Witam serdecznie!Tak jak postanowiłam-dzisiaj zaczęłam dietę MŻ.
Założenia są takie, że do świąt Bożego Narodzenia zbliżę się jak najbardziej do mojej wagi sprzed ciąży czyli do 55kg. A 30 stycznia zrobię sobie prezent ok.52kg na 23 urodziny!!!
To mój must have. :-)))
Po co czekać dłużej i ociągać się. W końcu dojrzałam do tego, żeby coś z sobą zrobić.
Mówiłam kiedyś, że gdy zobaczę 5-tkę z przodu to farbuję włosy. Efekt? Mam czarną farbę na włosach :-) udało się. I teraz oscyluję w granicach 60kg.
Plan jest taki:
Nie obżerać się na noc.
Rano można zjeść więcej ale bez przesady.
Pić duuuuużo wody i herbatek ziołowych, trochę soku z czarnej porzeczki też nikomu nie zaszkodzi.
Zwiększyć ilość warzyw bo po tej zmianie czasu to normalnie ja też zmieniłam warzywa na chleb ;-P
Nie tyję, bo karmię. Nie chudnę, bo jem za dużo.
Dziś 9dzień a6w. Gdyby nie 2 przerwy byłby już 9dzień. Ale spoko dokładam teraz dietę do ćwiczeń i powinnam za niedługo zacząć zauważać zmiany na lepsze. Ok lecę robić 9dzień a6w a jeszcze mam tyle sprzątania. Potem spacer z Kubusiem i jadę po męża do pracy i na zakupy. Zamawiamy okna do naszego domu za 11tys. Ostatnie pieniądze hah ale dom stoi w surowym stanie :-D
i będzie zamknięty. Drzwi zamówimy później, teraz będą stare założone.
Kubuś wczoraj skończył 6 miesięcy. I nawet przyszły już przesyłki które zamówiliśmy na allegro dla niego tzn. spacerówka leciutka która będzie służyła na wyjazdy w gości bo ta co mamy jest za ciężka by ją non stop składać i taszczyć, przewozić. A no i fotelik samochodowy bo w tamtym już się nie mieści żeby podróżować na pół siedząco. W kurtce nie ma mowy żeby się mój 10kg synek zmieścił hihi.Teraz będzie sobie siedział na prosto bo i tak już dobrze siedzi. :-)
No muszę jeszcze dokumenty do US wypełnić ;p
Nie wiem kiedy się wyrobię haha bo jeszcze chciałam się nauczyć szydełkować, bo kupiłam sobie z kolekcji hachette poradnik i szydełko i mulinę za 4,90 zł. Ciekawe za ile będzie drugi numer....;-P
aaa Kubuś ma już chodzik i szaleje w nim do tyłu ale tylko na 5-10 minut go wkładam i nie codzień bo za mały jeszcze jest.
Razem z mężem puszczamy mu bańki mydlane hihi a mały sobie je łapie w rączki a później ma takie gorzkie od tego płynu hihi
papa idę do zajęć :-)