Rano wybrałam się do ginekologa. Na szczęście nie muszę kupować żadnych lekarstw, bo wyniki się poprawiły, cukrzycy ciążowej też na szczęście nie mam, wszystko w normie, jedynie mam lekki niedobór witaminy B12. W sumie nie wiem czym to jest spowodowane.
W internecie pisze, że jest ona w jajkach,mleku,przetworach mlecznych, mięsie, wątróbce,rybach a śladowe ilości w grochu. Ja to wszystko jem, widocznie w zbyt małych ilościach. Dlatego zamiast opychać się białym chlebem, jak to nieraz mi się zdarza, będę jeść pieczywo z ziarnami lub graham a do tego te produkty w których występuje wit.B12.
Waga: 72 kg ;-) czyli 2 kg w miesiąc przytyłam :-D
Dziś miałam też wizytę u otolaryngologa. hehe siedziałam w takiej śmiesznej kabinie wyciszonej i miałam słuchać dźwięków przez specjalne słuchawki. Wyszło, że niby nie mam zatkanych uszu tylko nos w środku czerwony i obrzęknięty. Szczerze? Nigdy bym na to nie wpadła... hehe dziwne, bo mi się lewe ucho zatkało kilka dni temu no i że to od nosa? Zobaczymy. Póki co mam psikać solą morską hipertoniczną do nosa, jak to nic nie da to znowu trzeba odwiedzić panią doktor ;-)
Dziś zjadłam: 2 bułki grahamki i 1 kromkę chleba z ziarnami z serem topionym i pomidorem, mega duuuuże jabłko, szklankę soku pomarańczowego, activia owsianka, ziemniaki pieczone z sałatką i jajkiem. Szacuję to wszystko na ok.1400kcal mniej więcej ale jeszcze się zje coś dobrego bez obaw ;-) na pewno coś z witaminą B12, może rybka z warzywami na parze ;-) mmm
Nogi mi odpadają tak bo wybrałam się w kozakach na szpilkach ;-)
No ale cierp ciało...jak wyglądać dobrze żeś chciało ;-)
Ok. poleżę sobie bo czeka mnie jeszcze sprzątanie i przymierzanie nowej, ciekawej bluzki i koszuli nocnej, a dla smyka też kupiłam jeszcze kocyk cieplutki-milutki-ładniutki ;-*
Sorki ale zmykam bo jestem zmęczona...i nie mam czasu pisać...
Następna wizyta i usg( może w końcu poznam płeć dzidziusia ;-) ) będzie dopiero za...UWAGA...równy miesiąc...