121 kg abstrakcja 😑😑😑
to jak w kanapkach pochudly po ok 8/12 kg nie wiem nie wiem sama sałata i woda
Ostatnio dodane zdjęcia
Ulubione
O mnie
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 51573 |
Komentarzy: | 4105 |
Założony: | 9 stycznia 2018 |
Ostatni wpis: | 18 stycznia 2025 |
kobieta, 40 lat, Wygoda
178 cm, 117.10 kg więcej o mnie
Postępy w odchudzaniu
121 kg abstrakcja 😑😑😑
to jak w kanapkach pochudly po ok 8/12 kg nie wiem nie wiem sama sałata i woda
Dziś 119.70 po grzecznej misce wyszedł wzrost no nic trzeba czasu....
proces deficytu w toku ☺️.
milego dnia
Dziś 119.80 no pryma aprilis 💧💧💧
a ogólnie sob ndz i dziś ładny deficyt na poziomie 2000 kcal i ok średnio 160 g bialka węgle nie przekroczyło 200g. Mam wrażenie że ta ilość białka fajnie mnie syci plus dużo warzyw. Łosoś trochę podnosi tłuszcze no ale to przyjmuje za zdrowy produkt. W pt poluje znów na makrele.
Jest moc jest zadowolenie ze utrzymałam ten deficyt.
Nawet popołudniu nowa porcja ciasta do mnie nie przemawiała. Po powrocie zjadłam serniczka mojego i to było pycha i zdrowe. Będzie częściej zamiast skyrow.
sn że szczypiorkiem z foliaka 🤗 mniam
bylo też ok 2 km spacerkiem.
postanowienie na ten mc o4.2024 postarać się na maxa o deficyt 2000 kcal i aktywność. Ewentualne grzeszki cukrowe w limicie kcal 2000. I czekać na efekt. Walczę o 115 na koniec maja.
Trwam w deficycie ale serniczka wcinam już dziś drugi kawałek jako uzupełnienie białka
Wielkanocna kolacja.
milego dnia 🪻🐞🪻
Rano 119 dwukrotny pomiar stabilne choć mryglo 118.90 🫶
Wesołych świąt 💛♥️💛
obyście nie spotkały za dużo czekoladowych zająców 🐰🐰🐰 i czekoladowych jaj🐣🐣🐣
sn
razowiec rukola łosoś plus baton proteinowy bo już czas je dokończyć, serek proteinowy domowy
jajo
ob
piers z kurczaka szpinak feta czosnek sałata mix pół bagietki niebo niebo jest na ziemi 🙂
kol
piers z kurczaka ze szpinakiem bo zostało
🙂🙂🙂🙂
aktywność 1.5 km spaceru.
Sn mój omlet z jednym jajem w to miejsce 25 g masła orzechowego pół banana na górę i łyżka puddingu cafe late. Mega słodkie nie zjadłam całego. 1/4 zostala
dzis mam koszmarny dzień ciągle mnie coś kusi ehhh już dwa razy walczyłam ze sobą by się nie rzucić na słodycze jak narazie się udało ..chyba ustrugam marchewek by nie polegnac w deficycie
26.12.2023 waga 124.50.
------------ 1mc Minus 5.20 kg
------------ 2mc Plus 4.10kg poleglam na 3 tygodnie z dieta £acznie ubytek 1.1kg
------------ 3mc Minus 3.7 kg £acznie ubytek 4.8kg
Cel 2024 rok
minus 25 kg zatem ✍️ pozostało 20.2kg.
p.s.waga dziś stabilne 119.70 👏 i @
sn
OB
kol
Po jajecznym śniadaniu z dodatkiem pieczarek i małego razowca gryzlam jeszcze mój baton proteinowy i naszły mnie myśli że to wszystko jest do osiągnięcia złapałam chyba wiatr w żagle nie myślę obsesyjnie że nie mogę tego czy tamtego .. odpieram pokusy ...w weekend mąż kupił KFC zatrzymałam się na dwóch stripsach bez sosu... W ten weekend też proteinowe menu bo dopiero weszłam na 11 nie chcem tak szybko i głupio ich stracić. Cel 115 możliwy do osiągnięcia na koniec maja i teraz na tym się będę koncentrować.
ten tydz bez aktywności bo jeszcze jestem chora.
pozdr
Dzionek extra zakończony
u mnie mimo choroby energia i power powstały dwa wypieki bo zalegała ciecierzyca gotowana 😅😅💃😅😅
jedno ciacho zjedzone no nawet zaskoczona jestem.bo przypomina ciastko kruche orzechowy smak jak dla mnie zamiennik słodyczy przepis u mnie stosowany bedzie.