Tak ciężko mi uwierzyć że już połowa marca ...sentymentalnie wspominam grudzień ważny i przełomowy mc miał być i stał się na kolejne 9 m-cy 🥰🥰🥰
Dotrwalam Zaczynamy 5 mc, ale ostatnie 2.5 mc to był poprostu bardzo bardzo fatalny czas co do mojego funkcjonowania vitalnosci czułam się jakby miało braknąć mi sił do oddychania .. ale nic to już za mną teraz sił już przybywa choć nudności trwaja skokowo.. oby było tylko lepiej ... Wagowo ok 111 ale cóż trzeba się przyznać że lody tak za mną chodziły że wkoncu w ciągu 3 dni znikła 1.4 l ich z lodówki banan czekolada Manhattan MMMniam, kolejna puszka na koniec 5 mc bo bym co wieczór mogła je jeść 😄🤣🤣🤣 trzeba z rozsądkiem jednak funkcjonować 😅😅
dzis znów sałatkowy dzień z rana zamieszkałam brokuła jaja konserwowego ogórka paprykę fasolę czerwona słonecznik i wędliny kilka plastrów plus majonez i cały dzień podjadalam z chlebkiem na sn, ob, kolację i talerzyk grochoweczki jeszcze wpadł.
Teraz myślę o sałatce pieczarkowej a później z selerem ze słoika będę chyba tak je heee mieszać 😄😄😄. Dziś wpadł jeszcze ostatni mały słoiczek malin z soku z łyżeczką cukru jakie to było dobre... Smak wyśmienity..trzeba powiększyć uprawe niech rosną i owocują i smakują 😄.
aktywność po domu wzrosła plus sporadycznie wyjście na podwórze jak pogoda pozwoli, czekam na wiosnę to może więcej wkoncu na dworze będzie można byc.
Zaczynam już myśleć o wrześniu o kolejnym.starcie z walka o mniej kg... Tak konsekwentnie trzeba powtórzyć wysiłek ... Może wtedy będzie szansa na 85 na 21.03.2024 🍀🍀🍀 to by było coś... Mam nadzieję że nie nabiore więcej jak 115/116 kg do końca sierpnia 😄.
Wygląd- przy siedzeniu czuje już powiększenie brzucha dołem i przy schylaniu się też, profil też pewnie już się zmienił ale nie robię zdjęć.. niech dzidzia ładnie sobie rośnie w spokoju 💗. Może na koniec ciąży będzie sesja ale spokojnie niech ten czas przyjdzie...choć wiem że szybko przeleci..tak jak te 4 mce.
trzymajcie się dzielnie i działajcie żeby czas tylko był dla was na tzw. duży minus w kg 🥰
🍀🍀🍀