorąco i dzięki za wsparcie. Bardzo jest, to potrzebne.

Ewka

26 sierpnia 2011 , Komentarze (4)


...0,5 kg mniej. Mam nadzieję, że teraz mi pójdzie dobrze. Oczywiście nie ma co wpadać w euforie. Bo to jest najgorsze. Będę się starała, przecież chodzi o mnie i moje zdrowie. Pozdrawiam
Ewa

25 sierpnia 2011 , Komentarze (4)

 

...jestem nadaj Gruba, przez duże "G", bo jak można to nazwać? Waga oczywiście nic sie nie zmienia. Od dzisiaj zaczęłam urlop i może teraz mi się uda - nie ma pokus, bo w pracy ciasta i przepyszne inne smakołyki. A w domu nic nie kupię takiego pysznego, żeby nie jeść, bo specjalnie nie będzie mi sie chciało iść do sklepu. I już wiem, że do sklepu nie można iść głodnym, bo oczywiste, że coś tam sie kupi "dobrego" - tylko nie dla mnie. Może tym razem  uda mi się. Chociaż z 3 kg, albo aż tyle. Pozdrawiam

eliza61

17 lipca 2011 , Komentarze (5)

Witam
...mam okropny dzień - totalny dołek . Myślałam, że będzie lepiej, ale niestety. Ogarnęło mnie przygnębienie. Jest coraz gorzej z moją dietką. Zauważyłam, że jak mam problemy - większe, to podjadam już nie słodyczami, bo ich nie jem , ale innymi produktami. Co robić? Jak nauczyć się nie zajadać kłopotów. Bo inaczej z mojego odchudzania nic nie będzie. Już tyle razy zaczynałam, że aż wstyd. Myślałam, że tym razem mi się uda. Ale znowu coś wymyka mi się z pod kontroli. Może Wiecie co zrobić, aby przy stresie i problemach nie podjadać?
Pomocy
eliza61

1 lipca 2011 , Komentarze (2)
 


...ja jak zwykle długo nie byłam u Was. Ale to u mnie, jest juz takim "zwyczajem" - kilkuletnim. Jestem z Wami dłuższymi przerwami kilka lat. I oczywiście z moją dietką różnie bywało. Było już bardzo dobrze, no i oczywiście jak zawsze wszystko zepsuje i waga wzrasta. Tym razem wydaje mi się, że będzie lepiej.
Pozdrawiam i trzymajcie za mnie kciuki.

6 maja 2011 , Komentarze (2)

Witam
...bardzo dawno nie było mnie u Was. Oczywiście moja waga wzrosła bardzo znacznie, bo ważę aż 84,80 kg. Nie ma dla mnie żadnego wytłumaczenia, po prostu przesadziłam. To co schudłam w poprzednim 2009 i 2010 roku to pod koniec 2010 i w tym roku przybrałam. Jestem sama na siebie wściekła. Nie mogę pojąć jak mogłam do tego dopuścić. Ale się stało i rozpoczynam dietkę. Na początek rozpoczynam od 5 posiłków dziennie , co 3 godziny. Czyli regularne jedzenie i nie dojadaniu miedzy posiłkami. To na tyle. Pozdrawiam serdecznie wszystkie Vitalijki.
eliza

5 lutego 2011 , Skomentuj

                 

... zagladam do Was prawie codziennie, ale nie mam czasu na wpisywanie się do pamietnika. Czytam Wasze pamietniki i "pobieram " cenne wskazówki. Wszystko człowiek prawie wie, ale w życie wprowadzić to nie jest takie proste. Najgorsze to "słodycze", które prawie każdą z Nas gubią? Jednak i z tym muszę sobie poradzić, co zresztą czynię. 

W pracy teraz bardzo dużo sie dzieje , bo są ferie i coraz bardziej zmeczona wracam do domu.

Najgorsze to, to że jestem przeziębiona i muszę taka chodzić. I do tego nie za bardzo mam siły. Ale też nie ma się co litować nad sobą.

 

Pozdrawiam Was gorąco i do następnego razu. Eliza

3 stycznia 2011 , Komentarze (4)

 

Witam wszystkie Vitalijki i pragne złożyć Wam samych wspaniałych dni oraz super odchudzanka w Nowym Roku 2011.

 Ja oczywscie zaczynam znowu, aż mi głupio. Postanowienia Noworoczne, każda z nas ma no i oczywiście ja również. Pragnę do wakacji stracić 7-8 kg. Jak mi sie to uda - nie wiem. Ale musze to zrobić dla mojego zdrowia.

                                        

                   Szczęśliwego Nowego Roku.   Eliza

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.