Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Trafiłam tu dzis, w pierwszy dzień 2011roku i mam zamiar z tego skorzystać:).

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 27832
Komentarzy: 1694
Założony: 1 stycznia 2011
Ostatni wpis: 9 czerwca 2020

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
graszka71

kobieta, 53 lat, Tarnów

169 cm, 85.60 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Cieszyć się każdym dniem:)

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

6 stycznia 2012 , Komentarze (2)

Postęp w jedzeniu - to tylko mniejsze porcje , ale zawsze to dobry kierunek:)
Ćwiczenia;
rowerek 5km pod górkę:)
10 brzuszków

5 stycznia 2012 , Komentarze (2)

Witam Was w Nowym Roku:)
Ja po krótkiej przerwie zabieram sie do roboty:).
Wagowo jest ok. Choć odrobinę więcej niż na pasku,ale daję sobie czas do poniedziałku i będzie ważenie. 

Cieszę się że prawie utrzymałam wagę którą osiągnęłam....po raz pierwszy nie było jojo. Choć nie mogę powiedzieć że sie tak calkiem nie pilnowałam:).

W tym tygodniu będę spisywać ćwiczenia, a od poniedziałku zacznę wyzwania jedzeniowe:)))

Tak więc 
Wczoraj ; fitness 1 godz. i siatkówka 1,5 godz. 

A dziś zobaczymy jeszcze.:)


Liczę bardzo na Wasze wsparcie..... 
Pozdrawiam serdecznie:)

30 października 2011 , Komentarze (2)

Wlaśnie sie zaczyna... Marzę juz o powrocie do domu. Przed nami jeszcze tydzień lub dwa poza domem. Ale radzę sobie jakoś bo nawet waga spadla i do najniższej w tym roku już tylko kilogram. Mam nadzieję osiągnąć swój cel w tym roku i nie ma uproś!


Może to nienormalne ale zaczynam tęsknić za dietą... chętnie zjadłabym nawet gotowane mięsko czy rybkę:)))...ostatnio moim najczęstrzym obiadem jest zupka chińska... :)))


Ale nie jest tak źle wiec się trzymam i ....będzie lepiej:)

A narazie pozdrawiam Was serdecznie i powodzenia :)

8 października 2011 , Skomentuj

Oj moje lakomstwo przedwyjazdowe dalo efekty i waga pokazala mi tu w szpitalu 72kg. Paseczek zmienię choć nie bardzo wiem jak ma sie ta waga do mojej domowej, ale coż....najwyzej bedę mile zaskoczona po powrocie do domu:))).


Mam nadzieję że nie będzie źle, bo i ruchu mam tu dużo np. schody:). I już dwa wieczory gralismy w ping-ponga po 3 godziny.  I spacery prawie codziennie, jak tylko pogoda pozwoli... tak ze jestem dobrej myli:)

Fakt ze jem byle co, ale jako to przetrwam a po powrocie zamierzam ten mój cel w końcu osiągnąć....a może uda sie tutaj?:)))


Milego dnia Wam życzę i pozdrawiam gorąco:)))


13 września 2011 , Komentarze (2)

Wczoraj basen godzinka
Dzis  rower w terenie 10km


Ojjj marnie.... ale chyba nie zmobilizuję sie do diety przed wyjazdem... na samą mysl że znowu nie będzie obiadków i jedzenie byle jakie  przez miesiąc albo i dłużej to taka głodna jestem że hej!

Ale po powrocie  pasa zacisnę znowu,, a narazie to chociaż ruchu trochę dopilnuję. 


A jutro siatkówka:))) już sie nie mogę doczekać:)))


Buziaczki dla Was:)

9 września 2011 , Komentarze (1)

Dieta....nie bardzo

Ćwiczenia
Rowerek w terenie 10km


Spokojnej nocy Wam życzę:)

8 września 2011 , Komentarze (4)

Dosłownie pomalutku.... cel w zasięgu reki a ja się totalnie obijam w diecie... masakra...

Szczęscie że chociaż ruchu troszku jest bo porażka by była murowana.... a waga sobie podskoczyła ....niedobra, ale do poniedziałku paska nie ruszam , zobaczymy co z tego wyjdzie...

A wczoraj;
Rowerek 10 km /teren/
Siatkówka 2godz.

Pozdrawiam Was serdecznie:)

1 września 2011 , Komentarze (3)

doszłam prawie do celu i jakos nie mogę go dopasć:), chyba przez to że już super sie czuję i motywacja jest mniejsza... choć muszę Wam powiedzieć że już troche przyzwyczaiłam się do nowej figurki i zaczynam widzieć kolejne kilogramy do zrzucenia:))). Tak mylę że jak dojdę do tego celu to jeszcze 4 kg sobie zaplanuję:)))

A narazie dietki nic.... waga w normie. A z ćwiczeń ;
od ostatniego wpisu
Rowerek 5x po 15km i 1 x 30km /w terenie/
Siatkówka 2x po 2,5godz.

I tyle...muszę sie zmobilizować do brzuszków ....


I tak ogólnie jest ok ;) tylko czas mi tak zapiernicza że normalnie nie mogę sie połapać... wyjazd do szpitala sie odwleka... 

...dzis zrobiłam sobie pasemka:))) .trochę odmiany wskazane;)

Buziaki dla Was;*

18 sierpnia 2011 , Komentarze (6)

Prowadzę w sumie normalny tryb życia, nie mam teraz diety bo mało kasy i trochę muszę oszczędzać a waga jak na paseczku:))).....wspaniale!!! 

Przez te 10 dni co nie pisałam to z Ćwiczeń mogę zaliczyć

7 x rowerek /w terenie/ po 15km. i 1 x 25km
2x siatkówka po 2 godz.

Bardzo Was zachęcam do jazdy rowerkiem... ja tylko raz byłam z koleżanką a tak to jadę sama, w jedno ucho słuchawkę z muzyką i czuję się cudnie nawet bez towarzystwa. 
Jest naprawdę pięknie i opaliłam się przy okazji:)..... i tę wagę na paseczku też napewno zawdzięczam w dużym stopniu rowerkowi.


Pozdrawiam Was cieplutko i trzymam kciuki!!!

8 sierpnia 2011 , Komentarze (1)

Waga w normie:), czyli waha sie do kilograma oczywiście do góry:)))
Z ćwiczeń to był przez ten czas 1 raz basen
Rowerek 15km w terenie
Aerobik 30minut 
Siatkówka 2,5 godz


Jedzenie tak z glową ...przeważnie;)

Buziaki dla Was:) i powodzenia!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.