Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Cel Mój cel

O mnie

Jak byłam młoda to byłam bardzo chuda do tego stopnia że było mi widać żebra dopóki nie zaczęłam pracować 1999 roku za biurkiem i tak się zaczęło moje tycie. Moja waga przed zaczęciem pracy była w bardzo fajnym przedziale bo między 52 a 55 kg. Jak zaczęłam się bawić na tej stronie (to był lipiec 2007) ważyłam już 64kg. A odkąd jestem ze swoim obecnym partnerem moja waga ciągle rośnie co mi się nie podoba zwłaszcza że mój chłopak jest bardzo szczupłym facetem a ja przy nim teraz wyglądam jak wielka baba :( tzn ogólnie dalej jestem w miarę szczupłą osobą z wyjątkiem mojego ogromnego brzucha :(

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 450988
Komentarzy: 434
Założony: 31 lipca 2007
Ostatni wpis: 22 sierpnia 2020

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Aneczka25071980

kobieta, 44 lat, Warszawa

167 cm, 77.50 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Zmniejszyć wagę i obwód w pasie :)

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

25 września 2007 , Skomentuj

Wczoraj wróciłam późno do domku byłam tak strasznie głodna zrobiłam sobie kurczaka ale go w końcu nie zjadłam dziś rano mój kotek (Tomek) go zjadł :). Nie bardzo miałam ochotę na jedzonko gdy się dowiedziałam od mamci że moja psiunia którą miałam od 17 lat wczoraj zdechła :( Niestety oprócz tego że była stara to jeszcze miała raka więc troszkę się cieszę że odeszła bo przynajmniej się nie męczy a my nie mieliśmy sumienia jej uśpić :(

Pozdrawiam

24 września 2007 , Skomentuj

Weekend szybko minął i niestety troszkę się obiadałam -  mój Tomasz miał imieniny więc w sobotę od rana on był w pracy a ja w garach stałam żeby zrobić jedzonko na impreze. Troszkę się podczas imprezy objadałam ale pewnie w tym tygodniu trochę to odpokutuje :) bo akurat mój Tomasz pracuje na noc a ja wtedy korzystam i długo pracuje więc będę jeśc tylko śniadanko w domku i to co do pracy zabiorę ( a do pracy teraz staram się zabierać jak najmniej jestem praktycznie na jogurtach i serkach) a jak ja będe z pracy wracać wieczorkiem to już nie będę mogła jeść bo późno a zresztą już mi się pewnie nie będzie chcialo nic robić :)

21 września 2007 , Skomentuj

W środę ważyłam się i jestem zadowolona udało mi się pozbyć 1 kg :)

A teraz podsumowanie bo wczoraj nie mogłam zajrzeć :( dzień podatkowy
Środa pobódka o 5:50 na śniadanko płatki na mleku potem w pracy jedna Activia do picia jeden Actimel oraz 2 serki Monte w domku zjadłam 2 kanapeczki z jajkiem na twardo i czosnkiem oraz na obiadek 5 pyz z mięsem może nie zbyt to dietetyczne jedzenie ale to lubie. No i udało mi się wyciągnąć faceta byliśmy wieczorem na godzinnym spacerku :)

Czwartek już z pobódką troszkę gorzej bo wstałam dopiero o 6:10 ale śniadanko znów zjadłam - płatki na mleku w pracy zjadłam to samo co w środę ale jak wróciłam do domku to ugotowałam spaghetti ale zjadlam malutką porcje
 
Dziś pobódka też nie najlepiej bo o 6:00 na śniadanko standardowo płatki na mleku bo zresztą najszybciej się je robi :) A teraz jestem już w pracy i popijam sobie zieloną herbatkę bo dawno nie piłam (lubią taką razem z miętą jest rewelacja) do jedzonka w pracy ciągle to samo jestem na serkach itp a na obiadek planuje rybkę

A jeszcze jedno wpadlam dziś na pomysł jadąc do pracy autobusikiem że mogę stojąc w korku robić "ala brzuszki" ja wsiadam na pętli więc mam miejsca siedzące i teraz jeżdząc będę napinać mięsnie brzucha może to coś da
 
Miłego weekendu i udanego odchudzania:)

19 września 2007 , Skomentuj

Wcale nie przecze, że seks jest przyjemną formą aktywności fizycznej :) jestem jak najbardziej za :) tylko że myślałam że więcej kalori sie przy tym traci

19 września 2007 , Komentarze (3)

Znalazłam tabelke w której przedstawiono przybliżone wydatki energetyczne organizmu podczas wykonywania różnych czynności, wyrażone w kcal/godzinę.

Wysiłek fizyczny (1 godzina)
kcal
Aerobik
Aerobik w wodzie
Badminton
Bieg (km przez 3,40 min)
Bieg (km przez 5 min)
Callanetics
Ćwiczenia na siłownii
Czytanie
Czytanie głośno
Frisbee
Golf
Gotowanie
Gra na pianinie 15 min.
Gra w kręgle
Gra w piłkę nożnš
Hatha-yoga
Intensywna gimnastyka
Jazda konna
Jazda na deskorolce
Jazda na nartach biegowych
Jazda na nartach wodnych
Jazda na nartach zjazdowych
Jazda na rolkach
Jazda na rowerze (10 km/h)
Jazda na rowerze (20 km/h)
Jogging
Kopanie, grabienie
Koszykówka
Lekka gimnastyka
Lekka praca biurowa
Leżenie, odpoczynek
Łowienie ryb
Malowanie mieszkania
Marszobieg
Mycie okien
Mycie podłogi
Namiętne pocałunki
Odkurzanie
Oglšdanie TV
Piłowanie drewna
Ping-pong
Pisanie długopisem
Pisanie na maszynie
Pływanie
Poprawianie makijażu (5 min)
Praca b. ciężka, np. kopanie
Praca ekspedientki
Praca kamieniarska
Praca w ogródku
Pranie ręczne
Prasowanie
Prowadzenie samochodu
Robienie na drutach
Robienie zakupów
Roboty ciesielskie
Schodzenie ze schodów
Ścieranie kurzy
Seks
Siatkówka
Siatkówka plażowa
Skakanie na skakance
Siedzenie spokojne
Słanie łóżek
Spacer spokojny
Spacer w umiarkowanym tempie
Spanie
Śpiewanie
Sprzątanie łazienki
Sprzątanie pokoju
Squash
Stanie na baczność
Stanie swobodne
Stretching
Szorowanie podłóg
Szybki marsz 6 km/h
Szycie na maszynie
Szycie ręczne
Taniec w dyskotece
Tenis
Trzepanie dywanów
Ubieranie się i rozbieranie
Układanie dokumentów
Wchodzenie na schody
Wędkowanie
Wiosłowanie
Wiosłowanie na kajaku
Zamiatanie podłogi
Zmywanie
Zmywanie naczyń
550 kcal
580 kcal
400 kcal
1200 kcal
1000 kcal
300 kcal
400 kcal
25 kcal
150 kcal
210 kcal
250 kcal
105 kcal
120 kcal
300 kcal
650 kcal
288 kcal
300 kcal
650 kcal
371 kcal
574 kcal
441 kcal
511 kcal
400 kcal
300 kcal
600 kcal
400 kcal
500 kcal
550 kcal
210 kcal
140 kcal
77 kcal
260 kcal
400 kcal
500 kcal
240 kcal
50 kcal
150 kcal
150 kcal
25 kcal
450 kcal
280 kcal
90 kcal
80 kcal
400 kcal
30 kcal
700 kcal
280 kcal
400 kcal
250 kcal
150 kcal
144 kcal
126 kcal
55 kcal
300 kcal
240 kcal
364 kcal
240 kcal
200 kcal
450 kcal
588 kcal
574 kcal
50 kcal
200 kcal
100 kcal
120 kcal
62 kcal
122 kcal
240 kcal
180 kcal
497 kcal
115 kcal
100 kcal
287 kcal
426 kcal
150 kcal
135 kcal
111 kcal
500 kcal
450 kcal
260 kcal
118 kcal
200 kcal
1100 kcal
300 kcal
500 kcal
450 kcal
100 kcal
75 kcal
144 kcal

Warto wiedzieć które działania pochłaniają kalorie. Dziwne wszyscy mówią, że seks jest najlepszy na spalanie kalorii a jak widzać poprzez seks nie tracimy ich za wiele. Co prawda 200 kcal w godzine... ale który te godzine wytrzyma :) ?!!

19 września 2007 , Komentarze (2)

Wstałam dziś 5:50 jestem z siebie dumna bo to już drugi dzień udało mi się tak rano dupkę podnieść, niestety nie nawidze rano wstawać ale odkąd zaczął się rok szkolny zaczęły się również korki na mieście i ciężko dojechać do pracy na czas ciągle się spóźniałam do pracy więc muszę jeździć wcześniejszym autobusem niz w wakacje :( I nawet udalo mi się zjeść małe śniadanko :) Oby tak dalej

19 września 2007 , Komentarze (2)

Dobra ta dieta nie bardzo mi wyszła ale może jak coś sobie postanowie też bedzie dobrze i nie będę musiała jeść czego nie lubie i oczywiście rezygnować z ulubionych potraw. Od dziś zaczynam żyć wg nowych zasad:
1. Nie jem po 20 a gdybym nie zdążyła zjeść obiadu to wtedy żeby nie być głodną zjem jabłko ale ze 2 marchewki
2. Jem to co do tej pory tylko w mniejszej ilości obiadki będę jeść na małym talerzyku mniej na niego wejdzie:)
3. Nie pije coli ani innych napojów gazowanych
4. Ograniczam wypady i jedzenie na mieście zamiast pójść do knajpki wyciągne chłopaka do kina albo na spacer:)
5. Będę pedałować na moim rowerku stacjonarnym podczas oglądania telewizji (jeśli oczywiście moje kolanko mi na to pozwoli i będę mieć czas na oglądanie telewizji:)) ale będę starać sie jak najwięcej

To chyba narazie tyle jak coś jeszcze mi wpadnie do głowy to będę pisać. No i oczywiście moje poczynania zamiarów jak mi idzie też będę pisać. A te diety co tu dają to może są i dobre dla ludzi którzy są bardzie zdyscyplinowani niż ja. Ja się do nich nie zaliczam:) więc trzeba swoje jakieś metody wprowadzić 

18 września 2007 , Skomentuj

Ja się chyba na takie diety nie nadaje <załamka> mimo że w diecie którą dostałam powymieniałam trochę żeby np 2 dni pod rząd jeść to samo żeby produktów nie marnować bo co np  kapusty pekińskiej nie kupię kilku listków. Więc wczoraj i dziś na lunch miałam jeść sałatkę z kapusta pekińska i tuńczykiem obiadu oczywiście wczoraj nie jadłam wg zaleceń bo musiałabym zaraz po lunchu go jeść albo zrobić trochę przerwy i zjeść ok 21 a to troche za późno na konsumcje. Ale dziś jadłam lunch przed chwilą i niestety sałatka z tuńczyka mi zbrzydła po tej ilości już nie mówie że tuńczyka juz też pewnie w żadnej postaci nie ruszę :(

17 września 2007 , Skomentuj

W piątek dostałam kolejny plan diety -  na ten tydzień to już drugi. Pierwszy mi kiepsko wyszedł ale ten troszkę przerobiłam i nawet fajne jedzonka mi wyszły teraz muszę się tylko kontrolować żeby jeść tylko to co sobie w planie ułożyłam :) Na dziś kończę już pracę jadę zrobić zakupy zgodnie z planem diety:) Miłego popołudnia!!!

10 września 2007 , Komentarze (1)

No i dostałam dietę ale jak tu się do niej dostosować jak dostałam że mam jeść np. maślanki i kefiry bleeee jak ja tego nie trawię obrzydliwe

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.