Kalori wchlonelam z 1300 kcal a saplilam na rowerku 1000 wiec nie jest tak zle, ale i tak jutro odmowie sobie obiadku bo przy nim najwiecej kalori pochlaniam okolo 500 a to przeciez bomba i to zazwyczaj okolo 18:30.
Ostatnio dodane zdjęcia
Znajomi (11)
Ulubione
O mnie
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 109709 |
Komentarzy: | 447 |
Założony: | 28 września 2007 |
Ostatni wpis: | 31 marca 2014 |
kobieta, 43 lat, Za Gorka Za Rzeczka
167 cm, 68.00 kg więcej o mnie
Postępy w odchudzaniu
Masa ciała
Kalori wchlonelam z 1300 kcal a saplilam na rowerku 1000 wiec nie jest tak zle, ale i tak jutro odmowie sobie obiadku bo przy nim najwiecej kalori pochlaniam okolo 500 a to przeciez bomba i to zazwyczaj okolo 18:30.
W tydzien - 1.6kg :) fajne uczucie, chociaz na wage balam sie stawac z rana.
A wiec jednak te moje trudy sie oplacaly, mam nadzieje ze w tym tyg tez bedzie spadek wagi.
Trzymajcie kciuki!!
138.2
No mozna sie chyba zdenerwowac, napisalam sie i napisalam a tu mi caly wpis wcielo.
Teraz tak na szybko, przez caly tydzien staralam sie nie przekraczac 1200kcal( roznie to bylo) chociaz ich dokladnie nie liczylam, ale niewiecej. Spalilam 4,500 kcal na rowerku.
Wiec jestem bardzo ciekawa co jutro moja P. Waga pokaze.
Jak bedzie kiepsko to bede sie musiala wziasc pozadnie za liczenie kcal.
Luty sie zbliza nie ma co odstawiac na ostatnia chwile.
Wczorajszy dzien hmmmm sredni dietkowo sredno/ spalonych kcal tylko 100.
Dzis dzien troche bardziej udany
spalonych kcal 1000. :)
Kalori ile wcielam hm??? snaidanie z 250
buleczka 150
winogronik z 150
obiadek z 350
i tak extra z 100
hehe srednio ja jeza wyszlo mi 1000 kcal i spalonych tez 1000
Moje nogi juz czuja sie troszke lepiej w srode troche przesadzilam i dalam na prawie cala pare obciazenie na rowerku:( teraz juz jestem madra i jade na polowie.
Ciekawe jak to bedzie na weekend i co waga pokaze w poniedzialek. ( roznicy wogole nie widze)
Dzis nudny wpis
sniadanko
kawa 200
wasa dzemik 40 kcal
jablko 70
batonik 140
rosolek ???????????300??
krowka?????/50
kanapka z calej bulki 400
troche ldoow 150 kcal
w bylo gdzies z 1350
spalonych 945
405
chyba musze smietanke do kawy odstawic :( a tak ja lubie :(
pierwszy dzien za mna drugi przedemna
Wczorajszy dzien dodaje do b.zaliczonych:) zmiescilam sie w 1000 kcals na rowerku spalilam 900 kcal. Tak dawalam czadu wieczorem ze as sie pozygalam, czulam sie okropnie ale to piwerwszy dzien organizm chyba oszalal:) hehe.
Narazie tyle, za tydzien w poniedzaialek dopiero wazenie.
Waga pokazala 64.5 kg:( wiedzialam ze od lata przytylam, ale mialam nadzieje ze bedzie troszke mniej. Nic straconego od dzis zaczynam walke i do moich urodzin musze zgubic prawie 10 kg. A wiec koncze pic poranna kawe i wskakuje na rowerek.
141.8
wracam, wracam, wracam od poniedzialku zaczynam moje kolejne zmaganie z waga.
Nie mam pojecia ile teraz waze, ale z rana wazenie wiec sie przekonam i wszystko tutaj zanotuje.
Moj kupil mi rowerek:) fajna machinka taka cicha, cichsza niz mucha :)i oto i ona.(shwinn 140) Do ponownego odchudzana zdecydowalam sie z kilku innych powodow. Mam 29 lat a czuje sie jak stara baba, bez obrazy dla starszych pan, ale jakies 2 miesiace temu mialam maly wypadek i wszystkie miesnie mnie bola, po drugie moj brzuch jest tragiczny, a po trzecie w lutym sa moje 30 urodziny:( ( normalnie tragedia ) kiedy te lata zlecialy???? Co roku sobie mowilam ze na swoje urodziny musze wygladac fajowo, ale nigdy mi to nie bylo pisane. Te 30 urodziny musza byc chociaz pod jednym wzgledem szczesliwe. Dlatego wiec od poniedzialku do 5 Lutego 2011 roku musze wazyc 55 kg. ( a to chyba jakies -9 kg, ale rano sie okaze ile naprawde waze)
Prosze wspierajcie mnie!!!!!!!!!!!!!
Aktualna fotka, i jak??? 2 od lewej
Juz nie pamietam kiedy tu zagladalam, troche zaniedbalam sie pod tym wzgledam. U mnie wszystko ok do wagi sie juz przyzwyczailam, dobrze sie czuje jak teraz wygladam ( z 5 kg by jeszcze pasowalo) ale nie bede sie przez nie stresowac, trzeba sie cieszyc tym co sie ma. :) Tak szczeze to nie wiem ile waze, boje sie wagi heheh.