- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Ostatnio dodane zdjęcia
Grupy
O mnie
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 1151119 |
Komentarzy: | 16834 |
Założony: | 4 sierpnia 2008 |
Ostatni wpis: | 13 maja 2022 |
kobieta, 55 lat, Gliwice
166 cm, 109.50 kg więcej o mnie
Postępy w odchudzaniu
Waga na dziś 81,7 kg, (od wczoraj -0,3 )
Od tygodnia ma w biurze młodą Kobietkę, którą muszę nauczyć tego co sama robię, bo zazwyczaj byłam ściągana z urlopu, chorobowego itp.'
Mam takie zadania, przy których nijak nie można się wcisnąc dwutygodniowym urlopem. Są zadania do 20go każdego miesiąca, po zakończeniu miesiąca i takie które wpisuje się w system po każdej dekadzie miesiąca, więc 1go, 11go i 21go. Oprócz tego coś, co na bieżąco kontroluje się w systemie i trzeba to przesłać dalej do 3 dni!!!! a ja do tej pory jak miałam jakieś wolne, to jeden telefon i biegusiem do pracki leciałam - zbuntowałam się i dostałam kogoś z komentarzem, że sobie nie radze!!!! - no cóż.....
No ale w związku ze specyfiką pracy za chwileczkę jadę z Dziewczyną na równoległy "Ruch" żeby jej pokazać, gdzie księgowość kosztowa, Dział Budżetowania itp...
Na 9.00 muszę być na sali, gdzie jutro mamy pokaz tańców, bo oświetleniowcy będą się instalować!
Potem szybciutko wracam, na 14.30 mam umówioną klientkę do strzyżenia w salonie, na 16.00 mamy początek próby na scenie!!! i jakieś prace przygotowawcze do występu.
no..... ciekawe jak ja będę wyglądała wieczorkiem pewnie padnę na pyszczek.!!!!
Buziolki moje Kochane!
Waga na dziś 82,0 kg (od wczoraj +0,60 )
a byłam grzeczna....
Wczoraj zjedzone:
śnidanie:
2 kromki chleba orkiszowego z twarogiem chudym i papryką konserwową
II śnidanie:
nektarynka + kefir 0%
Obiad:
filet z kurczaka wędzony
Podwieczorek:
BigMilk bez polewy.
Kolacja:
4 malutkie (Biedronkowe) paluszki drobiowo-wieprzowe
iiiiiiii, o dziwo! dużo wody!
Ale ja wiem, że u mnie waga wskakuje po 2 dniach, więc pierogi i inne białe michałki wylazły dzisiaj!!! Zbiera mi sie na @.
TROSZKĘ zaczynam być przerażona tym co sie dzieje ostatnio u mnie w okolicy!!!!
- w niedzielę 29 maja, wieczorem, lądował helikopter na moim osiedlu - okazało sie, że dziewczyna wyskoczyła z 4 piętra! (żyje ale jest utrzymywana w śpiączce...);
- w poniedziałek 30 maja, popołudniu lądował helikopter na osiedlu, gdzie mam salon, okazało sie że kobieta 28 letnia (nasza klientka, dwoje dzieci, problemy z alkoholem) rzuciła się pod pociąg (nie przeżyła)
- wczoraj był pogrzeb dziewczyny (21 lat, życie poukładane - chodziła do podstawówki z moim starszym synem), znaleziono ją zmarłą w pobliskim lesie w dość skomplikowanych okolicznościach.
JAKAŚ SERIA???? jak to się dzieje gdzieś daleko, to człowiek tylko wysłucha i jakoś nie dotyczy tak bezpośrednio, ale jak już się zna te osoby, to muszę przyznać jest mi z tym "bylejak"....
Przepraszam za "kronikę kryminalną" - musiałam komuś.......
Buziolki, Kochane.....
Waga na dziś 81,4 kg
znowu w górę
Wieczory są okropne! Cały dzień grzeczny, a wieczór wskoczyły nawet pierogi ruskie z masłem! noooo tego nie jadłam juz z rok!!!!!! no może z 8 miesięcy! (dzieci moje biedne, głodne sobie robiły pierogi i zostało im 6 sztuk!!!)
Zwłaszcza, ze były jedzone przed 23.00!!!!!!!!!!!!!!!
oj! głupia baba ze mnie!!!!
i znowu należy mi sie kopas w dupas!!!!!
Pozdrowionka.
Wczoraj byłam obrzydliwie grzeczna i waga na to pieknie zareagowała!!!!
Waga na dziś 80,9 kg.
No, ale wczoraj kolację sobie odpuściłam, zrobiłam tylko herbatkę i efekt od razu widoczny!
byle tak dalej!
Występ zbliża się ogromnymi krokami! Jutro próba o 19.15, potem w piątek na scenie! a w sobotę o 19.00 - godzina ZERO!!!!!!
http://www.youtube.com/watch?v=LOK_ivxGtUE&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=xrqOcFjfgj0&feature=related
Pozdrowionka!!!
dziś podobno Dzień Pocałunku!!!!
Waga na dziś 82,0 kg (jakoś bez zdziwień!!!!)
Po wczorajszym moim obżarstwie to i tak mnie ulgowo potraktowała ta moja waga!!!
Trudno, znowu zaczynamy tydzień od grzecznych posiłków!
Truskawki z jogurtem były tego warte!!!! a i karczek niczego sobie....
tylko piwo niepotrzebnie! ale ochota była i już! jedno piwo a tyle hałasu!!! ;-)
Plan na dziś:
śniadanie: 2 kromeczki chleba z chudym twarogiem i papryką czerwoną. + kawa.
II śniadanie: jogurt pitny 0% owoce leśne
Obiad: rybka w warzywach
Podwieczorek: owoce jeden kubeczek (a nie tak jak wczoraj dwa talerze!!!!)
Kolacja: 1/2 kalafiora.
no i dzisiaj stawiam na wodę!!! muszę to wszystko wypłukać z siebie!!!
Troszkę się poopalałam i czuję też że nagromadziłam wody w organiźmie, więc może jutro jak ją wysikam, to waga pójdzie na ugodę!!! hihihi
Pozdrowionka.
WAGA na dziś 81,4 kg.
Podobno przyzwyczajenia to druga natura człowieka....
a ja widzę, że posiadam takowe! czyli przyzwyczajenia... i to w dodatku PRZYZWYCZAJENIA staropanieńskie. Chyba za długo jestem już sama. Bo na przykład nie wyobrażam sobie, żeby mi ktoś dyktował co mam robić, ubierać itp..., albo że nie mogę w bluzeczce z dekoltem iść do pracy, albo że nie wypada iść na imprezę z pracy, bo tam będą "pijani mężczyźni" i mogą mnie poprosić do tańca!
Piszę to, bo moja bliska koleżanka spotyka się z facetem, który ma takie zapędy! Nawet nie mieszkają razem, a on ma "focha" jak ona poszła do pracy w bluzeczce z dekoldem! Widziałam tą bluzeczkę, NORMALNA BLUZECZKA!!!!!!!
Zrezygnowała dla niego z impry, którą sama organizowała!!!!
No, nie wiem czy tak bym chciała!!! Ale on podobno BARDZO JĄ KOCHA!!!!
ja jakaś dziwna jestem! Nie potrafiłabym myśleć "My", nie potrafiłabym zrezygnować z własnej autonomii !!!!
Pozdrowionka....