W zasadzie to jest dobrze waga lekko w dół,
Gimnastyka zaliczona, ćwiczę i rowerek jest w użyciu. Liczę, że nowy tydzień zacznę z 7 z przodu
Idzie Wielki Post, śnieg przestał sypać, dni są coraz dłuższe więc w moim serduszku wiosna.
Rozmawiałam wczoraj z koleżanką z którą odchudzałyśmy się cały ubiegły rok mówiła, że ona przytyła wszystko co schudła, i że jej koleżanka tak samo. Mnie się udało w sumie 3 kg przybrałam ale nie 13 i z tego sie cieszę przetrwałam najgorszy czas teraz trzeba kontynuować walkę z samą sobą.