Wpis bardzo smaczny, lecz niestety samopoczucie fatalne. Katar, gorączka, kaszel, łamanie w kościach, na wyciągnięcie ręki pudełko chusteczek i gorąca herbata z miodem i cytryną. I niestety znów zbiory jabłek nie wypaliły, chyba nie była bym wstanie spindrać się dziś po drzewach. Mój W. to mądry człowiek zamiast grzać się pod kocem to on równie zakatarzony jak i ja pojechał o 6tej rano na grzyby ze swoją siostrą, no nie wypowiem się nic więcej na ten temat bo siostruni odmówić nie może, ogólnie nie ruszam tego tematu bo na samą myśl robię się purpurowa
Oczywiście jak wrócił zaczął biadolić jaki to on osłabiony jest przy tej gorączce, nic się nie chciałam odzywać, bo dziś ma imieniny, więc grzecznie spytałam tylko czy zrobić mu gorącego mleka z miodem, czosnkiem i masłem . Wypił ze smakiem, podziękował, przytulił i do uszka szepnął " Jak ja cię kocham Kochanie "
A teraz do rzeczy. Przedstawiam mam bardzo smaczną chudą zakąskę na gorąco do obiadu jak i na zimno do kanapek...mowa o gotowanej roladzie drobiowej z kurkumą, słonecznikiem i suszonymi pomidorami.
Na porcję 2-osobową potrzebne będzie nam:
1 pierś z kurczaka zmielona lub posiekana jak tatar
1 jajko
3 łyżki suszonych pomidorów
2łyżki ziaren słonecznika
łyżeczka kurkumy
łyżeczka bazylii
do smaku pieprz, sól
Do zmielonego/posiekanego mięsa wbijamy całe jajko, przyprawiamy solą, pieprzem i mieszamy
Dzielimy na dwie części, do pierwszej dodajemy kurkumę i słonecznik
Do drugiej pokrojone w małe kawałki suszone pomidory i bazylię
Obie części mieszamy.
Przygotowujemy folię streczoną, którą smarujemy wodą ( by nam się lepiej zwijało w roladę)
Rozkładamy na nią warstwę żółtą
na to warstwę czerwoną
I zwijamy mięso na roladę pomagając sobie folią tak by powstał " cukierek"
Wkładamy taką roladę na gotującą się wodę i po 2 minutach jak białko w mięsie się zetnie wyciągamy i rozwijamy z foli, gotując jeszcze około 15minut.
W tym czasie przygotowujemy sobie dip jogurtowo-czosnkowy.
Potrzebne będzie pół miseczki gęstego jogurtu naturalnego, 3 zmiażdżone ząbki czosnku, pieprz i sol do smaku. Wszystko razem mieszamy i gotowe.
SMACZNEGO!
Efekt wizualny w przekroju wyszedł marny, bo się pospieszyłam i na gorąco ją pokroiłam zamiast dać jej trochę odpocząć po gotowaniu:/
Zamiast słonecznika, kurkumy czy pomidorów suszonych można użyć mrożonego szpinaku, albo podsmażone pieczarki, kombinacji jest wiele. A im mniejsze roladki tym zgrabniejsze
A ja znów zainspirowana vlogerką Maxi, zamówiłam bardzo mi przydatną rzecz, a mianowicie bazy kolorystyczne do rozjaśniania, przyciemniania, zmiany tonacji pudrów, róży, bronzerów, rozświetlaczy cieni itp. Więcej na ten temat można poczytać w necie. Przydatne zwłaszcza osobom które mają w kosmetyczce źle dobrane odcienie podkładów i z tego powodu ich nie używają a zalegają tylko bezużytecznie. To jest na to niedrogi sposób
Po drodze jak byłam odwiedzić Carrefour'a zahaczyłam o kwiaciarnię i dokupiłam dwie doniczki wrzosu, na stół do kuchni i do mojego pokoju
No i to będzie na dziś tyle. Słoneczko za oknem pięknie świeci, ale niestety wieczory już są zimne
Dajcie znać czy spodobała Wam się dzisiejsza propozycja obiadowa i czy skusicie się na jej wykonanie