Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Dużo czytam, rozwiązuję krzyżówki. Latem próbuję na urlopie , poza domem uprawiać Nordic Walking. Mam mały ogródek koło domu, w którym hoduję kwiaty i inne rośliny ozdobne. Mam dość masywną budowę ciała i nigdy nie byłam bardzo szczupła. Ale od 5ciu lat jak zakończyłam aktywność zawodową przybyło mi ok. 15 kg. Jest to wynik siedzenia w domu oraz poruszania się wszędzie samochodem. Czuję się ociężała i chcę dojść do wagi w której czułam się najlepiej. Po porodzie przez 15 lat utrzymywałam wagę 70-75 kg. Waga zaczęła nie wiele wzrastać w okresie menopauzy i doszłam do 80-85 kg. Ale to nie było jeszcze tak tragicznie jak jest teraz. Czyję się jak wieloryb. Mam świadomość , że już nie będę modelką, ale chciałabym mieć poprawną figurę i większą sprawność fizyczną. Jestem osobą bardzo energiczną, dbającą o wygląd i jak na swój wiek i wagę dość sprawną. Jestem w stanie przed świętami umyć w domu 15 okien i 18 drzwi w 2 dni. Ale chcę wyglądać lepiej.!!!!!!!!!!!!!!!

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 94347
Komentarzy: 20703
Założony: 9 kwietnia 2010
Ostatni wpis: 29 października 2024

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
mefisto56

kobieta, 75 lat, Kozia Góra

164 cm, 78.60 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

22 maja 2020 , Komentarze (11)

Wczoraj i dziś u mnie ta sama data 22.05.🤩

A tak było dziś 

Dla niedowiarków podpowiadamy , że moje fotki różnią due okularami 🤩Wczoraj udzielałam się kulinarnie 🙂trzeba było zagospodarować stare ziemniaki  , zrobiłam kopytka i knedle z truskawkami 🤩

Knedle zjedliśmy, a kopytka zostały zamrożone 🙂.  Poza tym udzielam się troszkę w ogródku

Od tygodnia kwitną które męskie, ale ja czekam na róże 🌹 

a tak wogóle dziergam dalej i nie mogę się nadziwić , że tak dobrze mi idzie. Czekam na następne włóczki, które nadejdą w następnym tygodniu 👍. Ściskam WAS serdecznie i życzę miłego weekendu 😘😘😘🌞

21 maja 2020 , Komentarze (8)

Przesyłam Wam morskie pozdrowienia

P

pierwszy parawan na plaży 🙂zapowiada się obiecująco.

u mnie skromniej niż u Alinki, same bratki przed domem , czekam na róże,  które za chwilę rozkwitną i wtedy będzie ładnie. Ten wpis winien ukazać się wczoraj , ale nie mogłam wgrać zdjęć , więc dziś kończę wpis 🤨. Na dziś planuję NW , a po południu czyszczenie ogródka 🌞🌞🌞😘😍

20 maja 2020 , Komentarze (15)

Nie było mnie tu kilka dni , a tu jakieś zmiany na VITALII, chyba że to tylko u mnie🤨Jak się domyślacie trudno mi się oderwać tym razem od drutów, choć szydełko też używam. Miss Grace jest coraz ładniejsza, choć na początku byłam troszkę przerażona pojawiającymi się kolorami i ciągłym pilnowaniem poszczególnych 3 motków/ robi się jednocześnie/ , które chwilami niewiele się różniły i bez przerwy się plątały , dodatkowo trzeba liczyć oczka przy kształtowaniu " skrzydełek," troszkę mi to zajęło czasu , ale dziś już wiem na czym to polega i już sobie dobrze radzę👍wiem napewno , że tą chustę powtórzę nie jeden raz , bo wciąga jak narkotyk 🙂i wiem dla kogo będę robić następną 🤩😍. Sobie też taką zrobię kiedyś 🤩🤔

Serwetki robię jako "przerywniki' " wieczorem przy sztucznym świetle. Jednym  słowem robię się jakaś chaotyczna, mam rozpoczęte jeszcze 2 inne chusty, które odłożyłam na później , bo wczoraj dostałam zamówienia na 3 inne chusty, które zacznę robić w czerwcu , a zaczęło się niewinnie od odwiedzin koleżanki . Była kiedyś moim dyrektorem ekonomicznym , a potem jej biuro rachunkowe prowadziło rozliczenia mojej firmy. Kiedyś na FB zobaczyła gdzieś moja chustę, chciała zobaczyć z bliska jak wygląda, ale epidemia odwlekała ta możliwość. Wczoraj spotkaliśmy się przy okazji i wśród 4 chust , które miałam wybrała taką w brązach / mech z ażurami ,która kiedyś Wam prezentowałam/ , zamówiła następną w szarościach i w zieleniach dla koleżanki. Zdążyłam dojechać do domu i już był telefon by zamówić włóczkę w błękitach i podobno to nie ostateczne zamówienie , bo będzie jeszcze jedno zamówienie , tylko muszą zdecydować się na kolor🙂. Wczoraj zamówiłam włóczki , na zieleń muszę poczekać , bo nie ma jednego z kolorów i nie mogą przygotować  motka . Na decyzję czeka też moja była kosmetyczka, która też mam kontakt  na FB 🙂Jednym słowem najlepsza jest reklama " jedna pani drugiej pani" , a ja nam radochę , że robię to co lubię i jeszcze się komuś to podoba👍. Majątku na tym nie zbije, ale jak to kiedyś powiedziano na "waciki "wystarczy , oby zdrowie dopisało i sprawne ręce👍🤩. Dziś już czas na kijki , więc ok.10-tej lecę nad morze i pokaże Wam jak dziś wygląda Bałtyk 👍🤩 ściskam WAS bardzo serdecznie i życzę miłego dnia 🌞🌞🌞😘😘😘😘

17 maja 2020 , Komentarze (27)


. Po ostatnim nieudanym pieczeniu chleba / wyszedł zakalec/  , bo stary piekarnik w trakcie pieczenia zaczął się sam wyłączać/ służył prawie 17 lat / wymieniłam we wtorek piekarnik i dziś zrobiłam próbę ognia 👍

i tym razem chlebek wyszedł perfekcyjny, tak się pochwalę 🤩. Piętkę zjadłam z masełkiem i mąż po zjedzeniu kromki chleba stwierdził , że koniec z kupowaniem chleba , pszenny przypomina ciemną watę , a razowy nie jest razowy tylko barwiony 🤨. Kiedyś często piekłam chleb a potem zaprzestałam, bo piekarnik zaczął fiksowac , potem wywaliłem kilkuletni zakwas , bo go nie dokarmiałam  i sam się zepsuł. Po wizycie w Siecinie u mojej Basi , która piecze chleby na codzień , postanowiłam wrócić do tradycji pieczenia chleba . Zapomniałam oczywiście wziąć od niej gotowy zakwas, ale zaraz po przyjeździe nastawiłam swój zakwas , który jest gotowy od tygodnia 🙂👍 . Teraz będę piekła po 3chlebki by wykorzystać należycie piekarnik i już wiedząc ile muszę mieć ciasta na jedną brytfankę, następnym razem będzie każdy inny , tzn. z różnymi dodatkami np.suszone pomidory, cebulka , czosnek ,oliwki, śliwki suszone, orzechy , i różne zioła   👍. Dziś dodałam czosnek, słodka papryka , płatki owsiane i suszona bazylię i wszystko fajnie się skomponowało 🙂. Ściskam Was serdecznie i życzę miłego popołudnia 😘😘😘

14 maja 2020 , Komentarze (27)

Zaczęłam chustę, która prawie śniła mi się po nocach 🙂

Dzierganie to istna przyjemność , choć nie jest łatwo 🤨bo po przerobieniu 2-3 rzędów trzeba przekładać nitki, bo robi się równocześnie z 3 różnych motków i bardzo się płaczą. Ale wciąga jak narkotyk i będę ją kontynuować , jak skończę chustę dla następnej Vitalijki 🙂. To napewno nie ostatnia chusta na drutach w tym wzorze, mam przygotowane inne włóczki które będą pasowały do tego projektu i nawet wypatrzyłam w internecie podobne kolory jakie ma w chuście IVA😍 i też zrobię bardziej kolorową 👍. Dziś na szczęście pogoda pozwoliła na spacerek nad morze, dzis lekki wiaterek i temp.ok 10 stopni , choć w słonku nieco ciepłej 🌞ale szału nie ma. 

dzis zastałam na plaży dwóch wędkarzy i okazało się , że panowie przyjechali na ryby z Poznania. Dzis złowili tylko po jednej flądrze, a dwa dni wcześniej mieli 20 szt. belony. Jeśli nie miałyście okazji spróbować takiej ryby, to powiem Wam że wyglądem udaje węgorza , ale na długi dziób 🤨i zielony kręgosłup . Smażona smakuje tak sobie, ale uwędzona jest smaczna 🙂.  Muszę się pochwalić , że jestem " szczęśliwą" posiadaczką nowego piekarnika , bo mój staruszek Zanussi już dokonał żywota 😏, czyli go po prostu zajechałam 👍od piątku do wczoraj nie mogłam nic wypiekać. Zakwas na chleb już gotowy i będą domowe chlebki oraz planowany na sobotę serniczek🥧🙂 . Poza tym Lulka ty o najlepszy piesek jakiego moglibyśmy sobie wymarzyć, wydaje się , że jest z nami od zawsze ♥️

 od rana tylko zmienia kolana i może całymi dniami tak leżeć 🐕. Tyle na dziś ode mnie 🙂chce EAS serdecznie przeprosić , że do Was mało zaglądam i nie komentuje , ale wierzcie mi , że po prostu nie starcza mi doby, wstaję przed 6-tą a gaszę światło około północy 🙂. Nie da się dziergać i jednocześnie czytać nie mówiąc  już o pisaniu na Vitalii 🤨. Przepraszam, przepraszam, przepraszam 💕💕💕💕życzę Wam miłego weekendu 🌞🌞😘😘😘

11 maja 2020 , Komentarze (8)

Miałam wyjść do ogrodu, ale mąż zaprotestował i " wygonił" mnie na kijki 🙂stwierdził , że pracować z głową w dół/ inaczej w ogrodzie  się nie da🙂/ nie jest bezpieczne w takiej temperaturze + 23 , a w słońcu ponad +30 🌞 Ameryki nie odkrył, więc się nie spierałam i poleciałam na swoją trasę, czyli łącznie 6,5 km 

Ten pan stojący w wodzie to nie samobójca , ale wędkarz próbujący łowić flądry 🙂

w oddali naliczyłam jeszcze takich 4 wędkarzy, ciekawe czy udało im się coś złowić 🤨. 

na morzu glada, czyli bezwietrznie, ale chętnych na spacery nadal brak , byłam zdziwiona widząc sopockie plażę zapełnione turystami🌞. 

kilka samochodów zaparkowanych pod apartamentowcami Sun&Snów z rejestracją warszawską i poznańską . Stąd tylko niecałe 5 minut do morza ,pięknie położone obok parku nadmorskiego , mimo że cena za metr kwadratowy wynosiła ponad 11 tys. / ok. 50 m kwadratowych i większe/ sprzedały się bardzo szybko i po przeciwnej stronie powstaną nowe 🙂. 

a to taki denerwujący " szczegół" które zastałam przy wejściu na plażę 😡. Na mojej trasie spotykam takich 5 pojemników z woreczkami i koszem na psie odchody, tu  przy wejściu na plażę , która jest przyjazna dla czworonogów, ktoś zniszczył zamek i zabrał woreczki 👎będę zaraz dzwonić do urzędu i to zgłoszę oraz wywalony kosz na mojej ścieżce prowadzącej nad morze. Takie interwencje już wcześniej zgłaszałam i już następnego dnia było posprzątane 👍. Naszym miastem zarządzają same kobiety, od Prezydenta , Vice Prezydenta po Sekretarza miasta i wyszło nam to na dobre, przynajmniej w temacie porządków 🙂. Dziś siedzenie w domu, pada i oczekuję na telefon , że przyszedł mój piekarnik do EuroAGD, który zamówiłam w piątek przez internet , ale nie chciałam dostawy do domu. Trafiłam akurat na jakąś promocje 08-10.05  obniżka o 350 zł, którą "zjadło " przedłużenie rozszerzonej gwarancji na 5 lat , z możliwością wymiany piekarnika włącznie 🙂.Będę płacić po 35,00 przez 9 miesięcy , a  10 ratę zapłaci sklep. Piekarnik chcę  dokładnie obejrzeć po  częściowym rozpakowaniu i upewnić się , że wszystko OK 🙂. Jak przywiozą  mi do domu i stwierdze usterkę , to będę musiała na własny koszt dostarczać  do sklepu 🤨. Mój wiekowy piekarnik/17 lat/  ponad 2 miesiące temu " stracił" termoobieg na którym najbardziej lubiłam wszystko pięć ,  mąż go już dwukrotnie naprawiał tzn. wymieniał grzałkę. W piątek bez przyczyny dwukrotnie wywalał korki i zasłużył na wymianę 👍. Wczoraj wreszcie skończyłam zapłacone serwetki dla pani Beaty , właścicielki hodowli Julki♥️oraz dokończyłam 2 rzędy serwetki którą robiłam podczas podróży pociągiem do Zielonej i 2  serwetek o wdzięcznych "imionach " Krysia i Krystyna, tak nazwała je projektantka 🤩. Robiąc chusty, postanowiłam jako przerywniki robić serwetki , szczególnie wieczorem, kiedy wzrok jest nieco zmęczony a biała nitka jest dobrze widoczna 🙂

pokazuje kilka zdjęć, bo nie umiałam uchwycić wszystkie serwetki razem 🤨. Dla mnie najmniej przyjemna i żmudna jest czynność upinania serwetek szpilkami / ponad 100 szt/ , ale inaczej się nie da🤔. Teraz na "tapecie " następna chusta i rozpoczęte 2 serwetki 👍🤩Życzę Wam miłego tygodnia 😘🌞😘😘😘

7 maja 2020 , Komentarze (23)

Wczoraj też zaliczyłam kijki przy pogodzie podobnej jak poprzedniego dnia, czyli wiatr północny do 7 w skali Beauforta, czyli białe grzywy ma morzu i bałagan na mojej głowie 🤩. Bilans moich spacerów to 136,5 km , rekord to nie jest , ale dobre i to 👍Wchodząc wczoraj na plażę zastałam taki oto widok, czyli powoli przygotowujemy się do sezonu , sprzątamy plażę , może jednak przyjadą do nas wczasowicze 🤔tak mówią tylko  optymiści, bo nadal chętnych na nadmorskie spacery brak 😏

Koleżanka z Inspektoratu Morskiego zapewniała mnie, że dziś wiatr osłabnie, ale narazie nic na to nie wskazuje . Na kijki się nie wybieram , bo nam do załatwienia kilka spraw w mieście , przedpołudnie więc zajęte , a ja wszystko załatwiam przed południem łącznie z kijkami 🙂.Życzę Wam miłego dnia i do usłyszenia 😘😘😘

5 maja 2020 , Komentarze (23)

Dziś krótko, bo jak wiecie jestem bardzo zajęta 🙂

Zdążyłam zapisać datę a za 2 minuty było tak i poczułam wodę w butach 😄tak byłam zajęta robieniem zdjęć 🤩

wiatr dość silny , północny co widać po białych grzywach na morzu  i moich włosach🤩, ale taką pogodę lubię najbardziej 🌞. Amatorów spacerów nad morzem nadal brak , ale jak na chwilę rano podjechałam pod BricoMarche, to nie miałam gdzie zaparkować 🤨prędko się wycofałam😏 a miałam kupić jakiś odstraszacz na kota, który zrobił sobie toaletę pod kuchennym oknem . Pojadę do Brico w tym tygodniu po 7-mej , myślę że nie będę musiała stać w kolejce do kasy . Nadal jeszcze robię obiecane serwetki , mam już 6 małych 

została jeszcze duża serwetka i myślę , że w tym tygodniu skończę , bo mam do zrobienia następną chustę na zamówienie. Zaprezentuję Wam cały komplet jak już będzie wyprany , myślę że efekt będzie jeszcze lepszy 👍. Jutro mąż jedzie do Szczecina zrobić kontrolne wyniki przepisane przez  endokrynologa , a zaplanowana wizyta na 11.05 / planowana rok temu/ odbędzie się przez telefon  w formie konsultacji. Mam nadzieję , że wyniki będą dobre i nie będzie musiał jechać tam ponownie. Jest od 10 lat pod stałą kontrolą , po operacji neurologicznej , która zakończyła się sukcesem , choć guz przysadki mózgowej nie rokował najlepiej . . . Serdecznie Was pozdrawiam i przepraszam, że nie mam czasu na Vitalie, ale napewno mnie rozumiecie 😍😘😘😘

 

2 maja 2020 , Komentarze (9)

To mnie tylko usprawiedliwia , że jest mnie tu mało, nie da się robić na szydełku  i pisać na Vitalii 🤨

dziś zauważyłam , że nieśmiało ludzie zaczynają wychodzić z domu 🙂. Na plaży jeszcze niewiele  osób spaceruje , ale po drodze mijałam rowerzystów i amatorów biegania 👍. Zdążyłam wrócić do domu i zaczął padać zbawienny deszcz. Jeszcze nigdy mnie tak nie cieszył deszcz jak teraz . 🙂. W tej chwili skupiłam się na zrobieniu serwetek dla właścicielki hodowli , zapłaciła za serwetki płacąc za chusty i obiecałam , że jak skończę chustę zrobię komplet serwetek 6 małych i jedną większą. Zrobiłam 3 serwetki i tak wyglądają, trzy następne będą zrobione odwrotnie tzn. będą czarno-białe 🙂. 

w tym tygodniu czekaja mnie porządki w ogrodzie, bo po poprzednich niewiele widać , chwastu rosną  nawet podczas suszy 🤨. Tyle na dziś ode mnie 🤩 sciskam Was i życzę miłej niedzieli 😘😘😘

27 kwietnia 2020 , Komentarze (18)

Dziś fajny dzień , plan wykonany w 100%🤩

jak widzicie nadal pusto i może wydaje Wam się, że zdjęcia już widziałyście, ale zapewniam że robiłam je dzisiaj 🙂miejsce zawsze jest podobne , bo na plażę wchodzę w tym samym miejscu

dzis spotkałam dwóch śmiałków , którzy zamierzali się wykąpać 🤨to chyba takie "pół morsy". Skończyłam dziś chustę, która zaczęłam robić 13.04 i wierzcie mi, że się nie obijałam🤩nawet Lulka mnie dziś od rana pilnowała. Zdjęcia nie oddają prawdziwych kolorów, bo robiłam je po 19-tej 

jutro wypiorę i w środę chusta powędruje do właścicielki 😍tyle na dziś ode mnie. Jutro najprawdopodobniej pojedziemy ja wycieczkę za Połczyn Zdrój, do naszych przyjaciół, no chyba że zacznie padać , bo pobyt na wsi w/g mnie w deszczu nie należy do przyjemności 🙂 życzę WAM kolorowych snów 😘😘😘

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.