🙂🙂🙂🙂🙂🙂🙂🙂🙂🙂🙂🙂🙂🙂🙂🙂
lecimy do przodu 🍀🍀🍀
dzis waga 111.30 więc krocze po granicy 111 i czekam na spadek, będzie kiedyś.
menu
sn serek biały razowiec łosoś wędzony
2 śn mix pekinka jabłko pomarańcza 2 szkl wody plus łyżka orzechów ziemnych
obiad zuchwały domowe burgery z kotletem mielonym plaster sera łyżeczka majonezu cebula pekinka konserwowy ogór
podw mix powtórka
kolacja surówka ocet balsamiczny odrobina makaronu pekinka pomidor koktajlowy łosoś słonecznik prażony.
Zrobiłam jeszcze zapas czerwonej kapusty, teraz musi jeszcze wystygnąć bo była parzona plus cytryną i będzie mniam do Knyszyn gyrosa i tortilli w kolejnych dniach. Staram się co max 3 tydz robić zapas i brać na bieżąco. Wogole to już jak kroje kapuchę i warzywa to zawsze z nadmiarem na zaś 😅.
Aktywność taniec za chwilę 40 min.
Jutro imprezowy tort postaram się trochę tylko zjeść.
U męża wyszła cukrzyca noi cóż musi dołączyć do mojego menu. Zatem słodycze z domu znikną w 90 procentach. Oby tylko moje menu z drobnymi korygacjami pod niego obniżyło mu cukier, oczywiście coca cola słodycze szły hurtem może jeszcze dieta coś uratuje...😔😔😔. Sama muszę sobie zrobić badania może w przyszłym tyg jak mała pójdzie do przedszkola.
milego dnia, wieczorem focia kolacji będzie jeszcze.
trzymajcie się dzielnie. 🥰🥰🥰