...jak miło, znowu moge popracowac!!!
na wagę nie wchodzę, boje się.....
jak fajnie, że już po świętach, a właściwie .... słodkie leniuchowanie mogłoby jeszcze potrwać....
Ostatnio dodane zdjęcia
Grupy
O mnie
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 1147453 |
Komentarzy: | 16834 |
Założony: | 4 sierpnia 2008 |
Ostatni wpis: | 13 maja 2022 |
kobieta, 55 lat, Gliwice
166 cm, 109.50 kg więcej o mnie
Postępy w odchudzaniu
...jak miło, znowu moge popracowac!!!
na wagę nie wchodzę, boje się.....
jak fajnie, że już po świętach, a właściwie .... słodkie leniuchowanie mogłoby jeszcze potrwać....
...mam wściekłe rozwolnienie (pewnie z nerwów) i dlatego waga spada...
.. ale jest Majusia:
Wczoraj nie miałam sałaty!!!!
i co by tu zjeść, jak nie ma sałaty????
więc jadłam jakieś badziewia, i chyba mi sie waga odwdzięczy negatywnie.....
od środy jestem na zastępstwie za kobiete, co to jest niezastąpiona!!! no, mówie Wam jakiś szał!!!!
musze biegać od siebie do jej biura....
czy ktoś może lubi zastępować kogos w pracy, jak specyfika całkiem inna????????
.. nie chce mi sie robić wpisów, nie chce mi sie wchodzić na wage, bo nic nowego (od kilku dni waham się między 82.3 a 83.0 - dziwne)
jem dietowo, waga stoi, a właściwie waha sie.
zwariować można z tą kasą, czuje jak na twarzy osiada mi stres.....
zamartwiam się............, nie bardzo wiem gdzie uderzyć żeby miało skutek.... ciagle się boję....
mam cholerne zaległości i nie wiem co robić, czuje jak mnie ściska na gardle i w żoładku...
buziaczki
Chyba nie lubie jak mnie pytają o dietę....
Znowu jakieś śmieszne urodziny w pracy, czyli KAWA I CIACHO !!!
no to mówie grzecznie: kawę jak można prosić.... i widzę te ociekające kremem ciasta, poczułam mdłości na sam widok...., gdyby przynajmniej sernik (zjedłabym bez dołu), albo owoce.... ale NIE - ciacha wyglądały już złowrogo! a pewnie przy moim jałowym jedzonku taka ilość cukru i tłuszczu odbiła by sie jakimś rozwolnieniem lub przynajmniej bólem brzucha!
więc jak odmówiłam ciacha, zalano mnie potokiem pytań: a jaka to dieta, ile już schudłaś, a wiesz że teraz może ci się to wrócić?, musisz uważać!
NIE, NIE WIEM!!!!! bo ja juz taka blondynka jestem!!!!
zadają pytania, ale raczej niechętnie słuchają odpowiedzi....
więc wymijająco zmieniam temat - udaje sie przeważnie.... hihihihi
Waga współpracuje....
Na zimę fajnie byłoby zakochać się, no nie?!
juz tylko nadwaga, a do wczoraj otyłość!!!
od wczoraj -0,3kg !!!!!!!!!!
aż model 3D sie zmienił !!!
BMI mówi, że mam juz tylko nadwagę, a do wczoraj otyłość!!!
ale to pewnie dlatego, że zbierało mi sie na @, a teraz puściło :-)
Do Świąt trzy kilogramy mi zostały, duzo! ale nie mam zamiaru sie głodzić...., bo pewnie w czasie Świąt rzuciłabym sie na żarcie ze zdwojona siłą.
a, tak: spokojnie ale do celu!!!!
buziaczki...
chyba nie dam rady na 7 z przodu do Świat
Niecałe trzy tygodnie do Świąt, a ja mam 83,2 kg, 24.grudnia mogłoby być nawet 79,9 kg, ale 7 z przodu!!!!
ciągle dietkowo, nic nie robie ponad to co powinnam!
śniadanko: trzy kromeczki (małe) ciemnego chleba z twarogiem chudem i pomidorem
II śniadanie: owoc (dzisiaj byłą pomarańcza)
obiad: warzywka z białym miesem lub rybką (dzisiaj same warzywka, bo nie mam ochoty na mięcho)
podwieczorek: 200g jogurtu 0% + łyżeczka dżemu niskosłodzonego
kolacja: warzywka z mięsem lub rybką (1/2 tego co na obiad)
martwie sie o salon.....
a to mój kotek:
tak mi jakoś dziwnie przy poniedziałku...
Próbuje nie myśleć negatywnie, próbuje mysleć o samych przyjemnych rzeczach, a gdzieś w środku mnie krzyczę!!!!
Dobrze, ze jest Majka!
Właśnie odebrałam telefon od mojej byłej teściowej!!!!
"Mam prośbę, sprawdziłabyś mi na internecie o takich testach krwi cytotoksycznych, co to robią sobie aktorki i potem chudną!!!"
no, cóż... chyba muszę dla niej to zrobić, choćby tylko dla własnej satysfakcji...
dalszy wywód przez telefon dotyczył tego, że ona wie, że musi schudnąć, a i mnie by sie te testy przydały. Tak sobie myśle, że mój widok o kilka kilogramów mniejszej bardzo ją dotknął !!!!!
NO TO JEST DOPIERO MOTYWACJA!!!!
;-D