Wczorajszy dzień minął super ekstra. Jedzonko tak przepyszne, że chętnie wciągnęłabym dokładki. Wczorajszy koktajl na drugie śniadanie - (pomarańcza/ kiwi/ pół mango) przepychota; dzisiejszy mus też rewelka (jagody/ maliny/ banan/ jogurt naturalny/ kilka orzechów).
Super sprawa taka lista zakupów jaką dostałam od pani dietetyk. Weszłam do jednego sklepu, kupiłam co potrzebne i mam spokój.
Ps. Dopatrzyłam się, że te dwa dni, które mam zrealizować przed kolejną wizytą mają bardzo dużo białka. Właściwie to każdy posiłek je zawiera - jogurt naturalny, mozarella, ryby, pierś z kurczaka, jajko ...