Dzień dobry bardzo w sobotę !!!Moje Kochanie wstaje o 6.00 do pracy a ja już tak mam, że wstaję razem z nim. Dzięki temu już jestem po śniadaniu: 100 g białego sera, pół pomidora, zielona cebulka z własnej hodowli, kromeczka chleba i mój ukochany, dawno nie widziany grejpfrut czerwony ;-)..................
Wpis też dodaję o wczesnej porze, no ale lubię do Was zaglądnąć zaraz po przebudzeniu a potem mam czas żeby zająć się sobą i domem.
A muszę się przyznać, że dziś też mam dużo roboty w domku.
Posprzątać 5 zagraconych pomieszczeń to nie lada wyzwanie dla kobiety w ciąży ;-) bo co jakiś czas trzeba robić przerwy na doładowanie akumulatorów i żeby nóżki przestały boleć.
Będę robić porządki, ale żadnych ubrań nie zamierzam wyrzucać. To, że teraz ważę tyle ile ważę nie oznacza, że wakacje nie będą moje w rozmiarze L/M ;-)
Mam sprzątanie po przestawianiu mebli.
Mąż
szwagrem zrewolucjonizowali 2 pokoje. Na wymianę poszły łóżka, stół, fotele, gdyby nie operacja to pewnie byłoby malowanie ściany, na której w ostatniej chwili przyszło stać łóżku. Myśleliśmy początkowo o innym ustawieniu mebli i mąż wymalował ścianę - później się okazało, że nie tą co trzeba hehe
No a tak co Wam więcej powiem?
Że mi się w tym pokoju co teraz dużo lepiej śpi!
Myślę, że dziś będzie piękny dzień, bo słoneczko mówi dzień dobry
! Do wiosny też już pozostało niewiele czasu, raptem 19 dni hi hi
Od razu człowiek weselszy!
I tak się zastanawiam co zrobić dla mężusia ;-) pizzę czy spaghetti???
Pizzy dawno nie było, tylko muszę się postarać o składniki ;-)
Ha ha ha nareszcie się coś ruszyło w kierunku budowy!!!
![]()
Dostaliśmy 20 teczek dokumentów od kierownika budowy.
W poniedziałek zaniosę je do Starostwa Powiatowego i tylko czekać na pozwolenie na budowę ;-) Mam nadzieję, że zaraz po świętach będzie się działo ![]()
![]()
![]()
![]()
........Ach........