W poniedziałki i środy bedę miała aerobik może już od przyszłego tygodnia. Bardzo lubię te zajęcia to jest taki dodatek do mojego biegania. Nie zawsze mam czas porozciągać się dobrze po bieganiu a to też są ważne rzeczy i taki aerobik to świetna sprawa zwłaszcza na mój kregosłup.
Szkoda że zima zbliża się wielkimi krokami co ja zrobię jak spadnie śnieg. Co będzie z moim bieganiem??? Mam co prawda rower stacjonarny w domu ale to nie to samo co bieganie w plenerze. Wczoraj wyszłam biegać dopiero o 19,30 no i załamałam się było okropnie mgła i mżawka do tego kompletnie ciemno uhhh...... aż mnie otrzepuje na samą myśl. Niestety dzisiaj jest podobnie.
Ułożyłam sobie taki plan biegowo treningowy
1 Poniedziałek Aerobik 45 minut +100 brzuszków
2 Wtorek krótki bieg 4,5-5 km ok 30 minut+ rozciąganie i ćw dywanowe
3 Środa Aerobik 45 minut
4 Czwartek bieg 7 km ok 45 minut + rozciąganie i ćw. dywanowe
5 Piątek wolne
6 Sobota bieg 7 km + 100 brzuszków
7 Niedziela bieg długi 9 km ok 60 minut
No i łądnie to nawet wygląda. Dieta no cóż.... mieszczę się w 2000 kcal na dzień ale to zdecydowanie za dużo żeby waga spadała no i stoi w miejscu, tak jak na pasku.
Mam też ostanio awersję do Vitalii zresztą to chyba widać. Nie miejcie do mnie o to żalu moje drogie może nawet lepiej, że się czasem nie odzywam niż bym mówiła co ja myślę.
Lubię was aniołki i trzymam kciuki za nasz sukces
A teraz zmykam bo mam duuużo pracy!!!