- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Ostatnio dodane zdjęcia
Znajomi (1327)
Ulubione
O mnie
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 556796 |
Komentarzy: | 10232 |
Założony: | 2 lipca 2009 |
Ostatni wpis: | 5 listopada 2024 |
Postępy w odchudzaniu
Historia wagi
Hej, tak na szybko napisze co u mnie
Witam koteczki, co porabiacie?
popijam kawę, zważyłam się i po ponad tygodniu dukana waga stoi w miejscu :P od dzisiaj będę sie odżywiać tak jak mi kazano, warzywa i mięso, unikać tłustych i ruszać sie, zostawiam na razie temat diety bo mnie to wszystko do płaczu doprowadza. zadzwoniła mi M z biura i tłumaczy ze ma pracę dla mnie ale przed wejsciem na kolejne mieszkanie to siądziemy i mi wytłumaczy parę spraw żebym wiedziała na przyszłość jak reagować, odpowiedziałam jej by mnie zostawiła na parę dni w spokoju bo wychodzę z siebie i jak coś do zadzwonię. usłuszałam "dobrze kochanie będę czekać no dochodź do siebie i wszystko będzie dobrze kiedy chcesz to dzwoń"
sprzątam swoje mieszkanie tym razem, doprowadzę je do ładu, walizkę schowam w ciemny kąt bym jej wiecej nie używała i poszukam innych możliwości.
miłego dnia i do kolejnego popisania :)
normalnie nie uwierzycie co się stało.....
wysprzątałam całe mieszkanie babci, babcię wymyłam i wyprałam i nakarmiłam i tabletki i picie dałam i td, około 15:00 usiałdłam padnięta na kanapie i po 3 minutach drzwi się otwierają i wchodzi szefowa i mówi "mósimy poważnie porozmawiać Kalina" , na to ja pytam co się stało, ona mi mówi że "jest bardzo zadowolona że jestem uśmiechnięta i ładnie się do niej odzywam i jestem uczynna ale to nie to czego ona szuka" i wtedy w drzwi wchodzi jakaś ruska z walizką..... tak bez uprzedzenia znalazła inną dziewczynę na moje miejsce.... no i teraz jestem sobie w domciu, ufarbowałam sobie włosy, włączyłam fajną muzykę, wypiłam kawę inkę z mlekiem i porozmnawiałam sobie z paroma osobami :) dobranocka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :) wszystko będzie dobrze!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :)
Demis Royssos zmarł, a ja płakałam całą noc
słuchając jego piosenek, szczególnie tej.....
dopiero w dniu jego śmierci uświadomiłam sobie, że piosenkę którą znałam od malutkiego, ponieważ mama ją włączała na cały głos i śpiewaliśmy razem, dopiero w dniu gdy zmarł dotarło do mnie , że to był grek... dziwne co? żal mi, naprawdę żal... Good bye my love good bye Demis....
wracając do mnie i tematu przetrwania w tym kraju... od dziadka tego u którego było tak zimno odeszłam po 8 dniach pracy, ponieważ zaczął sobie za dużo pozwalać, kleił się do mnie!!! człowiek 85 lat!!! odeszłam, dali mi 170 euro i poszłam szuakć na własną rękę, ale że w tydzień nic nie znalazłam to zwróciłam siedo biura znowu. wysłali mnie do innego dziadka i babci, w tą sobotę rano zaczęłam, ale dzisiaj rano człowiek zmarł bo miał przeżuty i lekarze nie dawali mu nawet tygodnia... ludzie bardzo zadowoleni ze mnie dali mi dzisiaj 150 euro za niespełna 3 dni pracy, za co jestem im bardzo wdzięczna. wróciłam do domu z walizką, włączyłam komputer, ale wzięłam klucze i pojechałam po jajka na Omonię i po różne rzeczy potrzebne do diety dukan. wracałam autobusem gdy Marianna z biura zadzwoniła że ma pracę i bym przyjechała na rozmowę. pojechałam z jedną kobietą z biura do willi na Dinisos, rozmowa była dziwna, nowa szefowa bardzo pytała o osobiste sprawy i w końcu czułam że nie chcę tam zostać, powiedziałam to tej z biura, ale jej na kasie zależało, wiec kazała mi grać że jest ok i że jutro rano zaczynam. wzięła od nich pieniądze, wtedy odezwał się mąż tej kobiety i jakoś się uspokoiłam, doszłąm do wniosku, że jednak przyjadę praciować. tak wiec jutro rano jadę do nowej pracy.
jeśli chodzi o dukana, to trzy dni wytrzymałam, ale że miałam stres z powodu śmierci klienta i że zostałam znowu bez pracy, to wracająć do domu zjadfłam sobie czekoladę z orzeszkami, a potem czekoladę z nadzieniem wiśniowym.... tak wiec od jutra zacznę po raz drugi pierwsszą fazę diety dukana.
długi wpis bo z komputera piszę, ale za niedługo bedę pisała z telefonu, wiec bedę się streszczać. będę na mieszkaniu, 24 na dobę, i będę miała tylko 2 wyjścia w miesiacu i będą płacić co 15 dni. mało płacą, ale jak na razie pójdę, a Marianna ma mi dać znać jak trafi sie coś za lepszą kasę. oby...
no to by było na tyle....
dobranoc i miłęgo odchudzania!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Pierwszy dzien w niewoli za mna, nie moge zasnac
Witam, duzo czasu minelo, dzis wam napisze co sie
dzieje