Ostatnio dodane zdjęcia

Grupy

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Wszyscy mają mambę, lecz nie ja. Nie należę do drużyny Actimela. Nie posiadam 3-letniej gwarancji, ani gwarancji zwrotu kosztów. Nie dodaję skrzydeł. Nie znam Goździkowej. Ze mną Ci się nie upiecze. Nie zapewniam komfortu. Dzięki mnie nie dostaniesz zniżki w Trollu. Minuta rozmowy ze mną nie kosztuje 5 gr. Nie wygładzam ani nie redukuję zmarszczek. Mam więcej niż 2 kalorie. Nie jestem też owocem Jogobelli. Przed użyciem nie wymagam zapoznania się z ulotką czy skonsultowania się z lekarzem lub farmaceutą. To ja nie mam szans z pragnieniem. Nie trafiam silnie w ból. Nie mam pomysłu na obiad. Nie posiadam napisu pod nakrętką, ani kolorowanki pod etykietą. Nie pochodzę z pierwszego tłoczenia. Wciąż nie wiem skąd bierze się Chocapic. Nie wiem też dlaczego Cini Minis jest takie cynamonowe. Nie rozpływam się w dłoni, ani w ustach. Poza tym nie brałam udziału w 'Tańcu z Gwiazdami". Jeszcze jedno.. nie znajdziesz mnie w co piątej Kinder niespodziance.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 116794
Komentarzy: 1802
Założony: 5 września 2009
Ostatni wpis: 1 kwietnia 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
siwa1984

kobieta, 40 lat, Karlsruhe

175 cm, 123.80 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Być lepszą wersją siebie - do 31.03 osiągnąć pierwszy cel 99, 9 kg

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

25 czerwca 2012 , Komentarze (3)

Dałam Ciała jednym słowem. Ale nie rozppaczam jakoś strasznie. Jedzeniowo było bogato ale przynajmniej zdrowo. Wiecie w jakim daniu się tym razem zakochałam? W naleśnikach ze szpinakiem. REWELACJA! Ja, która nienawidziła do tej pory szpinaku, Która będąc na kopenhaskiej zapijała kęs szpinaku szklanką wody, co po trzeciej szklance skończyło się rzyganiem przez nos. Na pewno jeszcze zrobię. Na pewno niebawem. 
(od razu mówię że foto pochodzi z sieci, żeby nie było)

W łykend miałam odpocząć i zrelaksować się. Tymczasem w sobotę rano dostaliśmy telefon, że Teściowa z synem wybiera się do nas i będzie nocować. Więc Siwunia natychmiast uruchomiła funkcję turbo i dawaj! Cały dom szuru - buru, że aż lśnił. Do tego kolacyjka w postaci kalafiora zapiekanego pod beszamelem z serem żółtym. Się postarałam aby przyjąć teściową. Ona też widzę, że się stara mieć ze mną normalne stosunki. Nawet mi przywiozła sweter. eMuś jak zobaczył krzyknął z zachwytu "O jaki ładny szlafrok!" No ale niech będzie. Jak pojedziemy do nich na urlop to poparaduję trochę w nim. A co mi zależy i tak mnie nikt tam nie zna.
Niedziela nam zleciała na zabawianiu rodzinki eMola i tym oto sposobem byłam bardziej zmęczona po łykendzie niż po całym tygodniu pracy. Poza tym jedna myśl nie daje mi spokoju... Nie wiem czy nie jestem w ciąży. Możliwość taka jest ale ja na razie nie chcę. Tzn. bardzo chcę ale nie teraz. Niedługo kończy mi się staż i mam nadzieję, że dostanę pracę na stałe. A jak będę teraz w ciąży to dupa blada. No ale cóż. Będzie co ma być.

21 czerwca 2012 , Komentarze (9)

... jedzeniowy dziś przeżyłam. Jadłyście kiedyś rybę z piekarnika z sosem brokułowym made by Biedrona? Jeśli nie, to koniecznie spróbujcie. Już nie mogę się doczekać następnego razu z rybą:) Filet jest delikatny i rozpływający się w ustach a sos brokułowy tworzy po upieczeniu taką fajną skorupkę na wierzchu. Jutro lecę do Biedry po zapasy mojej rybki.

20 czerwca 2012 , Komentarze (8)

Witajcie:)
Wiem, że już dawno temu wróciłam z wycieczki... Zdjęcia zamieszczam dopiero teraz bo miałam bardzo aktywny tydzień. W piątek i poniedziałek byłam na 2 piknikach ekologicznych w przedszkolach jako reprezentacja mojego miejsca pracy (Nadleśnictwa) i organizowaliśmy tam konkurs dla dzieciaczków z wiedzy o lesie...

W poniedziałek i dziś miałam egzaminy zawodowe. Poszło mi średnio. Okaże się w sierpniu czy zostałam technikiem usług fryzjerskich czy nie. W zasadzie specjalnie nie zależy mi na tym, bo zawód już mam a to co się nauczyłam wystarczy na zaspokojenie potrzeb fryzjerskich mnie i mojej rodziny.
A propos wczoraj miałam w domu salon fryzjerski. Najpierw opitoliłam na króciutko Igusia a potem eMolka mojego. Oto dowody:

No a teraz już wycieczka...
Szwajcaria Saksońska - kurort Rathen /Niemcy
Kaplica Czaszek w Kutnej Horze/ Czechy
raz jeszcze Kutna Hora
widok z twierdzy Konigstein/ Niemcy
Wasza Tłustość na twierdzy Konigstein
Praga
Ciekawe co przewozi?:P
Most Karola - Praga

15 czerwca 2012 , Komentarze (2)

Ponawiam prośbę:) Brakuje mi jeszcze 15 koleżanek aby otrzymać pudełko z kosmetykami wartości 100 zł za całkowitą darmochę:P Mogę na Was liczyć?
Klik 

14 czerwca 2012 , Komentarze (6)

Zwracam się do Was z prośbą. Otóż zainspirowana dzisiejszym wpisem Abuji dołączyłam do klubu Shiny box. Muszę jeszcze uzbierać 80 gwiazdek. Pomożecie? Jak? Już mówię. Trzeba się zarejestrować tu. Wy też możecie stać się posiadaczkami luksusowych kosmetyków. Myślę, że warto spróbować. Z góry dziękuję za pomoc.

PS: Fotorelacja z wycieczki niebawem. Przepraszam za zwłokę ale musiałam zdjęcia od znajomych wyrwać bo ja nie narobiłam za wiele. Poza tym pokomplikowałam sobie życie ale cóż taka już moja specjalność.

9 czerwca 2012 , Komentarze (3)

Jestem Już Kochane moje.Tęskniłyście? Jutro zdam Wam szczegółową relację a tymczasem idę nacieszyć się moimi mężczyznami:)))

2 czerwca 2012 , Komentarze (6)

Chciałam Wam bardzo podziękować za podniesienie mnie na duchu w sprawie wycieczki. Wiem, głupia jestem... Każdy normalnie normalny człek cieszyłby się, że jedzie na taką wycieczkę za taką kasę... A ja zawsze muszę szukać dziury w całym... Taka już jestem. Zaczynam pakowanie. Dzisiaj już poprałam wszystkie ciuchy, jutro poprasuję i w 90% się spakuję. Kupiłam dziś pieniążki - ojro i czeskie korony. 
Wczoraj przyjechała @. Trochę przed terminem ale jeszcze nigdy się tak nie cieszyłam z jej obecności. Miałam dostać we wtorek, w dzień wyjazdu. Chyba bym się pochlastała. A tak to już będzie końcóweczka sama więc luzik. Tusiek niezbyt zadowolony. Myślał, że będę miała @ na wycieczce to uchroni mnie przed pokusą przyprawienia mu rogów. Nie wiem co on sobie tam myśli ale czasem przesadza. Chyba myśli, że każdy z moich kolegów z pracy (stanowiących 80% załogi) nie myśli o niczym innym tylko o seksie ze mną. No ludzie! Czasem mi to schlebia a czasem denerwuje. 
Co jeszcze u mnie. Diety na razie nie ma. Waga bez zmian. Mam zamiar wziąć się ostro po przyjeździe z wycieczki. Innej możliwości nie widzę. Wczoraj byłam u okulisty, bo mi się oczęta coś ostatnio popsuły. Mam receptę na okulary -2,25 na oba oczka i przy okazji zapalenie spojówek stwierdzone. 
Iguniek mój coraz więcej gada. teraz przechodzi fazę dodawania do każdego słowa końcówki -k. I tak: ma na imię "Igok", bardzo lubi "kisiek"(kisiel), "balak" to ulubiony owoc (banan), a "potok" to nic innego jak motor. Uwielbiam go!
Nie wiem laseczki czy zdążę jeszcze coś skrobnąć przed wyjazdem. Jeśli nie, to odezwę się w sobotę lub niedzielę - zależy o której wrócimy. Trzymajta za mnie kciuki abym powróciła cała i zdrowa. Będę tęsknić:***

29 maja 2012 , Komentarze (5)

... na wycieczkę. Praga - Drezno. Mój zakład pracy organizuje. I wiecie co? Wcale się nie cieszę. Właściwie to chętnie bym się wycofała ale już zapłaciłam zaliczkę, poza tym wycieczka kosztuje mało no i żeby się wycofać musiałabym znaleźć kogoś na swoje miejsce. Mało czasu zostało, bo zaledwie tydzień i raczej nikogo takiego nie znajdę. Nie chcę też, żeby w pracy pomyśleli, że jestem nieodpowiedzialna, że najpierw się zapisuję a później wycofuję... No to pojadę... Nie chce mi się jechać bo:
-za długo trwa - 5 dni
-jadę sama - bez Tuśka i Igorka (to jest najważniejszy powód dla którego nie chce mi się jechać. Swoją drogą nie wiem jak ja przeżyję pierwszą rozłąkę z moim synkiem. Chyba się zaryczę tam na amen.
-boję się... Czego? Już mówię. Boję się, żeby autokar nie miał jakiegoś wypadku... Tyle się o tym słyszy. Dziewczęta proszę trzymać kciuki, żebym cało i zdrowo dojechała tam i z powrotem.

Totalnie nie wiem co mam spakować, co zabrać na drogę do żarcia... Może doradzicie. Kanapki z serem? Nie wiem...

23 maja 2012 , Komentarze (5)

Twoje BMI wynosi 31.02 co świadczy o otyłosci I stopnia.
Ryzyko wystąpienia cukrzycy, chorób serca, miażdżycy wzrasta dwukrotnie! Zacznij dietę już dziś !

WHR

Twój typ sylwetki to jabłko.
Powinnaś jeść jak ptaszek, ale 4–5 razy dziennie, produkty, które zmniejszają problemy z trawieniem. Odstawienie jedzenia z pszenicy i mleka krowiego pozwoli uniknąć wzdęć, które Cię gnębią. Tradycyjny nabiał można zastąpić wyrobami z mleka koziego lub sojowego. Wskazane dla Ciebie są sałatki z warzyw, brązowy ryż, marchew, buraki, chude zupy jarzynowe, duszone w folii ryby, grillowana pierś kurczaka. Przekąską dla Ciebie mogą być winogrona, gruszki, słonecznik, kiwi, daktyle.

Określenie typu budowy

Określenie grubości kości:
budowa drobna

Idealna waga (przy uwzględnieniu budowy kośćca)

Idealna waga: 59.9
Najmniej możesz ważyć: 56.7
Najwięcej możesz ważyć: 63.1

Dzienne całkowite zapotrzebowanie kaloryczne przy idealnej wadze

Całkowite dzienne zapotrzebowanie kcal przy idealnej wadze (59.9 kg): 2003 kcal

Z czego, wartość kaloryczna poszczególnych posiłków powinna się rozłożyć w sposób następujący ( oczywiście nie musi to być dokładność co do 1 kcal- powiedzmy odchylenie może się wahać w granicach +/- 5%):

  • Śniadanie 501 kcal (+/- 25 kcal)
  • Drugie śniadanie 200 kcal (+/- 10 kcal)
  • Obiad 701 kcal (+/- 35 kcal)
  • Podwieczorek 200 kcal (+/- 10 kcal)
  • Kolacja 401 kcal (+/- 20 kcal)

Aby Twoja dieta była odpowiednio zbilansowana, powinieneś wraz z pożywieniem jakie spożywasz w ciągu doby, dostarczyć odpowiednio:

  • Białko: 100 g
  • Węglowodany: 275 g
  • Tłuszcze: 55 g

Dzienne całkowite zapotrzebowanie kaloryczne przy obecnej wadze

Całkowite dzienne zapotrzebowanie kcal przy obecnej wadze (95 kg): 2473 kcal

Z czego, wartość kaloryczna poszczególnych posiłków powinna się rozłożyć w sposób następujący ( oczywiście nie musi to być dokładność co do 1 kcal- powiedzmy odchylenie może się wahać w granicach +/- 5%):

  • Śniadanie 618 kcal (+/- 31 kcal)
  • Drugie śniadanie 247 kcal (+/- 12 kcal)
  • Obiad 866 kcal (+/- 43 kcal)
  • Podwieczorek 247 kcal (+/- 12 kcal)
  • Kolacja 495 kcal (+/- 25 kcal)

Aby Twoja dieta była odpowiednio zbilansowana, powinieneś wraz z pożywieniem jakie spożywasz w ciągu doby, dostarczyć odpowiednio:

  • Białko: 123 g
  • Węglowodany: 340 g
  • Tłuszcze: 68 g
Procent tkanki tłuszczowej w Twoim organizmie wynosi 44.4% co świadczy o otyłości.
Jeżeli też chcecie sobie co nieco obliczyć to potrzebny Wam będzie centymetr i ten oto link  --> klik 

19 maja 2012 , Komentarze (16)



I co? Ładny kolorek?

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.