Ostatnio dodane zdjęcia

Grupy

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Kiedyś "zajadałam" stresy. Teraz bardzo pilnuję się z jedzeniem. Uwielbiam czekoladę: czasem jem, a czasem się powstrzymuję. Po pierwsze puchnę w okolicach brzucha po czekoladzie, a po drugie nie jem słodyczy ze względu na tendencje wzrostowe mojej wagi :)) Jestem szczęśliwą mężatką i mamą 2 dorosłych synów, babcią dwóch przecudnych wnuczek :)) Zdrowie = normalna waga = zdrowie.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 1149464
Komentarzy: 16834
Założony: 4 sierpnia 2008
Ostatni wpis: 13 maja 2022

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Malgoska39

kobieta, 55 lat, Gliwice

166 cm, 109.50 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: WAGA PRAWIDŁOWA

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

12 listopada 2013 , Komentarze (9)

Takie miałam przeczucie ;P

że w końcu te wolne dni się skończą       

no i wykrakałam!!!!

Trzeba było się zwlec z wyrka o 5.00, otworzyć oczy i dotrzeć do pracy !!!

 

a teraz siedzę, ziewam, nie wiem za co się zabrać...

Piję herbatę z guaraną, ale kawy nie zrobie!!! Takie mam postanowienie!!! Nie i już!

 

Kawa tylko w dni wolne. Z moim D. - poprostu lepsza jest......

 

no i nie zważyłam się....

Wczoraj na przemian leżeliśmy i chodziliśmy.....

Długie poranne leżakowanie, potem marsz ponad godzinny, potem zrobienie obiadu, potem leżakowanie, potem pojechaliśmy na cmentarz i  poleźliśmy jeszcze na jakieś 40 minut na spacer...., wróciliśmy i znowu leżakowanie. Wieczorem, przed pójściem pod prysznic robiłam brzuszki i inne  ćwiczenia i znowu leżakowanie....

i się strasznie rozleniwiłam!!! Wy też????

Plan jedzeniowy na dziś:

1) herbata z pokrzywy

2) activia z suszoną śliwką - z powodów braku wypróżnień

3) herbata z guaraną

4) jajko 1 szt. + 2 plasterki szynki drobiowej + 4 szt szparagów + pół papryki surowej - śniadanie

5) 1/2 pomelo - przekąska;

6) kapusta włoska gotowana, okraszona chudym boczkiem - obiad;

7) herbata ziołowa;

8) seler w formie frytek z pieprzem ziołowym i cuury - kolacja;

9) herbata Relaks.

 

.... tęsknię za Majką...., nic nie mogę na to poradzić....

młodzi zapracowani i pewnie tak jak ja kiedyś, nawet nie pomyślą, że ja tęsknię....

Pamiętam, że jak moja Mama tak się wszystkim przejmowała, jak moje dzieci były małe,  to nie potrafiłam tego zrozumieć, a teraz ja jestem 100 razy gorsza od niej w przejmowaniu!!!!!!  muszę jakoś nad tym zapanować.... tylko jak??? zna ktoś sposób.???

 

Właśnie usłyszałam w radio, że dzisiaj Światowy Dzień Bicia Rekordów...

To co?? Bijemy rekord w zrzucaniu kiligramów???

 

Buziolki.....

11 listopada 2013 , Komentarze (17)

pijemy kawę z moim Kochaniem...

Dzisiaj będę sprawdzała co nie tak robie z aplikacją Endomondo...

w sobotę rano, po nerwowej nocy (w związku z moimi "Anglikami"), wyrwałam około 7.00 i poszłam do schroniska dla zwierząt i w drodze powrotnej dość szybko wracałam, bo na 9.00 do salonu musiałam iść...

Endomondo pokazało 7, 68 km. W domu byłam około 8.00.

zasugerowano mi, że musiałam prawie biegiem zrobić to 7,68 km....
więc dzisiaj idziemy tam razem z moim D. i zobaczymy......

Wczoraj mieliśmy gości....,  graliśmy w eurobiznes ...., z kolegami od mojego młodszego syna...

...było wesoło i git!

Buziolki...


10 listopada 2013 , Komentarze (16)

waga na dziś 81,2 kg

wczoraj wieczorem 2 drinki i obiad w Pizza Hut - bar sałatkowy + 2 roolsy i 2 skrzydełka  z kurczaka

Menu na dziś:
kawa z mlekiem;
płatki błonnikowe na mleku z 1/2 łyżeczką miodu.
marchewka zasmażana + 1 szt. polędwica z piersi z kurczaka;
herbata ziołowa
woda
sok z buraków marchewki i jabłka.


wczoraj rozmawiałam z moją Majusią, powiedziałam że ja kocham, że tęsknię, ona mi też powiedziała i już mi lepiej.....

Co jakiś czas wysyłam Majce w kopercie bąbelkowej czasopisma dziecięce no i pytam mojego syna czy coś jeszcze potrzebują:
syn: Kamila chcesz coś?
Kamila: ta, nowego męża....

znaczy sie coś znowu nawywijał..... :((

no nic, grunt że rozmawiałam z Majką!!!!!
Buziolki....

9 listopada 2013 , Komentarze (10)

waga 81,2 kg

Wczoraj wieczorem prosiłam syna żeby zrobił zdjęcie Majce i przesłał mi na fb,  i coś bardzo ściemniał... Miałam wrażenie, że nie jest w domu..... Martwie się.... Znam go.....
 Synowa nie odpisała na smsa....
...cała noc przepłakana...
no i czemu mamuśki tak mają?????

..martwię się...


8 listopada 2013 , Komentarze (5)

NARESZCIE PIĄTEK!!!!

szczególnie mi się dłużył ten tydzień...

ale następny znowu tylko 4 dni pracujące :))

 

waga nadal 81,3 kg

 

Menu na dziś:

1) herbata rumiankowa;

2) pomidor, 2 ogórki konserwowe;

3) herbata z guaraną;

4) serek wiejski lekki;

5) kalarepka;

6) obiad: fasolka szparagowa żółta 2/3 opakowania + sezamem na oliwie;

7) herbata ziołowa (rumianek+mięta+prawoślaz);

8) sok z buraków, marchewki i pietruszki;

9) herbata Relaks.

 

RUCH na dziś:

40-50 brzuszków (tak myślę, że na 3 razy sobie to wezmę...)

 

Buziolki....

7 listopada 2013 , Komentarze (9)

no, nie??? a jutro piątek i 3 dni wolnego

 

Waga na dziś 81,3 kg.

 

Menu na dziś:

1) herbata rumiankowa;

2) sałatka (mieszanka sałat + 70 g mięsa z kurczaka + sos jogurtowo-czosnowy);

3) herbata z guaraną;

4) pomarańcza;

5) gotowane mięso (drobiowo-wieprzowe) 150 gram + gotowana 1 marchewka, 1 pietruszka, kawałek selera + wywar bez tłuszczu;

6)  kiwi lub jabłko lub jogurt 0% lub aktivia;

7) herbata ziołowa (rumianek, mięta, prawoślaz)

8) jeszcze nie wiem, ale mam smaka na frytki z selera.

 

zauważyłam, że nie piję kawy!!!

właściwie piję kawę, ale tylko w weekendy.....

na spokojnie z moim Mężusiem

 

we wtorek podczas zakupów naszedł mnie smak na PIWO!!!! i kupiłam jedno 200 ml piwo w butelce... i co? i nic!  stoi sobie od wtorku i czeka....

i ciekawa jestem kiedy mnie dopadnie ochota na alkohol w postaci piwa.

o ile wcześniej nie dopadnie go mój D.

 

Dzisiaj mam w planie zrobić 20 brzuszków, wczoraj zrobiłam 10. To tak żeby się przygotować do Grupowego Wezwania: 6 tygodni 160 km marszem, nie mniej niż 60 min jednorazowo; 300 brzuszków w pierwszym tygodniu i 6 tygodni bez słodyczy. To ostatnie to dla mnie tak jakbym zrobiła postanowienie, że nie będę paliła hłe hłe hłe, bo i tak nie palę i nie jem słodyczy.

Od zawsze mam taki zwyczaj, że od około września kupuję słodycze na Święta. To znaczy co jestem w sklepie i zobaczę coś fajnego to jedną rzecz kupuję. Mam specjalne zaczajone miejsce w domu i składuję słodycze.

I ostatnio wkładając pięknego dużego marcepana do tego tajemnego miejsca usłuszałam:

mój D.: co tak tam chomikujesz??

ja: słodycze na święta

mój D.: a będziesz też jadła??

ja: no pewnie!!!!!!!!!

mój D.: no! zjesz pół cukierka a resztę ja z Maćkiem będziemy musieli zjeść!!! jak zwykle!!! Kupujesz, oglądasz, wąchasz i nam oddajesz!!!!!

 

Nie zdawałam sobie sprawy, że domownicy o mnie mają takie zdanie.... Zawsze zachwycam się czekoladą i wiedzą wszyscy że uwielbiam czekoladę w każdej postaci!!!!

no ale od dłuższego czasu nie jem słodyczy, to fakt.....

 

życzę nam wszystkim: OSIĄGNIĘCIA CELU.....

Buziolki......

6 listopada 2013 , Komentarze (11)

Czy jem obiad???

ano jem!!!

Obiad to dla mnie warzywa na ciepło, czasem z jakimś dodatkiem typu filet z kurczaka, ryba lub jajko :))

 

MENU na dziś:

1) herbata rumiankowa

2) sałatka (mieszanka sałat, 70 gram szynki drobiowej drobno pokrojonej, 50 gram sera żółtego drobno pokrojonego, sos czosnkowy na jogurcie 0%) - to jest śniadanie.

3) herbata z guaraną;

4) pomarańcza - przekąska

5) szpinak z czosnkiem + 2 jajka (niestety smażone, bo robił mi to mój D. i jak wpadłam do kuchni, to już były usmażone, a miały być gotowane!!!!!) - to jest obiad.

6) kalarepka - przekąska.

7) herbata miętowa;

8) warzywa z rosołu (marchew, pietruszka i seler) - to jest kolacja.

9) herbata Relaks.

 

Ważę dzisiaj 81,7 kg - nie fajnie bo lekko w górę.

 

Jednak stres wyłazi na mnie w bardzo widoczny sposób!!!

Znowu mam moją wysypkę w okolicach dekoltu..., zawsze wyłazi jak się czymś przejmuję....

Chyba sie wszystko nałożyło:

sytuacja w pracy,

sytuacja z minimalnym kontaktem z synem, synową i wnuczką,

sytuacja z poprzednią partnerką mojego D., a mamą jego syna..... - oj! nie chce mi się opowiadać.....

sprawa ogarnięcia finansów.....

przygniata mnie natłok wszystkiego.....

NIE LUBIĘ TAKICH DNI......

i oczywiście jeszcze trafiła mi się przypadłość niezbyt przyjemna....- hemoroidy  :((

 

Od poniedziałku żyję jakby w transie. Wykonuję wszystkie prace, ale tak jakoś mechanicznie i bardziej z musu niż ze świadomością, że to robię..... - nie potrafię nawet tego opisać....

 

czuję się taka "bleeee"

 

Lubię żyć w zgodzie ze wszystkimi, nie lubię nieporozumień, niedomówień, oskarżeń i pretensji.....

Tak już mam, że chciałabym wszystko załagodzić, wyjaśnić, wyprostować, a potem i tak mnie się najbardziej obrywa!!!!

 

...może chociaż słoneczo dzisiaj zaświeci .....

 

Buziolki.....

 

5 listopada 2013 , Komentarze (24)

coś od wczoraj mam jakąś lekką podłamkę, bo i w pracy musiałam zareagować ostrzej na panią z innego działu co to się wydziera na wszystkich, na mnie wyskoczyła, że popełniłam błąd i w ogóle krzyczała nikt nie wie po co!!! Ja od lat staram się być spokojna i wczoraj się miareczka przebrała, postawiłam się (spokojnie powiedziałam, że czytanie ze zrozumieniem to jest II klasa szkoły podstawowej) i pani się BARDZO ZDZIWIŁA, co skutkowało jej dalszym miotaniem się i poskarżeniem na mnie do szefa....

Szef zadzwonił do mnie i mówi: "gdyby ktoś pytał to właśnie cie opier...lam, a tak serio to o co tej wrzeszczącej kobiecie chodzi?" Wyjaśniłam, pośmieliśmy się i tyle... (oczywiście wrzeszcząca panie poprostu nie doczytała i tyle)

Tylko, że ja potem przeżywam "jak mrówka okres"!!! Noc przespana tak sobie, ciągle myślę skąd się tacy ludzie biorą?.......

 

Wczoraj znalazłam w telefonie zdjęcia, które robiłam mojej Majce w lecie. Nie mam kabla do przesyłania zdjęć na kompa z mojego telefonu, więc musiałam przesłać do innego telefonu i potem na kompa. A jak wiadomo takie rzeczy są OK, jak się o nich pamięta

ale mam!!

 

a menu na dziś:

1) herbta rumiankowa;

2) sałatka (sałata, pomidor, ogórek konserwowy, oliwa, ocet balsamiczny, sól, pieprz)

3) 2 plastry polędwicy drobiowej;

4) herbata Fit & Slim;

5) pół pomelo, bo wczoraj nie zjadłam całego;

6) kapusta czerwona gotowana;

7) herbata miętowa;

8) jogurt naturalny 0%;

9) 1/3 opakowania mrożonej brukselki, ugotowanej, posypanej sezamem;

10) herbata Relaks.

 

Buziolki.....

 

4 listopada 2013 , Komentarze (12)

...juz listopad.... i to czwarty!!!

za niecałe dwa miesiące Święta!!!

 

...kolejne bez mojej wnuczki najukochańszej......

wiem, że jest szczęśliwa!!! Na wszystkich zdjęciach jest uśmiechnięta i szczęśliwa :))

syn i synowa chcieli przyjechać na Święta ale jest to wydatek, który narazie nie jest bez znaczenia dla nich....

Syn pytał co ma zrobić i sama mu powiedziałam, żeby nie przyjeżdżali bo szkoda kasy :(

 

nie ukrywam, że tęsknię i zaczynam być upierdliwa....

znaczy się często piszę do nich na FB i smsy z prośbą o zdjęcia, codziennie!!!

Muszę się chwilowo wstrzymac, bo nie chcę zrobić z siebie zrzędliwej babci  

 

Menu na dziś:

1) herbata rumiankowa;

2) placki z dyni i twarogu 0%, odrobiny płatków owsianych i mąki żytniej;

3) herbata z guaraną;

4) jabłko;

5) pomelo;

6) kapusta czerwona + pieczarki z zieloną pietruszką;

7) herbata miętowa;

8) marchewka lub sałata;

9) herbata Relaks.

 

WAGA na dziś 81,3 kg.

Buziolki.....

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.