Pamiętnik odchudzania użytkownika:
19stka

kobieta, 33 lat, Tarnów

164 cm, 51.00 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: -10kg przez wakacje :-)

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

29 listopada 2013 , Komentarze (9)

Dzień dobry w piąteczek :-)
Co tam porabiacie dziś ciekawego?
Przy czym najfajniej Wam się ćwiczy?
Mi brzuch przy Tamilee Web a cardio na rowerku bądź zumbie.
Lubię też spacerować z wózkiem na świeżym powietrzu, ale teraz takie zimno, że szok.
Można z małym wyjść ale tylko na krótko.
Teraz jak się dowiedział od czego ma nóżki to by chciał cały czas stać i stać. :-)
A ty mamo trzymaj mnie. Teraz np.ładnie się bawi na siedząco w swoim łóżeczku. Ma tam zabawki ale śpi z nami w łożu małżeńskim hehe ale to wynika z wygody podczas karmienia i jakoś nikomu to nie przeszkadza a wręcz przeciwnie. Fajnie jest, że jest z nami cały czas i nie trzeba w nocy wstawać do niego i z łóżeczka wyjmować 2-3razy na karmienie.
A teraz z innej beczki wczoraj się sprężyłam i 20km rowerkiem pokonałam. Niestety żadnych innych ćwiczeń nie było. Tak mi upłynął wczorajszy dzień, że nawet nie wiem kiedy.
Zrobiłam 3 prania, powywieszałam. Dziś już może przeschło  trzeba będzie zebrać poprasować i poskładać- znowu chwilę zejdzie.
Czas wypełniło gotowanie, sprzątanie a na koniec kąpiel siebie, później Kubusia.
Kąpę go co drugi dzień. Więc co drugi mam troszkę więcej luzu.
A dziś mam jechać do miasta 20km od domu do szpitala po męża historię choroby a później znów do innego miasta oddalonego od tamtego też o 20km tym razem idę do okulistki. Czekałam 3 miesiące na ten termin więc wolałabym się nie spóźnić. :-) 
Jest wcześnie, więc zaraz biorę się za jakieś ćwiczonka. Może nowe fajne znajdę bo lubię urozmaicenie :-)
Pozdrowienia :-)

27 listopada 2013 , Komentarze (11)

dzisiaj wpadły mi w rączki 2drożdżówki, baton horalky...mało wody co nadrabiam teraz...są też dobre strony-dużo chodzenia po jarmarku.
Z jedzenia to jeszcze był makaron w sosie pomidorowym 2porcje, jabłko, 3 kanapki z szynką i pomidorem hmmm co jeszcze? pół grejpfruta i małw kiwi
czyli dużo owoców a za mało warzyw no i te drożdżówki-mogła być 1 tylko ale nie była. Jednak teraz już będę grzeczna aaaa jak mi się spać chce teraz to masakra.
Dzisiaj rowerka już nie przewiduję. ;-)

26 listopada 2013 , Komentarze (10)

tak jak w temacie 40km rowerkiem dziś udało mi się przejechać, w między czasie uczę się szydełkowania jadąc oczywiście. Stwierdzam, że lepiej mi się szydełkuje na rowerze niż jakbym czytała-czcionka w książce za mała hehe
ale też przeczytałam kilka stron. Dziś kupiłam sobie drugi nr kursu szydełkowania z kolekcji hachette.
Wybieracie się gdzieś na andrzejki?

25 listopada 2013 , Komentarze (7)

Witam się z wami takimi słowami
pogoda brzydka
wiatr wieje
śnieg z deszczem pada.
Tak, tak kochani to nie letnia oranżada ;-)
Jest zimno i ponuro,
ale czego się spodziewać po 25 listopada?
Na pocieszenie powiem, że i tak jest dobrze hehe
Ja jak nie pójdę na spacer to jestem zła jak osa, poprostu muszę się dotlenić i tyle :-)
Dziś raczej nie pójdziemy z Kubusiem na spacer. 
Dobrze, że mąż kupił mi rowerek stacjonarny wczoraj tak więc dziś już 7km przejechane i na tym się nie skończy.
A przepraszam ja wam zawsze piszę, że ćwiczę z Jillian haha a to nie prawda. Pomyliły mi się imiona babek hehe chodziło mi o Tamilee Web oczywiście i jej program ćwiczeń
 pt. Ja chcę mieć taki brzuch.
Jest 13.30 moim obiadem było jabłko z marchwią i budyń czekoladowy tak mi się oto dzisiaj zamarzył taki obiad nietypowy ;-)
yyy dziś w końcu Kubuś dostanie mięsko z królika. Moja mama dorwała go od sąsiadów. 
Ciekawe czy mu zasmakuje, bo jabłko z marchwią to on uwielbia. Chodzi tu o jabłko bardzie niż marchewkę. Wczoraj jadł ze smakiem rosołek :-)
Padam na twarz, poleżę sobie chyba chwilę jak mały utnie sobie drzemkę tak koło 16.00.
A mam dylemat czy zająć się nauką szydełkowania czy czytaniem książki czy jazdą na rowerze hihi najchętniej wszystko na raz bym robiła. ;-)
oo dziś coś mam dobry humor ;-)

24 listopada 2013 , Komentarze (9)

JAK SIĘ CHCE TO SIĘ POTRAFI !!!
1 kg mniej. Waga na obecną chwilę to 59,3 kg.
Wczoraj się zawzięłam i poćwiczyłam 20min z Mel B na całe ciało, 10 min na plecy i 10 na brzuch. Mąż mi kupi dziś rowerek treningowy ;-) to będę gubić kg w szybkim tempie hehe tak jak przed moim weselem :-)

22 listopada 2013 , Komentarze (11)

Jak schudnąć 5 kg? - zdjęcie szczupłej kobietyNie pytaj więc już wujka Google jak schudnąć 5 kg, tylko zacznij działać już dziś! Już za 2 miesiące możesz mieć piękną i szczupłą sylwetkę, a Twoi znajomi będą robić wielkie oczy, że w końcu się za siebie wzięłaś. Wszystko masz podane na tacy (!!), wystarczy zastosować. Jeśli nie zaczniesz TERAZ, za te kilka miesięcy możesz wyrywać sobie włosy z głowy, że nie zaczęłaś właśnie teraz :) Chcesz wyglądać tak jak ta pani powyżej czy nie? Przemyśl to…


Mnie motywuje właśnie taki tekst :-)
no to zaczynamy! kto ze mną?

21 listopada 2013 , Komentarze (9)

Witajcie!
Ja wiem co na mnie działa. Tylko dlaczego przestałam się do tego stosować?
W 3 tygodnie schudłam 2.5 kg i osiadłam na laurach. Czas ruszyć z kopyta! Choćby nie wiem co!
Wystarczy nie jeść na noc. Jak pójdę głodna spać to rano rzucę się na jedzenie. Zaspokoję apetyt i tak ma być, żeby potem wieczorami nie futrować.
No to wyzwanie stoi przede mną. A jeśli nie myślę za bardzo o tym co jem to jem mniej i tylko wtedy gdy jestem głodna. Poprostu muszę przestać myśleć, że pasuje schudnąć bo w rezultacie się denerwuję a stres zajadam...
Jem wszystko i nie tak mało a waga jest łaskawa bo stoi w miejscu :-)
Ale tak jak mówię trzeba skończyć z wieczorami pełnymi jedzenia. Potem tylko brzuch taki nadęty mam/
Wczoraj poćwiczyłam z jillian i z trenerką.info w sumie jakieś 22minuty na brzuch.
Później moimi aerobami były godzinne zakupy i taszczenie ich do auta bo zaparkowałam pół km dalej. A swojemu mężowi na urodziny kupiłam 25 totolotków :-) haha będziemy dziś sprawdzać :-D

20 listopada 2013 , Komentarze (13)

zakończyłam na 13 dniu. teraz będę ćwiczyć różnorakie brzuszki. po a6w byłam zawsze wkurzona taka osa.

18 listopada 2013 , Komentarze (8)

Hm ... dzisiaj to popłynęłam. Zero ćwiczeń i dużo jedzenia. A po za tym to wczoraj do późna oglądałam filmy na VOD no i się nie wyspałam. Plus jest taki, że nie piłam dziś kawy, chyba po niej źle się czuję.
Muszę się zmobilizować do zdrowego odżywiania. Jutro będzie normalny, zdrowy obiad tylko, że nie wiem o której, bo też się wybieramy z Kubusiem do szczepienia. Zrobię sok z marchewki. Surówkę, ziemniaczki i mięsko. Mam też dużo sprzątanka i pranie na jutro.
Nic mi się nie chce. Oby jutro było lepiej. 
:-)

16 listopada 2013 , Komentarze (21)

chyba nie 
widać żadnej różnicy ;-( 1 a 11 dzień dla jasności 1 dzień to pierwsze foto.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.