KONIEC Z ODCHUDZANIEM!!!!!!!!!!!!!!!1
Im bardziej sie zmuszam do cwiczeń i diet tym motywacje mam juz słabszą i nic mi sie nie chce...
Tak więc jak napisałam....KONIEC!!!
Przemyslałam to wszystko dokładnie i od dziś działam inaczej;
1-KOCHAM SIEBIE
2-DBAM O SIEBIE
3-SPRAWIAM SOBIE PRZYJEMNOŚĆ
4-NIC NA SIŁĘ
Przemyślałam wszystko dokładnie...
Moje pierwsze kroki to----Kupiłam sobie książkę "Zero ograniczeń" ....pierwszy krok by pokochać siebie ....
----Rozbił mi sie mój mały talerzyk już jakiś czas temu....wczoraj sobie kupiłam śliczny zestawik- mała miseczka+talerzyk deserowy+zgrabna duża /niewielka/ łyzka.
Będę jeść wszystko na co będę miała ochotę ,ale tylko na tych talerzykach.
-------- Zapisałam się na jogę w czwartki. ...zadbam o swoje stawy...
----Mamy karnety na basen....sama przyjemność.
KONIEC Z ODCHUDZANIEM----OD TERAZ DBAM O SIEBIE....
...dzisiejsza waga 73,7... ......marzenie 65kg.... Pora spełnić swoje marzenie z przyjemnością...
MIŁEGO DNIA WAM ŻYCZĘ:)... i sobie również;))