jestem więc ćwiczę :-)
Tak tak i to nie na żarty :-) Ewa Chodakowska Skalpel zaliczony :-) z pomocą synka, który raz pomagał a raz przeszkadzał w ćwiczeniach. Pomagał gdy unosił za mnie moją nogę a przeszkadzał gdy ćwiczyłam na plecach bo wskakiwał na mnie i nie dało rady się zgiąć w pół ;)
Z jedzeniem też dobrze ;-)
1 dzień diety i ćwiczeń :-)
Zacznę od podania Wam wagi z dzisiaj. 56,9kg ale wiadomo, że jak się przez 3 dni napychało kanapkami to się przytyło tymczasowo.
Na dziś przygotuję paprykę faszerowaną mięsem mielonym- w piekarniku. Jeszcze takiej nie jadłam a że nie tak dawno lubiłam eksperymentować w kuchni to dziś w końcu coś mnie tknęło żeby wypróbować coś czego jeszcze nie robiłam. Jak mi zasmakuje to zrobię takie mężowi jak przyjedzie na 1 listopada :-)
O 13.00 Kubuś będzie szczepiony :-) o ile nie uśnie. Mamy czas do 16.00 na dotarcie do Ośrodka Zdrowia.
Jestem po lekkim śniadanku. 2 kanapki z białym serem,cebulą i pomidorem. Teraz piję kawę. Kto wie czy zaraz nie poćwiczę...tylko, że przydałoby się posprzątać :)
Będę zapisywać swoje pomiary i osiągnięcia po każdym tygodniu zmagań. Skórę na brzuchu mam rozciągniętą i przez to pomarszczoną. Mam nadzieję że ćwiczenia choć trochę ją ujędrnią. Jak myślicie? Ma ktoś podobnie?
skopcie mnie tak zebym wystartowala
Mialam zaczac cwiczyc poczatkiem pazdziernika i co?Miesiac ma sie ku koncowi i níc.Podgladam funpage ewki ch. tyle dziewczyn wyrobilo sobie swietna sylwetke a ja co?Mam jakis hamulec we lbie.Nie chce mi sie,jedzenie mi nie smakuje ale i tak zapycham sie chlebem z maslem czasem szynka.A gdzie sa warzywa?Musze kupic warzywa i witaminy. wlosy wypadaja,nie mam energi i brak koncentracji a i pamiec mnie zawodzi bo dziecko,praca,zalatwienia rozne.
jest i @:-)
Jest okres uff w końcu.
Cały dzień mi zleciał pracowicie i nerwowo. Przez @ mam podwyższoną temp.czuję się jak jakaś chora.Bez kija nie podchodź taka zła jestem jak osa. mało gadam a jak już coś palnę to w nerwach...ech.
Słyszał ktoś że przepisy w Niemczech się zmieniły dla pracujących Polaków? Muszą oni 19% zarobku oddać na skarb państwa ...no helloooo!
Głupota, dlatego mój mąż porobi do końca roku i zjeżdża bo się nie będzie opłacało na takich warunkach tam pracować i się utrzymywać. Dom mamy w ogóle nie wykończony no i miałam cichą nadzieję, że wprowadzimy się na następną zimę do domu no ale teraz to już nic nie wiem. Trzeba gipsować zamówić drzwi 1 wejściowe i chyba 11 wewnętrznych. Garażowe już mamy tylko zamontować. Prąd prawie że jest. Tylko podłączenie do sieci czyli koszt już niewielki bo można we własnym zakresie wykopać rów i wpuścić kabel ziemią i już będzie. Wodę mają nam do końca tego miesiąca podprowadzić na działkę. I co tam jeszcze? no podłogi ułożyć,meble pokupić oj ile to jeszcze tysięcy żeby sam dół zrobić...
nie ma @?
okres mi sie spoznia 2dzien-dostane?nie dostane?oto jest pytanie. jak dostane to postawie sobie wyzwanie a jak nie to cwiczyc nie bede.
cel na 1 listopad -3kg
wczoraj maz wyjechal do Niemiec,wroci za miesiac.Przez ten czas na mur beton 3kg musi mi spasc:-Djestem zdeterminowana i szczesliwa.ostatnio bylo 55,8 bedzie 52,8kg jak w dniu mojego slubu i extra wygladalam wtedy. teraz bedzie jeszcze lepiej bo klade nacisk na brzuch i posladki. Duzo mi juz nie brakuje:-)trzymajcie kciuki albo lepiej dietkujcie ze mna i cwiczcie:-D:-D:-Dok?
takie tam
witam sie z wami slonecznymi promieniami. Dzis jest pieknie,cieplo. ja jeszcze w pracy. Zabiegana,zalatana, nie mam czasu na siedzenie ok.15 bede w domu to sie chwile odpocznie,napije kawy i pocwiczy z ewa ch i synkiem jak mi pozwoli. od tego chodzenia w pracy nogi juz mnie niezle bola. W przerwie w pracy skoczylam do inpostu po przesylke a w niej karta rabatowa od open card do restauracji. Skoczylam tez do banku zalozyc nowe konto. W sobote odbyl sie chrzest Natalki mojej malej chrzesniaczki :-)
jestem na diecie od wczoraj i mam moc!
wow wczoraj poczulam co to glod i dzis tez:-) bo w koncu jem co 3 godziny a nie co 2 jak do tej pory. Wiecie co waga jednak dziala tylko baterie w niej padly. Zwazylam sie i co? a tam 57,5kg ulala no wiem jadlam za duzo przyznaje. Od wczoraj jem mniej i to mi sie podoba wiec teraz wytrwam na diecie i dopne swego. Dopne swego i ubrania na sobie. Zdalam sobie sprawe z tego,zeby nie ubierac sie w szerokie bluzki i spodnie. Myslalam ze kamufluja a jest na odwrot. Najlepiej to wycwiczyc brzuch na plask
waga mi sie zepsula
i chwala jej za to. nie bedzie mnie kusic zeay na nia wchodzic non stop hehe, ale jak za miesiac bede chciala sprawdzic efekty to nie wiem gdzie to zrobie. mamie tez sie zepsula. najlepiej takie drobne sprzety kupowac w auchanie. kiedys kupilam tam wage. pochodzila kilka miesiecy. oddalam na gwarancje a ci mi woleli oddac kase bo waga warta 40zl to dla nich za mala oplacalnosc zeby ja naprawiac.
zaczynam od poniedzialku i to 1 wrzesnia
witajcie! Wracam do gry! Wrzesien jest moj bo podjelam wyzwanie z ewa chodakowska. Postaram sie cwiczyc codziennie z 1dniem przerwy w ciagu calego tygodnia. Mam nadzieje ze synus pojdzie mi na reke i nie bedzie przeszkadzal. Do tego 3razy w tygodniu duzo chodzenia w pracy. Co bede cwiczyc w domu? Mieszanke skalpeli killerow turbo i cwiczenia z jej ksiazki. Juz od rana pilnuje sie z jedzeniem.