Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Trafiłam tu dzis, w pierwszy dzień 2011roku i mam zamiar z tego skorzystać:).

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 27930
Komentarzy: 1694
Założony: 1 stycznia 2011
Ostatni wpis: 9 czerwca 2020

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
graszka71

kobieta, 53 lat, Tarnów

169 cm, 85.60 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Cieszyć się każdym dniem:)

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

21 czerwca 2012 , Komentarze (4)

Ale jestem rozsypana.... wczoraj wróciliśmy z synem ze szpitala bo miał już po raz drugi samoistną odmę płuc. Na szczęście płuco już rozprężone i tomograf wyszedł dobrze, ale musi się bardzo oszczędzać.  

Waga poszła w górę no bo siedzenie caly czas przy łóżku i jedzenie bez jakiegokolwiek planu:).
Ale jesteśmy juz w domku , więc pierwsze postanowienia.

1-Codziennie jakieś ćwiczenie
2-Zero smażonego


Myślę że na początek wystarczy.:)   

Milego dnia :)

8 czerwca 2012 , Komentarze (4)

Wygra jednym golem:)))

Już wiem czemu mi to odchudzanie stanęło w miejscu... /a wiec 50 % sukcesu/ ;)))

Muszę zmobilizować sie do systematycznych ćwiczeń w domu , to wtedy będę bardziej zmobilizowana.  Nawet jazdę na rowerze sobie ostatnio odpuścilam... a moze to jakieś przesilenie? nie wiem , ale nie narzekam tylko coś wymyślę:)

...a może przekwitam:)))))))))))))))))))


Buziaczek :*

31 maja 2012 , Komentarze (4)

Myślałam że to chęci do dietkowania miałam, a to było coś innego.... dzień przed @ tak mam...energię która niestety baaaardzo szybko przechodzi:)

Nawet odliczać dni bez narzekania przestałam, choć ciągle sie pilnuję to pewna w 100% nie jestem czy były. Więc zaczne sobie od nowa...a co mi tam:)

Dietkowania również nie bylo...oj nie bylo... 

A z cwiczeń to tylko siatka i 10 km rowerka... mało:(


Ale cóź... raz lepiej raz nie , a ja i tak sie nie dam i działamy co nie?:)))


Buziaczki dla Was i do celu!:)

28 maja 2012 , Komentarze (5)

Ciekawe doświadczenie... Kontroluję się by powiedzieć cos co mi sie nie podoba jako krótka informacja do danej osoby jeśli  już muszę i tyle. Jest to bardzo trudne ale przynosi spokój, a nie mąci mi w glowie. Tyle że muszę być bardzo czujna bo tych starych powodów do narzekania jest wiele...czyli te nawyki tak naprawdę.


Czuję siłe dzis do dietki więc wykorzystam to i sie trochę pobawię:)

Weekend byl bardzo intensywny , bo po 8 godzin w szkole. 
Do ćwiczeń mogę zaliczyć jedynie basen wczoraj.


A dziś jak narazie ok:)

Milego dnia Wam życzę:)

25 maja 2012 , Komentarze (3)

Niewiele zabrakło i bym sobie wczoraj ponarzekała....oj niewiele, ale w porę się opamietałam i ....jest mi dobrze:)))).

Na wadze dzisiaj 6 z przodu, czyli paskowo... :)


...coś tak czuję że na dniach osiągnę wkońcu cel:))))

A jesli chodzi o siatkę, to wyjątkowo nie było na tyle osób, bo dwóch pojechało sobie w rejs... jednemu się córcia urodziła.... ojjj....będzie impreza:)))


Dziś mam dzień gospodarczy, bo jutro cały dzień zajęty. 


Miłego dnia i duuuużo uśmiechu Wam zyczę:)))


P.S. podobno-  co dajemy to otrzymujemy;)))

23 maja 2012 , Komentarze (5)

No i drugi dzień BEZ NARZEKANIA w 100% ZALICZAM SOBIE:)))

Powiem Wam szczerze że łatwe to nie jest, ale jest mi z tym naprawdę cudnie. Chwilami muszę się nieźle nagimnastykować by wyrazić swoje zdanie nie narzekając. A często po namyśle dochodzę do wniosku ze wogóle nie warto sie tym czymś zajmować.  To jest jeden z wielu kroków mojej pracy nad sobą:)....i jest mi ze sobą coraz lepiej:)

W szkole dziś było jak zwykle super:), mam dodatkowe warsztaty jeszcze w sobotę i niedzielę...juz sie nie mogę doczekać:)

Jedzeniowo dziś ok:)
  A siatki dziś nie było,  bo nas było za mało niestety... więc zaliczam sobie dziś tylko 5 km rowerka bo tyle liczę na dojazd na siatkę i powrót.


A teraz idę się relaksować:)))

papa

22 maja 2012 , Komentarze (8)

Jedzonko normane tak ze chwalić sie nie ma czym;P

Z ćwiczeń tylko hula hop 300

Ale co to był za fajny dzień:)))
Prace remontowe ruszyły szybciej:)))
Wpłynęła wypłata:)))
W szkole dzis mieliśmy o Reiki... fajne:)...Bardzo pozytywnie nastawiona jestem po tych naszych spotkaniach. Jutro mam szkolę komunikacji.

U lekarza byłam i okazało sie że mam znowu początki anemi, ale żelazo już mam więc i tym razem wszystko sie unormuje:)

Mam nowe postanowienie:))))------
PRZESTAĆ NARZEKAĆ PRZEZ 21 DNI:)))))))....ciekawe ile mi to zajmie:)))

Dziś pierwszy dzień zaliczam sobie w 100%

Uśmiechnięte sny Wam posyłam:)))

21 maja 2012 , Komentarze (6)

Jedzenie średnio....ćwiczeń nie było.

Za to mialam bardzo ciezką rozmowę dotyczącą prac remontowych które sie ciagną już 8 miesiąc....masakra...Ale mam nadzieję ze doszlismy do porozumienia i prace zakończą do 2 tyg.



Odebrałam wyniki krwi i muszę skonsultować je z lekarzem bo znowu mam za niskie żelazo.... 
W tamtym tygodniu byłam u endokrynologa i szok... TSH okazało się że mam już w normie ,za to antyciała jakieś duuuuuużo powyżej i niedoczynność tarczycy nadal. Podobno to jakaś choroba gdzie tarczyca sama zanika...czy cos takiego.  
Ale cóż... leki biorę i brać będę i będzie ok:)...bo przecież źle nie jest:)

A wypłaty kurcze nie ma...tak że wymyślanie w kuchni musi poczekać pewnie do środy:))


Spokojnej i owocnej nocy Wam życzę:)))))


20 maja 2012 , Komentarze (6)

Sobota bez ćwiczeń , choć nie leniwa:), ale za to dzisiaj dałam czadu:)))
Jedzonko- nie ma sie co chwalić , ale dramatu też nie ma:)

Ćwiczenia;
Rowerek w terenie   40km!!! I to w terenie /chwilami niezłe górki były/... Jestem totalnie zaskoczona ze udało mi się tyle przejechać i to nawet bez większego zmęczenia ....no i opaliłam sie fajnie:))).  Jednak ta jazda na rowerku stacjonarnym caly rok również daje efekty:)

Pozdrawiam Was serdecznie:)



18 maja 2012 , Komentarze (2)

Jedzeniowo średnio:)

Ćwiczenia ;
Rowerek w terenie 15km
Basen

Myślę że jakiś tam nadmiar kalorii spalony:)

Zajrzałam w końcu do książki która mi leży na półce od kilku lat o odchudzaniu:) i zobaczyłam trochę fajnych przepisów, tak że od środy chyba zacznę je próbować i jak okaże sie cos naprawdę dobrego to Wam tu wpiszę:)

Spokojnej nocy :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.