Na forum jest zakaz krytykowania portalu, bo za to grozi ban, który nie tylko ja dziś dostałam. Wolność słowa znów pogwałcona i zaczyna mnie już śmieszyć ta manifestacja władzy i nakładania banów.
Ja wiem, że mam specyficzny sposób wypowiedzi, ale bez przesady. Po to jest forum, żeby wyrażać na nim swoje zdanie, swoje opinie.
Wczoraj dostałam ostrzeżenie, bo jakaś dziunia poczuła się dotknięta określeniem, że księża to pedofile i zdziercy. Temat był o tym, że ksiądz zażyczył sobie od biednej rodziny 1500zł za msze pogrzebową, a jak kasy nie dostał, to jej nie odprawił. Niewygodna prawda i tak co rusz wypływa, jakby sie paniusie nie burzyły... wpis oczywiście został usunięty, a dziś ten ban. No dobra, niech wam na zdrowie:)
A na moje zdrowie, dziś znów dzień bez czekoladek. Hurra :)
śniadanie-owsianka, 265 kcal
obiad-makaron z jajkiem sadzonym-468 kcal
podwieczorek-truskawki z jogurtem-89 kcal
kolacja- kanapki z serkiem białym i dżemem 100%owoców-508 kcal
kalorie z mleczka do kawy, to 239 Co dało ogólna sumę 1569 kcal.
Ruch dziś trochę inny, bo dzień był inny, ale żeby kroków było odpowiednio dużo wysiadłam z autobusu przystanek wcześniej ;) norma wyrobiona, kroków wychodziłam 5740, co dało 3,91 km i 287 spalonych kalorii. Na rowerku przejechane 16 km i spalone 240kcal.
Postanowiłam w dni kiedy się sporo ruszam i sporo spalam, jeść troszkę więcej, tak w granicach 1600 kcal. A w weekendy kiedy tego ruchu mniej ,ograniczyć sie do 1450 kcal. Zobaczymy czy kolejna zmiana podziała tak jakbym chciała.
Na dobry humor, choć i tak nie był zły, doszła dziś do mnie z aliekspres, długo wyczekiwana bransoletka. Cudna:)
te obręcze, to są dość sztywne paseczki, więc nie dzwonią