Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Osóbka, która ciągle się uczy, niekiedy płacze, niekiedy się uśmiecha, idzie kilka kroków do przodu i jeden do tyłu. Stara się dbać o swój wygląd, czuć się lepiej, pewniej. Jeść więcej warzyw i owoców oraz dojść do wymarzonej figury to moje aktualne cele....

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 410124
Komentarzy: 3618
Założony: 10 stycznia 2011
Ostatni wpis: 7 lutego 2017

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
dola123

kobieta, 28 lat, Wrocław

174 cm, 69.00 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: Mniej kg, chudsze uda i płaski brzuch. Angielski w głowie, a nie w słowniku ; )

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

11 maja 2014 , Komentarze (7)

Witajcie vitalijki ;)

Muszę Wam powiedzieć, że ostatnio jestem na olbrzymich obrotach, przez co czuję, że mój organizm jest troszkę wycieńczony i wyniszczony. Posłuchałam wczoraj swojego zegara i położyłam się spać o 20 z myślą, że tylko na 2h żeby obejrzeć Eurowizję. Co prawda obudziłam się o 22:00, ale nie miałam siły i zasnęłam dalej. Dziś obudziłam się o godz. 10:00 ha ha ha. Dzisiejszy dzień spędzam w pokoju i łóżku z książkami, zadaniami i mnóstwem nauki. Nawet nie wiem od czego zacząć. Jestem w wielkiej kropce, ale muszę podołać. W piątek już będzie luzik, ale na razie trzeba przebrnąć przez ten tydzień :( Zakupione WH przeczytam dopiero w następny week -_- Tak mnie kusi ukochana gazetka, ale nie dam rady. Chcę powrócić znów do ćwiczeń, gdyż do wakacji i mojego spotkania z morzem zostało 1,5 miesiąca ;o Jak ten czas ucieka ;)) Chwilkę poczyta Was dla odprężenia, a potem marsz do obowiązków. 

http://w-spodnicy.ofeminin.pl/g/Kobieta.obiekt3.aspx/0/460/Kobieta/30c5467c-b099-4a91-aeda-31ddb783ed74_20120217104239_Oslabienie-organizmu-63.jpg

http://w-spodnicy.ofeminin.pl/g/Kobieta.obiekt3.aspx/0/460/Kobieta/983effd4-7200-4ba7-a61e-060a26dab3d9_20130930015519_Zmeczenie-i-sennosc-63.jpg

http://zwierciadlo.pl/wp-content/uploads/2011/10/Zm%C4%99czenie-665x309.jpg

Do usłyszenia w przyszłym tygodniu :*

pon- zdać polski, angielski

wto- zaliczyć historię, oddać pracę z WOKU

śr- zmierzyć się z niemieckim

czw.- nie dac się matematyce

piąt- podołać polskiemu

nie dać się niespodziankom w postaci kartkóweczek i wejściówek -_-

8 maja 2014 , Komentarze (3)

Witajcie, witajcie :)

Właśnie niedawno wróciłam. Oczarowana, pełna wrażeń, miłych wspomnień, z uśmiechem na ustach, wewnętrzną jak i zewnętrzną siłę, energią. Po prostu spełniona och ach ech. Oprócz tego zgubiłam nadbagaż około 2kg i 2cm w udach. Bardzo dużo chodziłam, bardzo dużo pracowałam. Teraz niestety trzeba powrócić do szarej rzeczywistości i po nadrabiać zaległości, a jest ich multum. Aż sama nie wiem od czego zacząć. Czas odliczać do wakacji byle do 19 czerwca ;D

27 kwietnia 2014 , Komentarze (4)

http://weblog.infopraca.pl/wp-content/uploads/podroz-zycia.jpg

Na ponad tydzień wylatuję bardzo daleko z domu na zasłużony, pracowity, kolorowy weekend majowy :) Odezwę się za ponad tydzień. Mam nadzieję, że przez ten czas się utrzymam albo nawet i coś spalę/zrzucę, gdyż szykuje się dużo chodzenia. Czas na pakowanie - to chyba rzecz, którą najmniej lubię :) Trzymajcie się! Pięknie wykorzystajcie ten week majowy :* 

http://www.mamawpodrozy.pl/wp-content/uploads/2013/11/Mama-w-podr%C3%B3%C5%BCy-podr%C3%B3%C5%BC-bez-dziecka1.png

24 kwietnia 2014 , Komentarze (2)

Witajcie! 

Chociaż jestem osobą silną, która nie daje się przeciwnością, idzie do góry, zdobywa szczyty, plany, cele. To dziś doszło już na moje plecy za wiele i pękłam. Nie podołałam, mam stanowczo za dużo na głowie. Nie wyrabiam, nie wiem jak to wszystko ogarnąć. Za kilka dni wyjeżdżam na długą majówkę,upragniony wyjazd, który teraz komplikuje mi życie. W szkole istny horror, przez nieobecności będę miała, a nawet już mam zaległości, które nie mieściły mi się w głowie. Od popołudnia leżę w łóżku i trzymam w ręce chusteczki, łzy jedna po drugiej płyną po moim policzku. Nie wiem od czego zacząć, a na czym skończyć. Do świadectwa z paskiem (nie jest najważniejsze, ale chodzi o sam fakt) będą brakować mi 2 oceny. Chyba zrezygnuję z karnetu na fitness i siłownię,bo nie nadążam już za niczym. Mimo, iż został miesiąc to teraz aktualnie jestem w czarnej dupie, jakby wszystko na złość. Straszna niemoc mnie opętała, co jest po prostu historycznym wydarzeniem. Już dawno nie było tak źle. Pragnęłam ważyć do wyjazdu 63kg, lecz się nie udało. Ciało na pewno jest ładniejsze i jędrniejsze, ale cyfry mówią co innego, może cm spadły, nie wiem. Nie mam siły na nic, a na jutro tyle do zrobienia. Weekend też nie będzie przyjemnością tylko obowiązkami. We wrześniu kończę ze wszystkim, nigdzie się nie angażuję, daję sobie pauzę, może kiedyś powrócę do tego co sprawiało mi przyjemność, kiedy miałam czas, ale teraz to już mnie przerasta muzyka, praca nad dźwiękiem, koncertami, przestaje być to pasją, a staje się męczarnią ;( Dostrzegam to, lecz nie mogę tak bez bolącego serca powiedzieć stop, coś mnie blokuje. Tak nagle ciężko zerwać z czymś co było przez dłuższy czas dla Ciebie wszystkim :(

http://demotywatory.pl//uploads/201101/1295711778_by_Dawid17777_600.jpg

Przepraszam za ten nastrój i te słowa, ale muszę wygadać się własnemu pamiętnikowi. Może mi trochę ulży i nabiorę sił do dalszej niekończącej się, żmudnej walki. Byle do 20 czerwca!

http://img5.demotywatoryfb.pl//uploads/201111/1322596166_by_lopez777_600.jpg

TO ZAWSZE JA POWTARZAŁAM, ŻE TRZEBA ZAWSZE WALCZYĆ DO KOŃCA, A TERAZ SAMA JUŻ PRZESTAŁAM W TO WIERZYĆ ;/ DO USŁYSZENIA W LEPSZYM CZASIE  O POGODNIEJSZEJ PORZE

19 kwietnia 2014 , Komentarze (2)

Witajcie :) 

http://ogrodniktomek.pl/wp-content/uploads/2012/04/easter-table-serving-ideas-1-501.jpg

Wczoraj dzień wypiekowy. Jestem z siebie mega dumna nie zrobiłam mazurka ani zwykłego, ani  dietetycznego, nie ma także na stole babki. Jest tylko sernik i makowiec. Potraktowane zostaną jako deser albo II śniadanie. Będzie ładnie. Chcę przez ten czas przeczytać lekturę, sporo się nauczyć i codziennie ćwiczyć. Wczoraj wróciłam z adoracji o 1 w nocy i co zrobiłam ;? -> Przebrałam się i poszłam ćwiczyć brzuszek z Melką, bo to najcichszy zestaw, który nie pobudzi domowników i sąsiadów :D Wcześniej jeszcze byłam na spacerku tu i tam w wiosennej stylizacji sukienkowo-kwiatowej i zwróciłam na siebie uwagę kilku osóbek ;) Jeszcze troszkę czasu, jeszcze troszkę cm i będzie genialnie. Najbardziej na świecie to zależy mi na umięśnionym brzuszku i ładnych nóżkach. Mam nadzieję, że wszystko się spełni. Życzę Wam aby tegoroczna Wielkanoc była pełna optymizmu, radości, umiarkowania, miłości, spokoju :)) Trzymajcie się ładnie :** Pozdrawiam 

13 kwietnia 2014 , Komentarze (9)

Dzień dobry w południe :)

Najmocniej Was przepraszam, że mało ostatnio piszę, ale każdy weekend jest dla mnie zdwojoną pracą. Coraz mniej czasu do wyjazdu, występów i innych rzeczy. Staram się codziennie ćwiczyć oraz jeść mnóstwo warzyw i owoców (salatka)(owoce)(losos) Moja waga od 2 tyg stoi w miejscu, nie wiem jak cm bo nie sprawdzałam ostatnio ;p Za niedługo WIELKANOC - mi ten czas kojarzy się zawsze z jajkami i mazurkiem. Ale o dziwo w tym roku postanowiłam nie robić mazurka (bomby kalorycznej), tak jak co roku nie wyobrażałam sobie bez niego święta tak w tym roku jakoś się obędę. Przede mną 3 lektury z romantyzmu, prezentacja ustna z angielskiego, praca historyczna na lekcji, spr. z polaka ;[ Edukacyjnie nieciekawie, ocenowo nieźle. Dzisiejsze popołudnie przeznaczam na lekturę i wyzdrowienie, gdyż złapał mnie jakiś wirus i chyba przeciąg będąc na ostatnim spotkaniu ; /

Wiosna, wiosna, wiosna ach to TY ;))) 

8 kwietnia 2014 , Komentarze (12)

Wróciłam na spontanie od fryzjerki. Właśnie sobie rozpuściłam kitkę i po prostu ryczeć mi się chcę, zajebię tą kobietę. Mama mnie wysłała do nowego salonu i masakra, nigdy więcej tam nie pójdę, teraz już nawet sobie ładnego warkocza nie zrobię
jprd ;( załamka na maxa marzenia o włosach do pępka poszły się je....

:(((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((( (szloch);(

czas poszukać szybki patent na porost włosów, w majówkę koncerty !!!!!! ;((

7 kwietnia 2014 , Komentarze (6)

Witajcie! 

Ostatnie kilka dni nie należało do najprzyjemniejszych, troszkę spięć, kłótni i obrażania, ale cóż zrobić muszą i być dni gorsze. Najgorsze jednak w tym wszystkim to, że przez 2 dni uległam w moim postrzeganiu mnóstwie słodyczy, dla jednych może być to ilośc maksymalna, dla innych optymalana, ale dla mnie masakrycznie za duża. Dobre w tym wszystkim jest to, że bez wymówek codziennie! ćwiczę, wreszcie ułożyłam sobie taki plan po którym chociaż troszeczkę jestem spocona bo wcześniej trwały one krócej i byłam sucha jak nitka ;p Tak też przeglądałam się dziś w lustrze i nóżki są już ładniejsze i jędrniejsze o to chodzi. Niestety przez ten 2 dniowy chaet day pogorszyłam sobie stan mojej cery ;/ coś za coś Ach wyliczałam dziś ile dni będę chodzić jeszcze do szkoły i wyszła mi magiczna cyfra 44. Juz tak niewiele, dlatego trzeba się spiąć na maxa i wykorzystywać okazję do łapania ocenek ;) Poza tym niedługo majówka, a ja w tym czasie ostro koncertuję poza Polską, także trzeba się spinać i lansować !!!! 

31 marca 2014 , Komentarze (2)

Hejka :)

Wczoraj zaczęłam znów ćwiczyć po kilku dniach przerwy spowodowanej mnóstwem na głowie. Teraz cały miesiąc intensywnie w domciu, a od maja zaczynam fitnessować w miejscowym klubie :D 3-4 rodzaje zajęć 3 razy w tygodniu ;p Mam nadzieję, że podołam oraz będę widziała efekty. Pozostało już tak niewiele szkoły, ten tydzień mam straszny, a mój zapał równa się zeru ; ( Na dzisiejszym Wf miałam super kondycję na rozgrzewce, czuję, że moja wydolność jest coraz lepsza. Jak na razie nie jedzenie chleba oraz ograniczanie glutenu idzie mi bardzo dobrze, świetnie się czuję i nie mogę na nic narzekać. Za momencik znikam  do ćwiczeń, przecież nie mogę odpuścić w czerwcu muszę kwitnąć i wyglądać pięknie oraz zdrowo. Co do pracy wakacyjnej to właśnie dziś przyjęłam propozycję, zobaczymy jak to wszystko będzie, ale jestem dobrej myśli :)) Lada dzień odbieram prawo jazdy xD Będzie się działo ;p

29 marca 2014 , Komentarze (14)

Witajcie! Wiem, że zawsze moge na Was liczyć także kieruję w Waszą stronę swój dylemat. Otóż otrzymałam propozycję pracy nad morzem w kawiarni. 6 dni w tygodniu 12h dziennie i w południe godzinna przerwa. Niestety nie można podjąć się jednego miesiąca tylko cały sezon czyli  dwa miesiąc. Przed maturą troszkę obawiam się takiego wyzwania, ale  zdrugiej strony chciałąm połączyć morze z pracą i dobry klimat dla zdrowia. Nie wiem kopletnie co zrobić, a musze jak najszybciej dać odpwoeidź, żeby nie blokowac miejsca innym :)) HELP !!!!

http://lascala.pl/wp-content/uploads/2012/02/kawiarnia_6.jpg

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.