Chyba podziałała na mnie zmiana tego co kiedy jem. Tzn. na kolację będę jeść białko i kolacja nie może być zbyt obfita i 2 h przed snem tak jak wczoraj. Wydaje mi się, że dobre menu wymyśliłam na wczoraj?
1.Szklanka mleka z 2 łyżkami płatków owsianych, suszoną morelą, kanapka z szynką i pomidorem, bazylia, garść jeżyn
2. kawa, kanapka z twarożkiem,ogórkiem i koperkiem
3.4 ziemniaki z surówką z kapusty i marchwi, wątróbka i pół kotleta z kurczaka, kilka jeżyn
4. 200 g jogurtu owocowego
5.1/4 kulki mozarelli, 100g sera białego
co powiecie na takie menu?
a dziś w planach:
1.płatki kukurydziane i owsiane po 1 łyżce, kilka rodzynek,szkl.mleka, kanapka z serem żółtym,szynką i pomidorem, kompot z jeżyn
2.sałatka z brzoskwini, marchewki,nasion słonecznika i kawałkiem arbuza+2 łyżki jogurtu
3.rosół z makaronem+got.marchewka+surówka marchew z winogronem
4.2pulpety w sosie pomidorowym
5.ser biały z pomidorem
ochrzaniałyście mnie,że za dużo węglowodanów jem ale teraz już chyba jest spoko takie menu hm? nie zapominajcie, że karmię ale mam jeszcze 5 kg nadwyżki i pasuje to zrzucić.
Dziś już potańczyłam sobie z pół godziny. Takie tam wygibasy dyskotekowe a synalek patrzył na mnie uradowanymi oczkami, zwłaszcza jak mu śpiewałam do muzyki hehe cudowny jest taki słodki i kochany. 3 miesiące skończył wczoraj czas leci. Już za bardzo się go nie da zostawić samego bo wierci się na łóżku zaczyna zmieniać położenie hehe
ale będzie ganiania za niedługo. Dlatego na dniach zamierzam zająć się porządkami w szafkach tj.muszę tak to wszystko pozmieniać, że jak mały zacznie siedzieć czy tam raczkować żeby wtedy nie robić bałaganu. Pozmieniam te rzeczy które są na dolnych szafkach takie co mógłby stłuc albo sobie nimi coś zrobić. Te pójdą hopla na górę a na dół ubrania. Wolę ciuchy potem składać niż talerze sklejać.
miłego odchudzania. Ps. wczoraj mężuś był zadowolony, bo dostał obiadek wypasiony hihi