Pamiętnik odchudzania użytkownika:
waskaryba

Dzień co do kcal zachowany. Noc dziś z małą ilością snu bo w sumie 3h, rano od nowa mały niespokojnie drzemał plus córcia extra katar, latanie na dwie strony...

zaraz idę do łóżka może z 2 godz prześpię do 24. 

buzka

Menu

2 cienkie naleśniki z 1 łyżka dżemu

2 sn pol kromki 70g szynki babuni pół jablka

ob makaron sos z pieczarkami kurkuma kurczakiem cebula śmietaną mąką

podw jogurt pl owsiane bakalie tak na 300kcal

kolacja dwie kanapki z szynką babuni i pomidory z cebulą

pozdr

Start tydz 1 z 70 tygodni 🙂

Waga startowa 110.20 kg.

menu

sn dwie biale kromki i serek waniliowy Piątnica w samym serku łyżka cukru szok 🤯🤯🤯 no ale zjadłam bo zalegał w lodowa Mój ulubiony skończył się

2 sn cienki naleśnik łyżeczka dżemu

obiad sałatka plus bagietka

podw mały kawałek ciacha bananowe 

kolacja pomidor cebula kroma.

pozdr

Waga rano 110.2 w ciuchach heee, to może w pondz zobaczę 109.9 😅 na golaska.

sn dwie kromki białe i dwie łyżki mój ulubiony biały ser łyżeczka miodu

2 sn 1.5 jabłka

ob. Ziemniaki mielony fasola z patelni olej z 2 łyżki przyjmuje do smażenia

podw mała kiść winogron bo zalegał w lodówce

kolacja kroma biała pomidory mozarella oliwa. Mozarella ma dużo białka 100g 17 g białko tu poszło 25 g. Tak mi wpadło do głowy że może ją na przekąskę popołudniowa stosować wieczory zimowe to zdradliwa pora na diecie a tak może sytość by była do kolacji.pomysle o tym

kolacja

1 ciastko ziarniste 

ide po 99 już na poważnie. Czas nie podjadać i trzymać się bilansu od pon będę starać się planować z fitau. Może uda się zejść do 108.00 w tym mcu to taki mały cel. Cel na każdy mc minus 2.5 kg zobaczymy czy się uda jak organizm mój teraz działa czy tryb deficytu mu podejdzie. Samo się nie zrobi więc do dzieła do liczenia i czekania na efekt. U mnie wszystko psuje brzuch reszta mi się nawet już w tych wymiarach bardzo podoba...ale brzuch brzuch z profilu psuje cały efekt czas na niego po deku deko i może się rozpuści no na efekt chirurgii to raczej mnie nie stać. Czas działania czas ....👏

pozdrawiam 

P.s. wg fitau. Do osiągnięcia celu 75 kg potrzeba 70 tyg. Meta 12 styczeń 2025 tempo 0.5kg na tydz. Więc czas start od jutra 1/70tyg czas spełnienia ostatniego marzenia 🙂 pozostaje przy tyg bo tu lepiej cyfra zejdzie jak z dni tu to jakoś ta cyfra trzy liczbowa, lepiej kupon odcinać ilosciowo co tydz pomiar i cyk siedem dni mniej. Czas pokaże co wyjdzie mi z tego. Choć sukcesy już za mną ta niepewność tkwi wewnątrz mnie czy dam radę czy się uda. Oczami wyobraźni widzę już ta sylwetkę sprzed lat, czasami mi się śni że już ten czas nastąpił, choć nie jestem zbzikowana na tym punkcie, lecz to uczucie jak się patrzy w lustro ,,super wyglądasz choć nie zachudo bo o to mi nie chodzi,, to jest nie do opisania. W wolnej chwili będę jeszcze oglądać filmiki o tych którym się udało zrzuci. 40-60kg żeby oczy widziały że można że warto czynić trud. 

Dziś pokusiłam się wagą noi miłe zaskoczenie 110.2 oby tak dalej a te 99 -moja bariera psychologiczna że cud mozliwy- jest do osiągnięcia w tym roku tylko 2.5 kg miesięcznie będę trwać i unikać pokus choć te za każdym rogiem jakiś wzmożony apetyt mam. 

sn 2 białe kromki i biały ser 

2sn banan orzechy laskowe

ob karczek z piekarnika cukinia grill ziemniaki

podw ? Może mix banan jabłko maliny 

kolacja była chwila więc już gotowa lodowa winogron pomidory koktajlowe żurawina mozarella korniszon oliwa 🥗🥗🥗

Kochane jestem tu z wami ciężko znaleźć czas na wpisy przy dwójce moich dzieciaczków. W wolnej chwili sprzątam, gotuję, ogarniam corcie żeby nie czuła się na drugim planie więc atrakcje artystyczno muzyczne czy inne. 

Malutki je i śpi ❤️ karmienie piersią jakoś dopisuje choć nie pokrywa 100% zapotrzebowania. 

Staram się utrzymywać regularność posiłków i kcal choć fitaty co odpalę to jest przerwa na inne potrzeby maluchów i tak w kółko. 

Humor mimo niewyspania bo karmienia jest ok 7/8 dziennie, w tym w nocy ok 23, ok 1.30, ok 4 i 6 dopisuje. Spać chodzę jak tylko dzieci zasna czyli ok 21.30 najpóźniej. 

Fizycznie ból dużo mniejszy niż po 1 CC, tab. Przeciwbólowych już nie biorę a wtedy chyba z mc brałam. Co do figury talia się już robi spadło 6 cm jest 99cm teraz. Górny brzuch też zmalał, ale dolny brzuch to jedna tragedia poprostu zwis tłuszczu dramat co idę przy lustrze to psuje mi to humor, a tu aktywności jeszcze nie można robić taka bezradna się czuje. Nic będę starać się jeść regularnie i zdrowo. Chyba dwie cyfry to na święta wielkanocne będą sama regularność posiłków chyba nie pomoże zbić kg. 

tyle u mnie trzymajcie się dzielnie. 

menu dziś

2kromy białe ser bialy łyżeczka miodu

banan pół jabłka orzechy laskowe ok 10 szt trójkąt pleśniowego seta

ob domowy gyros bagietka

podw winogron

kolacja przekąski tj cukinia kabanos chleb 🍞

p.s. 

a może jest tu ktoś kto zgubił taki brzuch dolny to niech się odezwie że jest możliwe dodało by mi to wiary i sił. U mnie to chyba z 4 kg tłuszczu jest w tym miejscu ☹️☹️☹️

Waga 111.

sn dwie biale kroku pomidor 🍅 ser pleśniowy mały trójkącik

2 sn banan winogron

ob ziemniaki pierś buraki kalafior

podw ??

kolacja cukinia chleb 🍞

Tak się zastanawiam ile czasu trzeba żeby zgubić dolna część brzucha taki mam okropny wygląd w tym mcu ☹️.

Witajcie menu dziś

sn mała bułka pomidor kozi ser pleśniowy tak mi się za nimi tęskniło 🙂

2 sn mały kawałek karpatki, wczoraj piekłam i wyszła super i się skusiłam bo ochota była już z tydz czasu 🙂

ob gołąbki 2 szt

podw mix banan 🍌 jogurt

kolacja cukinia ser kozi bułeczka. Zaraz idę usmażyć kabaczka póki mały śpi ❤️

staram się utrzymywać regularność posiłków, aktywność obowiązki domowe, po CC pewne za 3 m-ce coś ruszę się do tańców teraz czas na gojenie się rany.

milego dnia. 

Pokusiłam się i weszłam na wagę a tu niespodzianka 111 kg czyli minus 10 kg spadło ależ miło taka cyfre znów  zobaczyć.

sn dwie kromki pomidor żółty ser

2 sn mix jogurt banan miód

ob sałatka z przedwczoraj kroma, zupa

podw jabłko winogron

kolacja cukinia smażona kroma.

dobrego dnia ☀️

🥗🥗🥗🥗🥗🥗🥗🥗🥗🥗🥗🥗🥗

etap dwa czas zacząć waga 113kg z przedwczoraj, w pon będzie nowy pomiar wagi jak kiedyś. Chociaż te karmienia nocne i przerywany sen pewnie będzie fałszował wynik ale nic trzeba robić swoje. 

A to aktualne foto, brzuch jeszcze mocno wypięty choć już pod biustem jest ciut mniej. 

Dzis menu

2 białe kroku 2pladtry sera żółtego pomidor 🍅 papryka 

2sn cienki naleśnik i łyżka dżemu

ob domowa pizza 🍕 z mikrofali bo mam zapas, że szpinakiem i pieczarkami 

odw mix banan 🍌 jogurt miód duży kubek 

kolacja grillowana cukinia i 🍞 kroma lub dwie.

milego dnia 🙂