Pamiętnik odchudzania użytkownika:
KAROLKA29

kobieta, 44 lat, Dąbrowa Górnicza

168 cm, 99.00 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Do końca roku wrócic do wagi na pasku

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

24 maja 2010 , Komentarze (11)

 hej kochne pisze krótko i na temat od soboty nie ma u mnie
ani dietki ani czwiczeń chyba wpadłam w  dołek i nie mogę
z niego wyjść KOCHANE POMOCY !!!!!!
potrzebna mi chyba porządna zjeba :))))
Ja tak nie chcę chce do dietki ale coś nie mogę sie zmobilizować .
 POZDRAWIAM KOCHANE I CZEKAN NA PORZĄDNE KOPY :))))

22 maja 2010 , Komentarze (9)

 Witam kochane na początku dziekuje za słowa otuchy co do mojej wagi bziaczki dla was kochane :)))
Ale musze sie przyznać do tego że dałam wczoraj plame
dość że waga nie spadła to połuciłąm sie z mężem i z tego wszystkiego na piłam sie piwka i zjadłam paczke czipsów
 chili :))))))) ale  piwka nie jednego wypiłam 4 desperadosy i sie lepiej poczułam utopiłam swoje smutki :))) i złości
ale dziś już powróciłam z powrotem do dietki myślę że taki mały odskok był mi potrzebny a te kalorie spale  szybko wczoraj nie było żadnej gimnastyki ale dzis wszystko wraca do normy ....
oprócz chyba  mojego życia małżeńskiego wczoraj mąż ładnie mi dogadał nie spodziewałam się tego po nim ale mam za swoje ...  ja do nie go z sercem a on .... faceci to idioci :)))) ok koniec żalenia sie ide kawkę wypić
 dziś piekna pogoda a ja pewnie bęę siedzieć w domu bo jak to moj mężus gada nie ma siły juz na nic nie jest młody a ma tylko 30 lat dobre nie ..
 MIŁEGO WEEKENDU LASECZKI I JESZCZE RAZ DZIEKUJE ZA KOMENTARZE

21 maja 2010 , Komentarze (9)

 HEJ  KOCHANE :))

 DZIŚ NIE WYTRZYMAŁAM RANO I WESZŁAM NA WAGĘ I BYŁAM PEWNA DIETKUJE ĆWICZĘ NA PEWNO Z PRZODU BĘDZIE 6 A TU CO TA WSTRĘTNA 70.3 KG TA 7 DALEJ SIEDZI NA MNIE ....  BYŁAM Z SZKOWANA AŻ NIE WIERZYŁAM CO JEST ŻE NIC NIE SPADA WESZŁAM DRUGI RAZ I CO NIC TO SAMO O MAŁO SIĘ NORMALNIE ... BYŁAM TAKA WKYRZONA ŻE MOWIE KONIEC DIETY MAM TO W NOSIE ALE TERAZ JAK JUZ TO PISZE TO ZMIENIŁAM ZDANIE NIE PODDAM SIE DALEJ BĘDĘ ĆWICZYĆ ....
I MUSZĘ PASEK ZMIENIC BO NIE MOGĘ PATRZEĆ NA TĄ WAGE KTÓREJ NIE MA :)))
dzis ćwiczonka te same
200 przysiadów
200 brzuszków
35 min stoperka
bułka kukurydziana z pasztetem pomidorowym sojowym
kawka 2l mineralnej
jogurt naturalny
ryż uprazony z jabłkiemi odrobina cynamonu
jabłko gruszka
 no co dalej to nie wiem idę sobie zrobic kawke kochane i pomysleć gdzie te kiloski które miały spaść

20 maja 2010 , Komentarze (9)

 Witam was wszystkie w ten lepszy poranek chodz juz u mnie zaczyna padać a jak szłam do pracy o 6.20 było jeszcze w miarę teraz jest 7 i co pada :)))) ojjjj kiedy to sie skończy brakuje mi tego ciepła wszystko jest takie ponure nie mozna nigdzie wyjśc bo komu sie chce spacerować w taka pogode :)....
 dietkowo wszystko ok nie ma żadnych pokus maże wczoraj podjadłam od syncia 4 czipsów ale chyba po tym nie utyje ?? właśnie popijam sobie kawkę zaraz spadam posprzatac na sali bo jak na razie to nic mi sie nie chce musze werwy dostać ..
 ćwiczonka dzis :
300 brzuszków
200 przysiadów
35 min stoperka
dzis mam zebranie w szkole u sycia bo 31 maja wyjezdrza na zielone kolonie na 2 tyg :)) i to juz ostatnie przed koloniami dzis wszystko mam byc juz zapalanowane co do wyjazdu ...
 a kochane dzis nie stanełam na wage chodż mnie korciło jak nie wiem   heheh w sobote rano to zrobie i mam nadzieję że zobacze cos do usmiechu :))\
BUZIACZKI KOCHANE MIŁEGO DNIA

19 maja 2010 , Komentarze (16)

                        WITAK LASECZKI

 NIE WIEM CO SIE DZIEJĘ Z WAGA ALE BYŁAM DZIS U PANA KLOZETOWEGO I Z CIEKAWOŚCI STANEŁAM NA WAGĘ I CO WKURZYŁAM MNIE POKAZAŁA  70.7 KG NIE WIEM  CO JEST GRANE DIETKUJĘ ĆWICZĘ A WAGA POSZŁA W GÓRĘ A BYŁAM TAK ZADOWOLONA ŻE JEST 6 Z PRZODU  A TU CO 7 WRÓCIŁA
  NORMALNIE ODCHCIAŁ MI SIĘ JUZ WSZYSTKIEGO TEGO ODCHUDZANIA ĆWICZONEK NIC MI SIĘ NIE CHCE STRACIŁAM JUZ CHĘC :(((((
TAK PO ZA TYM TO JUZ W PRACY UMYŁAM OKNA ŻEBY SIE CZYMŚ ZAJĄC I NIE MYSLEĆ O TYCH KILOGRAMACH ALE POSTARAM SIĘ ZNALEŚC W SOBIE MOTYWACJE I BĘDĘ DALEJ WALCZC NIE PODDAM SIE TA 6 MA DO MNIE WRÓCIĆ JESZCZE W TYM TYGODIU :)))
 POZDRAWIAM KOCHANE IDĘ DO SKLEPU BO AKURAT MAM BEZ RUCH
 ćwiczonka:
35 min stoperek
300 brzuszków
200 przysiadów
dietka  jogurt naturalny  2 jabłka bo je uwielbiam ryż z krupniku sam wyjęty łyżeczka mineralna 3l pieczywo chrupkie

18 maja 2010 , Komentarze (18)

         DZIEŃ DOBRY KOCHANE
 ZNOWU W TEN DESZCZOWY PORANEK
A WIĘC TAK WCZORAJ PIEkAŁAM CIASTECZKA DUKANA
I CO WYSZŁY ALE NIE WIEM CZEMU  NIE CHCIAŁY SIE ODERWAĆ OD PAPIERU DO PIECZENIA BO NA TYM JE PIEKŁAM :)))
 SMAKOWO :oblecą ja tam je zjem ale szczeze to  nie za dobre mój mąz powiedział że wolałby suchy chleb a syn spróbował i poleciał do kosza wypluć takie leeko czuc ser biały ale jak to sie mówi lepsze to niz nic hehehe
 Dziewczyny co jest dobre na  to żeby co dziennie iśc do wc bo ostatnio mam z tym problem juz 3 dni nie byłam u pana klozetowego i chyba dla tego mi waga skoczyła w górę a ja tego nie lubie miała spaść a nie w górę iśc
 dziś zaliczone juz 100 brzuszków
zostało jeszcze 100 brzuszków 200 przysiadów
30 min stoperka
 Pogoda nam daje siwe znaki ja mam w pabie piwnicę całą zalaną szlak by trafił a tam mam kegi jak wchodze żeby nabic to po skrzynkach znowu mnie czeka 50 wiaderek wylewania wody
kawka już właśnie jest pita zaraz mykam na stoperek tylko poczytam co tam u was słychać ach ciasteczka zrobiłam im foto ale nie mam jak wystawić ale jak będ mogłam dam sporo fotek
 BUZIOLKI BABOLKI HEEH :))))



17 maja 2010 , Komentarze (12)

  Witam słonka w ten deszczowy dzień :))))

 no własnie a gdzie słonko chyba czemu nas opusciło i deszcz przygnało tego nikt nie wiem jak to mówią Maj będzie deszczowy wic mamy wiecej czasu na schudniecie i pokazanie latu jakie są z nas laski jak lato oczywiście do nas przyjdzie :)))
 ja zaczęłam od porannego
stoperka30 min
100 przysiadów :))
w planach mam jeszcze
100 przysiadów i 200 brzuszków
Dietkowo jszcze dzis  nic nie jadłam ale kawka wypita
ale sniadanko będzie mleko plus płatki otręby mix taki
pożniej same jogurty
 dzis może upieke ubułeczki dostałam na nie przepisik od jedej z vitalinek sprubujemy jak mi wyjdą hehe :DDD 
Siedzę sobie teraz w pracy a po południu jak zajdę do domu jak sie walnę na łóżko to nie wstane do jutra rano po wczorajszej dniówce byłam padnięta a rano tak mi się nie chciało wstać ale cóż musiałam :)))
Pozdrawiam kochane miłego deszczowego dnia

16 maja 2010 , Komentarze (13)

 witam kochane w ten deszczowy dzień :)))) tak bardzo mi się dziś nie chciało wstać do pracy a miałam na 7 i dzis cały dzień do 22 . Mężus tak smacznie spał a ja musiałam wstawać po cichutku żeby nikogo nie obudzić niech sobie dzisiaj pośpią . Pogoda dzis do dupy jak to się mówi barowa ale czy tak jest hmmm raczej nie bo ja jakby była w domu to bym cały dzień leżała pod kołderką i przed telewizorem ale cóż przed telewizorem ale w pracy :)))
Co u mnie nic ciekawego  rano jak przyszłam do pracy wypiłam na czczo zieloną herbatę i pierwszy raz mnie tak zemdliło po niej że z ledwością zdążyłam do kibelka dolecieć i jak ja wypiłam tak ja zwróciłam jak na razię  to piję herbatkę  i pisze do was
 resztę dopiszę pózniej buziolki ...
 co do mdlości nie jestem w ciąży kochane heheeh
zjedzone filet z kurczaka z rosołu jogurt naturalny
ćwiczonka stoperek 40 min juz zaliczone :)))

15 maja 2010 , Komentarze (11)

 WITAM

  DZIS PISZĘ MALUTKO BO NIE MAM CZASU DOPIERO

WRÓCIŁAM Z TARGU I ZNOWU UDAŁO MI SIĘ COS KUPIĆ HAHAH

KUPIŁAM SOBIE BUTY NA SZPILCE ZAMSZOWE ZAJE FAJNE I SUKIENKE DRZUNSOWA MOZNA POWIEDZIEC ŻE TAKA BEZ PLECÓW  NA GUZIKI Z PRZODU SZKODA ŻE NIE MAM WAM JAK POKAZAC ALE JAK BEDE MIAŁA LAPKA TO ZARAZ POROBIĘ ZDJEDIA

WAGOWO DZIS OK 69,4 TAK JAK WCZORAJ :)))

DIETKA NA TARGU SKUSIŁAM SIE NA KIEŁBASKE Z GRILA MYSLE

ŻE MI BARDZO NIE  ZASZKODZI ALE SPALĘ TO SZYBKO :))) TYLKO TO I SPOWROTEM WRACAM DO DIETKOWANIA  A BYŁA TAK PYSZNA OCH ŻARŁOK ZE ,\MNIE PRZEPRASZAM ŻE DZIS WAM NIE  POKOMĘTUJE ALE MAM DO PRACY NA 14 I MUŚZE SIE SPIESZYĆ A JESZCZE CHAŁPKE OGARNĄĆ BO NA TARGU MI TROSZKE ZESZŁO WIĘĆ BUZIOLKI KOCHANE DO JUTRA

14 maja 2010 , Komentarze (14)

          WATAM VITALINKI

 NIE WIEM CZY TO DOBRZE ALE DZIŚ STANEŁAM ZNOWU NA WAGE I CO

DZIWNE POKAZAŁ 69,4 KG  NIE WIEM CZY TO DOBRZE BO OD WCZPRAJ SPADŁA 0,4 KG  NIE WIEM CZY TO ZSŁUGA ĆWICZENIOM CZY TEMU PASOWI ALE JESTEM ZADOWOLONA BYLE TAK DALEJ  TO DOJDE DO 65 KG

DIETKOWO JEST OK DZIS FILECIK NA PARZE JOGURTY ŁOSOŚ WEDZONY Z ANANASEM  I BUŁECZKA KUKURYDZIANA Z CZOSNKIEM MALUTKA SEREK WIEJSKI LICHT

ĆWICZONKA 

 200 BRZUSZKI  , PRZYSIADY

30 MIN STOPEREK

PAS WIBRUJĄCY 3 GODZINY TERAZ CHCĘ ZRZUCIC TROSZKE BOCZKI  MOŻE MI SIE UDA

DZIS BYŁAM W SKLEPIE I KUPIŁAM SOBIE CZARNE LEGINSY Z KIESZENIAMI NA TYLKU W SKLEPIE JAKIM DZIECINNYM BO KUPOWAŁAM MAEMU DRES A PRZY OKAZJI  SPODOBAŁY MI SIE ONE A SPRZEDAWCA MAM NA PANIA WEJDZIE PANI W NIE BYŁAM ŻDZIWIONA ALE FAKTY WESZŁY NAWET SPOKO WYGLĄDAM :))))

   MIŁEGO WEEKENDU I ODCHUDZANIA

BABECZKI :))))

 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.