Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Co mnie sklonilo do odchudzania??? Po porodzie drugiego dziecka przybylo sporo mi na wadze i nie moglam sie wcisnac w zadne stare ciuchy.:(( ) ...zaczelam moje odchudzanie od 79 kg. Chce zobaczyc 55kg w czerwcu.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 109971
Komentarzy: 447
Założony: 28 września 2007
Ostatni wpis: 31 marca 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Taluchna

kobieta, 43 lat, Za Gorka Za Rzeczka

167 cm, 68.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

5 listopada 2008 , Komentarze (4)

Wczoraj bylam w sklepie i nakupilam sobie roznego rodzaju serkow.  Tz cos w stylu serka wiejsciego, tylko do tego dochodzi jakas marmoladka obok.  Jeszcze nie kosztowalam, ale wyglada smacznie.  Jedno opakowanie ma 130 kcal, wiec jest idealne dla mnie na 2 sniadanie.  Przez pewien czas mialam ogromna ochote na maslanke, marmoladki ale juz mi przeszlo.  Wczoraj specjalnie pojechalam do sklepu po serki abym dzis nie siagnela po cos zakazanego poniewaz mam juz dosc jedzenia tego samego.  Tak wiec teraz przez 6 dni bede konsumowac serki.
Dzis sniadanie 8 rano
kanapka z dzemem 150 kcal
cherbata 30
drugie sniadanie 10-10:30
bedzie serek  130 kcal(okropnie sldka ta marmoladka:( )
 a na lunch beda 12:30-13
brokulki 120 kcal
6 kuleczek winogronika 32kcal
14 obiadek
batonik 100 kcal
17
dzemek 45 kcal
1/4 gofra 25
wasa 20
cherbata 30
kolacja
3 jablka  175 kcal
i jeszcze mi sie zachcialo orzeszkow ziemnych + 50 kcal


 total dnia 940 +????
no nie wiem ile dokladnie kcal ale jak karmilam dzieciaczki to sobie ukradlam z 5 lyzek barszczyku.  Mam tylko nadzieje ze nie bylo to wiecej niz 60 kcal, a jesli tak to  i tak nie bylo dzis tak zle.
Cwiczenia na dzis sobie odpuszczam czuje sie jakas taka senna chyba przez deszczyk:( W poniedzialek i wtorek pocwiczylam troche nad wyrabianiem miesni, jutro ciag dalszy. 

4 listopada 2008 , Komentarze (2)

Wyznaczylam sobie nowy cel, czyli w tym miesiecu musze zgubic 3 kg.  Andrzejki powitam z waga 56 kg.  Po dwuch tygdniach dietkowania przywyklam do tego pnownie i wogole nie czuje sie glodna czy tez w jakis sposob nieszczesliwa ze nie jem "normalnych" rzeczy.  Fakt faktem, ze w sobote pokosztowalam dobroci, ale gdyby ich nie bylo to bym przezyla.  Z drugiej strony moglam je sobie odmowic, ale tez nie chcialam bo przeciez cale zycie nie bede spozywac 1000 kcal dziennie.  Trzeba poprostu jesc z glowa.
W moje stare ciuchy ( przed ciazy) zaczynam juz wciskac na dupcie, ale jeszcze 5 kg a beda wygladac o niebo lepiej.
Dzis sniadanko 8:30
cherbatka 30
kanapka 140
2 sniadanko 10:30
2 male jablka  100 kcal
lunch 12:30- 13
kawa 60 kcal
batonik 140 kcal
wasa 20
i marmoladka 30
nastepny posilek o 15
2 wassy +dzemik =100 kcal
cherbata 30
kolacja 16:30
tuna 210
seler 10
majonez 100
cherbata 30
orzeszki ziemne 35

 total dnia  1035kcal + lyczek barszczu+kasek krokieta hmmm
moze to wyrownam do 1100 kcal

3 listopada 2008 , Komentarze (2)

No i jak sie obawialam waga skoczyla ciutek do gory (.40)(130.6)ale mysle ze do soboty sobie z nia poradza i moze nawet jeszcze cos strace extra. A to moj rozklad jazdy:)) hihi Zauwazylam ze w pierwszym tyg jak jadlam co 2 godz to lepiej mi szlo i nie czulam pokusy na dojadanie wiec wracam do tego co mi sluzy.
sniadanie 8:20
Kanapeczka 140
cherbatka 30
10:20- 11  2 posilek
kawa 60
2 wassy z dzemikiem 75
natepny 13
warzywa 150kcal
cherbata 30
15:30-16
jajko 80 kcal
ogorek 20
salatka 65
batonik 100

18-18:30 kolacja
ciasteczko 15 kcal
maslanka 120
pol kromki 50 kcal
cherbata 30
wasa z marmoladka 35

 
narazie total dnia 1000i koniec  jedzenia
Wieczorkiem cherbatka i troszke cwiczen.
 

2 listopada 2008 , Komentarze (2)

Na imprezie troche pojadlam
:((
kawal kanapki, golabka+ sos, winogronik, chlebek, pieroga,kielbaske, sledzika, oczywiscie torcika i trzy piwka strzelilam.  Zjadlam na co mialam ochote, ale wszystko w miare mozliwosci w malych ilosciach. :))Gdyby to wszystko policzyc to by sie nazbieralo.  Wiedzac ze tak bedzie to ograniczylam jedzienie wczoraj po poludniu, aby nie przekroczyc milliona kalorii.:)
Dzis sniadanko
cherbatka 30
kanapka 130.
Narazie total 160
pozniej mam zamiar wypic kawke i zjesc z 2 rogaliki
kawa 60 kcal
3 rogale ????
pol batona 100 kcal
chochelka rosolku ?????
Maly golabek
warzywa 120
rogalik
cherbatka 30
duze jablko 70
Z wiadomych rzeczy to 540 total kcal
rosolek, 4rogaliki , golabek (naprawde malutki-taki zaszeroki jak dwa palce)  hmm mam tylko nadzieje ze nie nie bedzie wiecej niz 500 kcal.
Najgorsze jest dla mnie to, ze jak sobie poluzuje to ciezko mi przestac.  Ale nic straconego jutro nastepny dzien do dietkowania:)
Naszczescie rogalikow juz nie ma.  :)

1 listopada 2008 , Skomentuj

Wreszcie jest -20 kg  
chyba nic wiecej nie musze pisac jak sie czuje.
Osiagnelam moj cel, a teraz daze do nastepnego -25.

waga 159.8

1 listopada 2008 , Skomentuj

jest 58.90.  Od poniedzialku spadlo pol kg:) hurrrra waga sie rusza:)) W poniedzialek zwaze sie ponownie zby miec pewnosc ze przez dzisiejsza impreze nie przytylam :)
sniadanko
kromka  130
cherbatka 30
2 sniadanko
kawa 60
kromka 110
2 plasterki indyka 30
musztarda 20
Narazie total dnia 380

31 października 2008 , Komentarze (3)

Oj cos jestem ostatnio zaganiana, ale przekaski biore ze soba zeby zjesc w odpowiednich porach.
Sniadanko 7 rano
kanapka 150
cherbatka 30
9 rano
batonik 140
12:30
kawa 60 kcal
kromka 100 kcal
4 plasterki poledwicy 85 kcal
i lyzeczka musztardy 15 kcal
obiad/kolacja
kromka 100 kcal
salatka 250
deser migdal w czekoladzie 60
pare gumisiow z 20
i cherbatka 30
dzien zamkniety na 1040 chyba bedzie gdzies tak naprawde okolo 1100 kcal
bo nie jestem pewna co do salatki. Salatka warzywna ile moze miec kcal??   Wie moze ktos??
deser???:(    ;(
dzis trosze za duzo:(
poszlam do sklepu wieczorkiem i skusilo mnie, poczestowalam sie migdalem w polewie czekoladowej. Smaczny byl mniam, mniam patrze a tu taki jeden skubany ma prawie 60 kcal nie wiem jakim cudem, ale sie tego nie spodziewalam, ze moze miec tyle kcal hmm myslalam ze moze z 20 to gora, a tu taka niemila niespodzianka.
Nie koniec na tym, pozniej wrocila moja mala pociecha z Halloween i przyniosla reklamowe slodyczy, troche sie powstrzymalam nie sieglam po marsa czy twixa czy po inna pysznosc tylko zjadlam pare gumisow.   Ten migdal to mnie dzis zagiol- jestem w szoku!!!
Na noc wypilam jeszcze cherbatka i koniec.  Jutro mam zamiar sie zwazyc hmmmm wogole nie widze i nie czuje roznicy od poniedzialku.  W zeszlym  tygodniu to troche widzialam ze buske mam ciutek mniej okragla, a w tym tygodniu to zero roznicy.  Modle sie chyba jak co tydzien aby waga chociaz troche poszla do dolu, zeby tylko nie bylo zastoju!!! to jest najgorsza rzecz podczas dietkowania.

 total dnia 1100

30 października 2008 , Komentarze (4)

I nstepny dzien mija, a ja dalej dietkuje :) tak mnie bardzo kreci zeby sie zwazyc w sobote poniewaz wieczorkiem szykuje sie impeza urodzinowa i napewno skosztuje drineczka, torcika, i zapewne jeszcze cos dobrego.  Z tego tez powodu boje sie ze waga podskoczy do gory, no ale bede sie trzymac nisko kalorycznych rzeczy.
 Jestem bardzo ciekawa czy jedzac to samo co w zeszlym tygodo waga pojdzie do dolu, wiem ze bedzie mniej ale czy wogole sie ruszy.
sniadanko 8:45
kanapka 130
cherbatka 30
2 sniad 11:20
kanapka 150
kawa 60
lunch 14
jablko 50 kcal
16
serek 115
2 wassy 40
cherbata 30
20 :( troche zapozno  n ale co zrobic pojechalam po zakupy i tak jakos zeszlo
warzywa 120 kcal

total dnia narazie 725
troszke malo mi wyszlo moze jeszcze sobie schrupie cherbatke i batonika ( 150) kcal

29 października 2008 , Komentarze (1)

sniadanko
cherbatka 30
kanapka 130
pozniej
kawa 60
i kawaleczek chleba 40
batonik 200
cherbata 30
tunczyk 210
majonez 90
seler 10
toast 30
jablko 75
narazie total dnia 905

28 października 2008 , Komentarze (2)

U mnie jak narazie B dobrze jestem na dietce, ale nie czuje tego.  Jem 5 posilkow dziennie, caly czas ruszam buzia :) nieraz nie moge wcisnac 5 posilku, ale staram sie jak moge.  Wcale nie tesknie za zwyklym obiadkiem jem na co mam ochote tylko w malych ilosciach.
Cos mi sie ostatnio stalo-- wyobrazcie sobie ze maslanki nigdy a nigdy  nie pilam a statnio to mi bardzo smakuje :) smieszne
no i bedac na dietce to wcinam duzo jablek przewaznie 3 dziennie a min 2.  Raz nie zjadlam to czulam ze mi czegos brakuje hihi

dzis sniadanko
cherbatka 30 kcal
kanapeczka 150
pozniej 2 jablka 150 kcal
no i zaras strzele sobie kawke a to 60 kcal
i jeszcze batonik do kawki przygryzlam 140 kcal
lunch
kromka ze smietana 175 kcal
maslanka 120
kasza gryczana 170
2 jablk
a 150
cherbata 30
 total dnia to 1175 kcal
oops cos zaduzo no ale pocwiczylam troche na reklamach ogldajac Biggest loser.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.