Znowu sie objadlam, znowu ja pierdole................................................................
Tak... wczesniej nie mialam wyrzutów sumienia. ale dzis juz mam. Wpierdzielam juz piąty dzien z rzedu.NOWY REKORD
Jedyne pocieszenie to to ze dostalam okresu, wiec mam wytlumaczenie swojego obzarstwa. Okres mial przyjsc we wtorek, dlatego myslalam ze obzeram sie tak bo poprostu jestem psychiczna kompulsowiczka, a ze nadszedkl wczesniej okazalo sie ze to PMS....
Kurwa!!
Co ja mam zrobic... wiecie jaki mam teraz brzuch... jak dynia na Halloween....fuck!
Spuchlam .... Dupa mnie boli jak biegam.... Zaczyna sie tycie! Nie nie nie! Nie dopuszcze do tego! Za duzo pracowalam na sukces! Ja sie nie poddam! Schudne do 56!! Nie ma bata! Violent sie nie poddaje to nie w jej stylu!
Tylko jak to zrobic.....
*Przepraszam za slownictwo....