Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Co mnie sklonilo do odchudzania??? Po porodzie drugiego dziecka przybylo sporo mi na wadze i nie moglam sie wcisnac w zadne stare ciuchy.:(( ) ...zaczelam moje odchudzanie od 79 kg. Chce zobaczyc 55kg w czerwcu.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 109096
Komentarzy: 447
Założony: 28 września 2007
Ostatni wpis: 31 marca 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Taluchna

kobieta, 43 lat, Za Gorka Za Rzeczka

167 cm, 68.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

11 lipca 2008 , Komentarze (4)

Jestem z lekka wkuzona na siebie.  Wczorajszy dzien tak ladnie mi szedl a tu wieczorem na kolacje zjadlam caly talerz(duzy) barszczu i chyba z 15 uszek. :(ale tak mi posmakowal ze sobie nawet dolozylam.  Jestem okropna!!!! Jutro przez to objadanie waga napewno nie bedzie taka laskawa. :(  No ale co zrobic trzeba dalej brnac przed siebie. 
Jeden duzy plus z tego mojego dietkowania to to ze juz powoli zaczynam sie miescic w ciuchy w ktorych chodzilam przed ciazami :)) Trzymam te stare ciuchy by miec rozeznanie jaka kiedys bylam i zebym zawsze taka byla.  Niektore rzeczy sa jeszcze ciasnawe ale jeszcze z 5 kg i beda ok.
 
 

10 lipca 2008 , Komentarze (3)

W sobote mam mala imprezke w domu i nie mam pojecia co dac gosciom do schrupania.  :(( Zawsze robie jedno i to samo co juz mi sie znudzilo!! Dziewczyny co wy zazwyczaj robicie??? macie jakies fajne przepisy??? jesli mozecie podzielcie sie paroma przepisami!! Chce powiedziec ze to taka luzacka "impreza" tz zaprosilam gosci na drinka i cos do drinka pasuje zrobic, ale co???
POMOCY!!!

10 lipca 2008 , Skomentuj

Sobota juz za rogiem a ja sie stresuje czy wogole cos mi waga spadla.  Ostatnio wazylam sie w poniedzialek a nastepne wazenie juz za niecale 2 dni i tak sobie mysle ze chyba nie strace calego kg:( aby bylo nawet pol kg to bym byla nawet zadowolona najbardziej sie boje ze waga znow moze mi stanac:((
moj jadlospis ostatnio
snidanie
8 rano  kromka lub poltora kanapki z wedlina i jakims wazywiem( bez masla) + cherbarka
11. Kawa + cos slodkiego na zabek lub kubek borowek
13.  kanapka lub jakies owoce  najczesciej kukurydza
16. lubie pochrupac chrupki kukurydziane i jakiegos owoca lub pare plasterkow wedliny
a okolo godz 18 jem kolacje, a to roznie bywa zazwyczaj maz decyduje co bedzie wtedy jem to co i on.  Wczoraj np. zjadlam zeberko + lyzka ryzu i duza micha salaty.  A po obiedzie mam zazwyczaj ochote na "nagrode" tak jak to mowi moja niunia.

No i oczywiscie staram sie wypic 2 L wody dziennie

9 lipca 2008 , Komentarze (4)

Jest Ok. Nawet nie myslalam ze znow potrafie sobie cos postanowic:) hih
Jedno z moich postanowien to, to ze do soboty zgubie 1 kg.  czyli bede wazyc 59.  Oh jak ja sie nie moge doczekac zeby zobaczyc 5 z przodu, chyba oszaleje gdy to sie stanie. A do konca Lipica osiagne moj cel 57 kg a potem moze do 29 Sierpnia bede wazyc 55kg!!??? Mam nadzieje ze mi sie uda.
  Wtedy bym miala podwojne swieto pierwsze urodziny mojego synka i moje swieto jako lzejszej kobietki. :)

7 lipca 2008 , Komentarze (2)

Nie przytylam !!!! a tak sie obawialam ze przez te 3 dni wszystko zaprzepascilam, a tak naprawde ubylo mi .10 dag hihi duzoo nonie?? W tym tygodniu mam zamiar pojesc sobie borowek, melona i kukurydzy zobaczymy jak mi pojdzie.

7 lipca 2008 , Komentarze (1)

Wrocilam z weekendu hurra i znow moge wracac do dietki:) hihi.  Bo tam to dietkowanie wogole mi nie wychodzi:( staralam sie jak moglam ale grzeszylam.  jedynie co ograniczylam to alkocholek + troche spacerowalam z dzieciakami.  Zazwyczaj to jak tam pojade to jest grilowanie od switu do nocy, ale tym razem oparlam sie jedzeniem w nocy, tylko raz skusilam sie na kielbaske mniamm mniamm byla.  Bylo minelo a od jutra znow dietkowo.  Bedac tam przeczytalam ciekawy artykul o otluszczeniu watroby ( ja to mam) :(   i polowa kobiet.  Wiekszosc z nas o tym nie wie, ja sie dowiedzialam przez przypadek :( A jak sie okazuje otluszczona watroba spowalnia odchudzanie dlatego musimy o nia dbac.  Jesc czesto a malo i dostarczac organizmowi omege 3( co sprzyja odchudzaniu).  Narazie zmykam spac a
rano wstaje na wage :(   (mam nadzieje ze nie przytylam duzo)

3 lipca 2008 , Skomentuj

Pare dni sie postaralam ( jeden byl dziem obrzerstwa) i sie oplacalo -.60  :) teraz tylko musze przez weekendzik to przetrzymac.  Dzis wyjazd w gory i modle sie tylko zeby waga nie poszla tam do gory, ale postaram sie zachowac  jako taka dietke. 
Oki spadam ide piec dietetyczny deserek ( paczki) hihi jak juz widzicie zabardzo dietkowo to tam nie bedzie:)

2 lipca 2008 , Skomentuj

Od poniedzialku mialam isc na diete zznow!! :) ale jak sie okazalo w poniedzialek zaczely sie moje kobiece dni, a wtedy to ja jem za siedmiu hihi (tragedia) wtorek i sroda nawet OK.  Staram sie jesc co 3 godz.  Dobrze by bylo gdyby znikly z lodowki ciasta ktore zostaly jeszcze z imprezy ale dzis zjadlam ostatni kawalek sernika wiec jutro powinno byc lepiej.  Chociaz w to watpie bo jutro wyjezdzamy w gory na pare dni, a zazwyczaj po powrocie waga idzie do gory a nie do dolu:( Z powodu wyjazdu jutro sie zwaze ( powinnam zrobic to w poniedzialek ale zobacze jak bedzie przed i po wyjedzie)  Ostatnio jestem lekko wkuzona bo w sobote bylam u fryzjera sciac wlosy i sie domyslacie co sie stalo:( tak mi sciela ze chyba sama bym sobie lepiej to zrobila.  Z przodu jeszcze mozna wytrzymac ale tyl to jest calkiem do .........  .

30 czerwca 2008 , Skomentuj

Smieszna? hmm moze to zle okreslenie ale PRZYKRA lepiej chyba pasuje.  Czemu???? no bo sobie obiecuje i wypisuje w pamietniku jaka to ja nie bede konsekwetna, jak ja to nie bede przestrzegac diety i co ja to nie bede jadla  a tak naprawde to wszystko BAJA.  Nie wiem czemu, ale jak zawsze sobie nabazgram w pamietniku to nie moge tego dotrzymac, nie wiem czemu:( Wczorajszy wieczorek mam usprawiedliwiony no bo przeciez meza urodziny i nie wypadlalo nie zjesc salatek, torta, ciasta, chipsow, wedlinki  no i mojego ukochanego chlebka, M&< sow no moze przestane wyliczac bo wyjdzie ze pochlonelam z 2 mil kcal:)  Ale od jutra dietka na calego hihi ( ciekawe jak mi to wyjdzie)
W pewnym stopniu wiem czyja to wina-kolezanki_ ktorej nie widzialam chyba z pol roku i ktora stwierdzila jaka to ja nie jestem chuda itp.  i wiec skrzydelka mi urosly i sobie pozwalalam :(( wrrrrr jak ja nie lubie czegos takiego.  Za dwa tygodnie zaprosilam sobie tez znajomych ktorych  sporo czasu nie wiedzialam i do ich przyjazdu chcialabym zgubic jeszcze 2 kg.  Ciekawe jak mi to pojdzie. 

ps. wie moze ktos jak umiescic fotke w pamietniku??
 

23 czerwca 2008 , Skomentuj

po malutku po malutku gramek za gramkiem ucieka hihi
dzis stanelam na wage a tam azzzzz -.20 dag, ale tak szczeze mowiac to i tak dobrze bo myslalam ze przytylam.  Dzis poniedzialek i mam nowe postanowienie ... ze powracam do diety.  A moja dieta bedzie salatkowa:) hihi
rano sniadanie kromka  z jakas wedlinka serkiem i na co bede miala jeszcze ochote.
Okolo godz 11 kawka+ jakas przekaska
pozniej 14- 15jakas salatka
no i kolacja tez bedzie w jakiejs formie salaty+ mieso.
Zobaczymy jaki bedzie rezultat po tygodniu.
Trzymajcie kciuki bo juz duzo mi nie brakuje do celu.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.