a miało być tak pięknie!
Wszystko przez te pieprzone choróbsko co to nie wiadomo skąd się wzięło i mnie tak długo trzymało ponad tydzień. Do dziś mam chrypkę i gadam jak bym była dorastającym chłopcem ze zmutowanym głosem fuuuj ;-P
Miałam 55,3 kg a teraz przez to, że nie mogłam tyle pić ile bym chciała bo gardło bolało i tylko 2 szklanki herbaty słodkiej malinowej piłam a zimnego przecież nie będę pić.
I tak co dzień, co dzień,co dzień...
Tak więc było 55,3 kg a jest 56,5 masakra- tyle było dzisiaj! Rozpacz mnie bierze bo mi odstaje brzuch jak nadęty balon. Już tylko gardło do końca wyleczę i powracam do diety tzn. 2 l wody w pracy i jeszcze po pracy też z 1l ;-)
Byłam dzisiaj w second hand ;-) kupiłam granatowy bezrękawnik, fioletową bluzę i koronkową koszulę taką prześwitującą czarną ;-) dałam za to tylko 20zł :-) hi hi
Dobrze...zaraz dam 2 wpis.
ciąg dalszy stanu podgorączkowego nie wiadomo czym
spowodowanego ;-)
od tygodnia mam coś ponad 37 stopni-dziwne to jest żeby tyle dni...no chyba że to jeszcze jakaś inna przyczyna niż przeziębienie..hmm... nie wiem...
dieta poszła w lekką odstawkę i ćwiczenia też ;-/
w gruncie rzeczy jest i dobra wiadomość - po pierwsze waga się utrzymuje na poziomie 55,5kg no i po drugie to nie nadużywam słodyczy
na niedzielę szykuję bibę z okazji naszej pierwszej rocznicy ślubu
trzeba posprzątać domek od a do zzzzet
narobić słodkości dla gości i inne dania do schrupania
z innej beczki-mam zamiar sobie kupić książkę jesteś tym co jesz.-ma ją ktoś?
ciut w dół
Siemka wszystkim dietkującym!
Chciałam się pochwalić, że zmnieniam pasek na 55,3 kg czyli przez ten tydzień schudłam o 1,2 kg hura!!!ha ha da się?da się! jestem i powiem, że to było takie proste no banalne ;-)
Czy jadłam słodycze w tym tygodniu? hmmm zdarzyło się zjeść 5 krówek,1 kostkę gorzkiej czekolady, 1ciastko,kawę z bitą śmietaną bo jest pyszna! ;-) polecam. to jak na mnie bardzo malutko, jem wczesne kolacje a posiłki ograniczam tak do 1400 kcal
2 dzień oki ;-)
po raz enty zaczynałam dietę...z mizernym rezultatem, no co prawda rok temu schudłam do 53kg na swój własny ślub i właśnie zbliża się rocznica i chciałabym troszkę lepiej wyglądać. Przydałoby się z 55kg do 3 września.
....W pracy...-poranek stresujący- pół godziny serce mnie piekło aż się przestraszyłam żeby mi nic z tego więcej nie było. A tak to cały czas w pracy było gorąco jak nie wiem gdzie, może w piekiełku? hehe. o ho ? zgłodniałam ... tak więc co ja to dziś zjadłam ciekawego?
Staram się urozmaicać posiłki, żeby codziennie nie było to samo czyli
śniadanie kubek kakao z 3,2 % tł.mleka, 2 kanapki z rybą i 1 z serem żółtym- ( wczoraj na wieczór jak kupiłam ser i szynkę to ledwo się opanowałam żeby jej nie spróbować jak to już w moim zwyczaju jest, ale udało się :-) ) pół pomidora - ok. 500 kcal
na drugie banan - 200 kcal - (to z tego stresu)
obiad - 2 kromki chleba z masłem, szynką, pomidorem i serem żółtym do tego duża papryka - 350 kcal
podwieczorek- 15.30 - jogurt 250g - 120 kcal
...i jeszcze coś na wczesną kolację do 300 kcal + lampka wina :-D
z aktywności pół na pół praca za kierownicą i na nogach-chodzenie
po kolacji będzie 2 a6w i 100 brzuszków tak jak i wczoraj było :-) dziękuję, do widzenia ;-) uśmiechnijcie się ;-)
bardzo pozytywnie
Po urlopie mam zapał do pracy :-) i muszę się pochwalić, że podjęłam mądrą decyzję bo przeszłam na dietę. Mniej jem i bardziej kolorowo.
Na śniadanie płatki kukurydziane z mlekiem, pół grahamki z rybą z puszki - 400 kcal
na drugie jabłko - 50 kcal
na obiad bułka z 100g fileta z kurczaka - 300 kcal
big milk - 85 kcal
kolacja ok 18.00 4 średnie ziemniaki, pomidor, papryka, kawa z mlekiem - 300 kcal
Razem ok. 1150 kcal
czeka mnie seria ćwiczeń na brzuch. Jestem godna ;-) ale od czego jest woda i herbata? ;-)
Już nie mogę się doczekać kiedy będę smuklejsza bo teraz to zbyt okrągła jestem.
oki to tyle mam dziś do naskrobania. idę ćwiczyć papa buziole
jak myślicie?
czy jedzenie 3h przed snem, 5 porcji dziennie, 1500 kcal, codzienny ruch, a6w czy na takiej diecie możliwe jest schudnięcie 4kg na miesiąc?
kto ma do zrzucenia ok.5kg?
hej dziewczyny! szukam wsparcia,bo nie idzie mi to zrzucanie kg, chyba za mało piję a za dużo jem. dzisiaj cały czas mi się ziewa...brzuszek mam okrągły...wczoraj poćwiczyłam mięśnie brzucha. ćwiczyć mogę, ale czy mi to coś da? nie wiem, wątpię troszkę. a wy macie efekty w formie spadku cm? co jecie na kolacje i ile?
do końca miesiąca -2kg
Ach tak bardzo chcę żeby pozbyć się tych 2 kg, że dopnę swego! ha ha ha pokażę na co mnie stać. a 6w 1dzień już zaliczony, hula hop i 50 brzuszków.
śniadanie 2 jajka smażone z cebulą na smalcu,2 pomidory, łyżeczka oliwy z oliwek, pół bułki grahamki myślę, że to ok. 350kcal ok. pa pa obowiązki wzywają ;-)
74 cm w talii to za dużo :-/
a niech to! nie ćwiczę i w ogóle nic nie robię w tym kierunku, żeby zmniejszyć brzuch, a mięśnie? e, jakie? szkoda gadać... i co tu robić? trzeba się trzymać zasad. 7-śniadanie największy posiłek w ciągu dnia 11-2śniadanie owoc
13-obiad pół większe porcji
16-coś do 100 kcal
18-kolacja pół porcji warzywa na parze najlepiej
co by tu jeszcze wymyślić? co daje dobre efekty???
no i prosze :-)
doczekałam się swojej wagi sprzed roku czyli 56kg ha ha
cieszę się. Jest równiutkie 56kg jednak poczułam chęć zrzucenia jeszcze 3kg. Zrobię to równie pomalutku jak i te 3 poprzednie dlatego, że jem wszystko i za bardzo się nie ograniczam, od czasu do czasu jem nawet słodycze tylko mniej niż kiedyś i rzadziej. Nie objadam się już praktycznie niczym. Dawniej to potrafiłam jeść jak krowa bez umiaru mieląc ozorem.
Przez te 2 dni bardzo dużo i szybko chodziłam w pracy, trochę noga w kostce mi spuchła. Mąż wydarł się na mnie że za dużo chodzę, no ale ja mam taką pracę, przecież nie bd pomalutku wszystkiego robić gdy czas goni.
Przez zimę zamiast leżeć plackiem po pracy, będę ćwiczyć brzuszek. W sam raz na chłodne wieczory są takie ćwiczonka no i same plusy z tego płynące to wyrzeźbiony, płaski brzuch i nie przytyję ;-) no ale po co czekać do zimy. Ta pogoda jakby nie było jest brzydka więc już mnie nastraja do ćwiczeń. A6w bd ćwiczyć po to żeby nauczyć się systematyczności i oczywiście mieć ładniejszy brzuch.
A w spadku tych 3kg pomocne będzie powolne i regularne jedzenie 5 razy a nie co chwila. ;-P muszę to poprawić.
Na 22 urodziny będę po prostu śliczna ;-) ALE TO DOPIERO W STYCZNIU/WARTO ZACZĄĆ JUŻ DZIŚ.